Prezydent Republiki Francuskiej w swoim wystąpieniu z 16.03.2020 r., starał się być bardzo dyplomatyczny. Przemawiała przez z niego pokora, uległość, wiara, które miały przekonać Francuzów, że E. Macron kontroluje sytuację. Chciał za wszelką cenę pokazać, że można zaufać rządzącym, którzy kontrolują sytuację w czasie pandemii koronawirusa. Prezydent wskazał, że od 17 marca granice zewnętrzne Unii Europejskiej oraz w Strefie Schengen będą zamknięte całkowicie na okres 30 dni. Innymi słowy, wszystkie podróże między krajami pozaeuropejskimi a Unią Europejską zostają zawieszone na ten okres. Francuzi, którzy obecnie przebywają za granicą i chcą wrócić do ojczyzny, będą przy pomocy rządu transportowani do kraju.
Prezydent zaznaczył, że jedynym sposobem na spowolnienie i opanowanie szybkiego postępu epidemii we Francji, w Europie oraz na świecie jest ograniczenie w jak największym stopniu jakichkolwiek podróży. Oprócz tego, mają wkrótce zostać zawieszone wszystkie międzynarodowe połączenia lotnicze z Francją, dlatego Macron wezwał swoich rodaków do powrotu zza granicy, dopóki linie wciąż obsługują loty.
„Jesteśmy w stanie wojny”
Prezydent Republiki Francuskiej Emmanuel Macron, 16.03.2020 r.
Przemówienie Emmanuel Macron’a obejrzało 35,3 milionów Francuzów, co było rekordem oglądalności. Głowa państwa zapowiedziała zaostrzenie działań mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się epidemii i odroczenie drugiej tury wyborów lokalnych, które miały się odbyć w przyszłą niedzielę. Jego 20-minutowe przemówienie miało wielokrotnie charakter, który wskazywał na to, że Republika Francuska wypowiedziała innemu państwu wojnę. Prezydent Republiki powiedział, że przed podjęciem decyzji o „zamknięciu kraju” skonsultował się z prezydentem Senatu (pl. Marszałek Senatu), Zgromadzeniem Narodowym oraz z jego poprzednikami, Nicolasem Sarkozym i François Hollande’em.
Prezydent wezwał do tego, aby Francuzi nie popełniali błędu, który polega na tym, że wszyscy udają się do szpitali, aby się przebadać – jak to miało miejsce we Włoszech. Poprosił, aby kontaktować się ze służbami medycznymi tylko wtedy, kiedy ma się wysoką gorączkę lub trudności z oddychaniem. W pozostałych przypadkach kwarantanna i kontakt telefoniczny mają być wystarczające.
Najważniejszym stwierdzeniem głowy państwa było to, że dotychczas pomysł o kwarantannie całego kraju wydawał się dla wszystkich odległy. Jeszcze w weekend Francuzi opalali się nad Sekwaną i pili kawę w kawiarniach. Zabójcze niebezpieczeństwo w postaci wirusa stało jednak rzeczywistością i należało działać natychmiast. Prezydent poprosił o przyłączenie się wszystkich Francuzów do walki na rzecz powstrzymywania rozprzestrzeniania się koronawirusa i o zaakceptowanie obostrzeń. Francja, wg E. Macrona, musi się natychmiast zjednoczyć. Według wielu francuskich komentatorów, prezydent za późno szuka porozumienia z narodem. Brakowało takiej woli współpracy choćby podczas protestów „żółtych kamizelek”.
Jednocześnie Olivier Faure z Partii Socjalistycznej zaznaczył, że E. Macron w końcu odkrył zalety „państwa opiekuńczego”. Planowane reformy emerytalne nie będą miały prawdopodobnie miejsca, gdyż francuski prezydent powtórzył kilkukrotnie, że wyciągnie wszelkie konsekwencje z błędów popełnionych wcześniej przez rząd i rozpocznie naprawy od razu po rozwiązaniu kryzysu z koronawirusem. Pierwszym zarażonym politykiem był minister kultury Franck Riester, u którego wykryto wirusa 9 marca. Na ten moment zarażonych jest 19 francuskich posłów.
W Republice Francuskiej jest obecnie, 7852 zarażeń, 706 osób jest w stanie krytycznym. 181 osób umarło, a 608 pacjentów wyzdrowiało.
Koronawirus, wg francuskich ekspertów, pogrąży Francję. Minister gospodarki Bruno Le Maire ogłosił, że rząd spodziewa się spadku PKB o 1%. W związku z tym rząd w ciągu kilku godzin przedstawi projekt zmieniający ustawę o finansach (ustawa o finansach jest aktem ustawodawczym, na mocy którego Parlament przegłosowuje budżet państwa). Bruno Le Maire powiedział, że Francja jest również na „wojnie gospodarczej i finansowej”, niejako parafrazując słowa E. Macrona. Francuski rząd chce natychmiast przeznaczyć 45 miliardów euro, aby wesprzeć firmy i pracowników, w szczególności poprzez odroczenie spłaty wszystkich podatków i obciążeń. Oprócz tego, zostanie utworzony specjalny fundusz solidarnościowy, w wysokości minimum 1 miliarda euro, dla małych przedsiębiorstw oraz osób samozatrudnionych, które mają mniej niż milion euro obrotów rocznie oraz dla tych którzy stracili między marcem 2019 r., a marcem 2020 r., 70% obrotów.
Według oceny Autorité des marchés financiers (Financial Markets Regulator – jest niezależnym organem publicznym odpowiedzialnym za ochronę inwestycji, utrzymanie rynków finansowych oraz regulację rynku papierów wartościowych) należy natychmiast działać, gdyż na giełdzie francuskiej szykuje się największy kryzys w historii.
„Nie będziemy rozmawiać o naszych problemach w polityce, gdy ludzie umierają”
Prezydent prowincji Aix-Marsylia-Prowansja, Martine Vassal (pozytywny wynik na obecność koronawirusa), 17.03.2020 r.
Obecnie Francuzi mogą wyjść z domu tylko, aby zrobić zakupy spożywcze, ze względów zdrowotnych lub wyprowadzić psa. Wszystkie miejsca publiczne i strefy kulturalne zostały we Francji całkowicie zamknięte. Poruszanie się po kraju zostaje wstrzymane na co najmniej 15 dni od 17 marca 2020 r., od godziny 12:00. Podróż i poruszanie się jest zabronione, z wyjątkiem następujących przypadków i tylko jeśli posiada się certyfikat na:
– podróż do pracy, jeśli telepraca nie jest możliwa;
– dokonanie niezbędnych zakupów w autoryzowanych (wybranych) lokalnych sklepach;
– jest się pracownikiem służby zdrowia;
– podróżuje się w celu opieki nad dziećmi lub aby pomóc osobom wymagającym szczególnego traktowania, pod warunkiem przestrzegania zasad bezpieczeństwa w czasie pandemii;
Wszyscy obywatele francuscy, od Paryża po Marsylię, są zobowiązani do pobrania i wypełnienia formularza z imieniem, datą urodzin i powodem wyjścia na zewnątrz. Jeśli osoby zostaną złapane na zewnątrz bez formularza, policja w całym kraju została upoważniona do nakładania kar pieniężnych (grzywny wynoszącą do 135 EUR). System jest podobny do systemu wprowadzonego we Włoszech. Każda osoba, która opuszcza miejsce zamieszkania powinna posiadać jeden z dokumentów:
W Paryżu jest 130 punktów kontrolnych, a do służby zaangażowano 100 000 policjantów i żandarmów. Armia otrzymała również polecenie pomocy w transporcie zakażonych pacjentów do polowych szpitali. Dodatkowo, aby ułatwić pracę służb bezpieczeństwa, lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników służby zdrowia, parkowanie w Paryżu jest bezpłatne. Minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner powiedział, że Francja wdrożyła najostrzejsze środki w Europie.
„Zostań w domu, możesz nam pomóc i w ten sposób będziesz sojusznikiem w naszej wojnie”
Minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner, 17.03.2020 r.
W związku z wczorajszą decyzją Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOI) o utrzymaniu Igrzysk w Tokio, pomimo pandemii koronawirusa, francuscy sportowcy zagrozili, że nie wezmą w nich udziału. W przeciwieństwie do UEFA, która zdecydowała we wtorek o przełożeniu Mistrzostw Europy w piłkę nożną na 2021 rok, MKOI pozostaje nieugięty. Zarząd uznał, że „nie trzeba podejmować radykalnych decyzji”, gdyż impreza odbędzie się od 24 lipca do 9 sierpnia. Francja powinna mieć silną reprezentację na igrzyskach, ale obecna sytuacja może spowodować, że całkowicie wycofają się z udziału.
„Niektóre kraje są mniej dotknięte przez wirusa. Niektórzy mogą trenować normalnie, a my nawet nie mamy dostępu do naszego obiektu treningowego”
Pascal Martinot-Lagarde, medalista Europy i świata, specjalizujący się w biegach przez płotki.
Należy wskazać, że francuski rząd chce zatwierdzić „sanitarny stan wyjątkowy” (fr. état d’urgence sanitaire). Zgodnie z projektem ustawy udostępnionym w środę (18.03.2020) przez l’Agence France-Presse ustawa ma na celu zaradzenie epidemii koronawirusa. Ma ona umożliwić ograniczenie niektórych swobód obywatelskich, ze względu na poważne zagrożenie dla życia ludzkiego na terytorium Francji oraz w departamentach zamorskich. Projekt ma dziś (18.03.2020) zostać przedstawiona Radzie Ministrów. Póki co francuski rząd wydał zarządzenie z dnia 14 marca 2020 r., w sprawie różnych środków związanych z walką z rozprzestrzenianiem się wirusa covid-19 (Arrêté du 14 mars 2020 portant diverses mesures relatives à la lutte contre la propagation du virus covid-19. JORF n°0064 du 15 mars 2020, texte n° 16).
Wydaje się Republika Francuska jest od dłuższego czasu w „stanie wojny”. Ostatnie 5 lat w kraju, to ciągła walka z terroryzmem, migrantami, strajkującymi, islamizacją, narkotykami, korupcją, socjalizmem, komunizmem, zagranicznymi wpływami, a teraz jeszcze epidemią. Dość przypomnieć, że w latach 2015-2017 w kraju przez 24 miesiące obowiązywał stan wyjątkowy (État d’urgence), który był według wielu polityków niewystarczający i zastanawiano się nad wprowadzaniem „stanu wojny”. Teraz ponownie Republika Francuska jest na wojnie (fr. en guerre), co sprawia, że przez najbliższe miesiące będzie dochodzić do kolejnych napięć i tarć na linii rząd – obywatele (którzy przywykli do wolności – fr. Liberté). Należy przyznać, że rząd podjął bardzo agresywne i zdecydowane działania w walce z epidemią. Pytanie jednak, czy nie zrobił tego za późno? Na ten moment wszystko jest w rękach Emmanuela Macrona. Ważne jest jednak, aby nie zapomniał włożyć rękawiczek ochronnych i maski. Wojna jest sądem prezydentów, a zwycięstwa są jej wyrokami.
Comments are closed.