Autorzy: Małgorzata Czarnik, Bartosz Mirowski, Maciej Pawłowski
Analiza w skrócie:
- Libijczycy rzadko migrują na stałe zagranicę. Preferują emigrację sezonową do Tunezji, gdy do ich miasta zbliża się front lub w celu leczenia bądź wakacji.
- Libia jest krajem tranzytowym dla migrantów z Afryki Subsaharyjskiej.
- Umowa zawarta między Włochami a Libią jest skutecznym narzędziem ograniczania nielegalnej migracji.Jednak jest realizacje wiąże się z łamaniem praw migrantów.
19 sierpnia br. w algierskiej prasie pojawiły się informacje o zbliżającej się ofensywnie gen. Khaftara w południowo-zachodniej Libii. Jej celem miało być wytropienie i likwidacja mających ukrywać się na pustyni oddziałów Saifa as-Islama Khadafiego (syna byłego dyktatora Libii), a następnie uderzenie na stolicę kraju – Trypolis. Do ofensywy wciąż jeszcze nie doszło. Jej realizacja mogłaby doprowadzić do czasowej migracji Libijczyków do Tunezji oraz zwiększenia napływu nielegalnych migrantów z państw Afryki Subsaharyjskiej do Włoch i na Maltę. Libia jest bowiem głównym krajem tranzytowym dla obywateli tych państw pragnących przedostać się do UE. Polityka rządu w Trypolisie zakłada przeciwdziałanie nielegalnej migracji do Włoch, a dla panującego we wschodniej Libii reżimu gen. Khalify Khaftara jest ona jednym z głównych źródeł dochodów. Jednocześnie pod rządami obydwu ośrodków władzy migranci padają ofiarą przemocy.
Sytuacja wewnętrzna
Libia jest krajem, w który od czasu upadku reżimu Muammara Khadafiego nie ma jednolitej władzy centralnej. Około 25% terytorium kontroluje rząd w Trypolisie na czele z premierem Abdelhamidem Dubejbą. Resztę kraju zajmują wojska gen. Khalify Khaftara i ich lokalni sojusznicy. Obydwie strony toczyły przeciwko sobie wojnę domową w latach 2014-2020, a w latach 2020-2022 parlamenty z obu części kraju wspólnie uchwalały prawo oraz istniał jeden rząd centralny. Wobec niepowodzenia w zakresie przeprowadzenia ogólnokrajowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych ponownie wytworzyły się dwa osobne ośrodki władzy. Jednocześnie w kraju istnieją różne milicje plemienne, których lojalność jest zmienna. Algierskie media podejrzewają też, że w regionie Fezzan na południowym zachodzie kraju, na terenach pustynnych ukrywają się oddziały Khadafiego Jr.
Relacje między rządem w Trypolisie i gen. Khaftarem są złożone. Tam gdzie jest to korzystne dla obydwu stron państwo jest zintegrowane. Polityką monetarną całego kraju kieruje jeden bank centralny. Od 2011 r. do sierpnia 2024 r. kierował nim Sadek Elkaber, będąc de facto jedną z najpotężniejszych osób w kraju. Jednak 18 sierpnia br. został zdymisjonowany przez Radę Prezydencką będącą kolektywną głową państwa uznającą rząd w Trypolisie. Nieoficjalnym powodem miała być jego rzekoma współpraca z gen. Khaftarem. Jego następca Mohamed Shoukry jest człowiekiem premiera Dubejby. Zasady podziału zysków z handlu pomiędzy obydwoma ośrodkami władzy dokonuje państwowy koncern National Oil Corporation (NOC). Władze NOC są nominowane przez rząd w Trypolisie, a gen. Khaftar podporządkowuje się ich decyzjom dopóki zapewniają mu one stałe źródło dochodów. Obydwa ośrodki władzy nie chcą jednak przeprowadzić ogólnokrajowych wyborów parlamentarnych, ani stworzyć wspólnego rządu, gdyż boją się utraty władzy i dostępu do renty węglowodorowej. Sposobem na zachowanie dotychczasowej pozycji jest posiadanie własnych oddziałów wojskowych oraz zagranicznych sojuszników. Rząd w Trypolisie wspierany jest przede wszystkim przez Turcję, Włochy i Algierię. Wojska gen. Khaftara otrzymują wsparcie finansowe z Francji, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Broń dostarczają im Chiny i Rosja. W ich składzie służą też rosyjscy najemnicy. Jednocześnie jednak od 2020 r. w zasadzie nie dochodzi do walk między wojskami obydwu ośrodków władzy.
Migracja legalna
Libijczycy nie wykazują masowego zainteresowania migracją, gdyż warunki życia w kraju zaspokajają ich podstawowe potrzeby. Pomimo likwidacji świadczeń socjalnych i subwencji (do prądu, gazu, wody i żywności) oraz wzrostu nierówności dochodowych po upadku dyktatury Kaddafiego, wielu mieszkańców Libii nadal korzysta z zysków z eksportu ropy naftowej. Żyjąc w tradycyjnych wspólnotach, czują się bezpiecznie i niechętnie je opuszczają. Silne przywiązanie do ojczyzny powoduje, że migracja nie jest dla nich aż tak atrakcyjna. Preferują migrację sezonową. Niektórzy posiadają domy w Tunezji, gdzie wyjeżdżają na krótko, by odpocząć, leczyć się lub schronić przed zagrożeniami, jednak później w zdecydowanej większości wracają do Libii. Migracja sezonowa do Egiptu i Algierii występuje rzadziej.
Na skalę migracji do sąsiadujących państw wpływają też obowiązujące przepisy wizowe. Libijczycy mogą wjeżdżać legalnie, zarówno do Tunezji jak i Algierii, bez wizy na okres do 90 dni. W Egipcie mogą przebywać do 6 miesięcy bez wizy kobiety, dzieci i mężczyzni pow. 45. roku życia. Mężczyźni w wieku 18-45 muszą aplikować o wizę. Trend przepływu ludności nie jest stały. Przejścia graniczne w ostatnich dekadach były wielokrotnie zamykane i otwierane.
Najwięcej aplikacji wizowych (37,6%) zostało złożonych w 2014 r., w związku z rozpoczęciem drugiej wojny domowej (2014 – 2020). W 2015 i 2016 r. liczba aplikacji była rekordowo niska – przyczyniła się do tego najprawdopodobniej niestabilna sytuacja w kraju i utrudniony dostęp do placówek dyplomatycznych. W latach 2017-2019 aplikowało kolejne 31 028 osób (74.1% skuteczności). Sytuacja uległa zmianie w 2020 r., kiedy to ze względu na pandemię ich liczba spadła czterokrotnie (z 11254 w 2019 do 2694 w 2020). Od 2021 r. liczba składanych aplikacji wizowych wśród Libijczyków systematycznie wzrasta, co wynika z ponownego otwierania się konsulatów państw UE na terenie tego kraju. W latach 2021 – 2023 r. liczba złożonych wniosków wzrosła ponad pięciokrotnie – z 4,7 tys. do 24,5 tys. W 2023 r. Libijczycy najczęściej składali wnioski wizowe w konsulatach Włoch (12 040), Malty (7023) i Grecji (5160). W 2020 r. Turcja uprościła procedury wizowe i umożliwiła swobodny wjazd obywatelom Libii na okres do 90 dni bez konieczności uzyskiwania wizy. Szacuje się, że w 2023 r. 200 tys. Libijczyków odwiedziło Turcje w celach turystycznych.
Migracja nielegalna
Libia jest kluczowym państwem tranzytowym na szlaku środkowo-śródziemnomorskim. Ze względu na swoją bliskość do Europy, służy za drogę migracyjną nie tylko dla Libijczyków, lecz również dla obywateli państw Afryki Subsaharyjskiej (m.in. Somalii, Sudanu, Sudanu Południowego, Beninu, Ghany, Kenii). Kraj graniczy z Nigrem i Czadem na odcinku ok. 1400 km obejmujących trudne do pokonania tereny pustynne. Jednocześnie szmuglowanie migrantów stało się głównym utrzymaniem dla wojsk gen. Khaftara.
Libia od 2000 r. podpisała z Włochami serię umów dotyczących zwalczania nielegalnej migracji. Przerwa w ich obowiązywaniu miała miejsce w latach 2013-2016, co miało wpływ na wystąpienie we Włoszech kryzysu migracyjnego. Współpraca jest kontynuowana od 2017 r. na mocy Memorandum of Understanding między rządami Włoch i uznawanym przez ONZ rządem w Trypolisie. Już w pierwszym roku jej obowiązywania liczba nielegalnych przekroczeń granic UE na szlaku środkowo-śródziemnomorskim obniżyła się do 20 tys. ze 181 tys. Ostatnia z umów została podpisana w lutym 2024 r. Na ich mocy Libia otrzymuje wsparcie finansowe, a w zamian ma zawracać statki z migrantami wypływające z jej wybrzeży. Wokół umowy urosło wiele kontrowersji dot. łamania praw człowieka i prawa międzynarodowego.
Pod władzą rządu w Trypolisie powstał rządowy Departament ds. Zwalczania Nielegalnej Migracji (DCIM). De facto współpracuje on z przemytnikami migrantów, których przenosi do oficjalnych i nieoficjalnych ośrodków zatrzymań oraz wymusza okupy poprzez przemoc fizyczną i seksualną. Ponadto dostęp do żywności, czystej wody i wolność osobista wykupywane poprzez usługi seksualne.
Organizacje międzynarodowe szacują, że w grudniu 2023 r. w Libii przebywało co najmniej 706 369 migrantów i uchodźców z ponad 44 narodowości.
Wnioski i perspektywy
Libia od czasu obalenia reżimu Khadafiego jest państwem upadłym. Chaos w niej panujący był główną przyczyną kryzysu migracyjnego we Włoszech w latach 2015-2016. Wypracowany w 2017 r. mechanizm współpracy między rządem w Trypolisie a Włochami pozwala na istotne ograniczenie nielegalnej migracji do UE. Przestanie on jednak funkcjonować jeśli gen. Khaftar podejmie skuteczną ofensywę w zachodniej części kraju. Wówczas prawdopodobnie wybuchnie nowy kryzys migracyjny we Włoszech.
Żeby tego uniknąć UE musi wypracować wspólne stanowisko w sprawie Libii i zaproponować obydwu stronom rozwiązanie gwarantujące utrzymanie parytetu dostępu do zysków z handlu węglowodorami w ramach jednolitego ośrodka władzy państwowej. UE powinna również zbudować efektywne kanały komunikacji z gen. Khaftarem, ponieważ jest prawdopodobne że w przyszłości rozszerzy on swoją władzę na całe terytorium Libii. Nim to nastąpi należałoby wypracować z nim mechanizm skłaniający podległe mu służby do przeciwdziałania nielegalnej migracji do UE na wzór współpracy Włoch z rządem w Trypolisie.
Libia, ze względu na swoje zasoby ropy naftowej i węgla oraz niewielką populację (7 mln) jest krajem, który może zapewnić miejsca pracy dla milionów migrantów z Egiptu i Afryki Subsaharyjskiej. Pomóc w tym mogą powracające do kraju od 2021 r. bezpośrednie inwestycje zagraniczne w sektor wydobycia węglowodorów. Ważne jest jednak, by prawa pracujących na tym terenie migrantów były przestrzegane i by nie stawali się de facto niewolnikami swoich pracodawców. W tym celu istotne jest wymuszenie przez instytucje UE na władzach libijskich przekazania ONZ kontroli nad ośrodkami, w których przetrzymywani są migranci poprzez uzależnienie dostarczenia pomocy rozwojowej od realizacji tego postulatu.
Więcej informacji na temat migracji przez Libię do UE zostanie przedstawionych w książce Macieja Pawłowskiego pt „Brama do Europy. Czy Północna Afryka zdecyduje o przyszłości Starego Kontynentu”, która ukaże się nakładem wydawnictwa Prześwity w 2025 r.
Comments are closed.