W dniu 8 lutego 2022 roku miało miejsce pierwsze od 2013 roku spotkanie Trójkąta Weimarskiego na najwyższym szczeblu. Na zaproszenie kanclerza Niemiec do Berlina przybyli prezydent Francji i prezydent Polski. Powodem wznowienia tego formatu współpracy jest ryzyko konfliktu między Ukrainą a Rosją. Jaką rolę odgrywała i może odegrać struktura Trójkąta Weimarskiego? Zdaniem autora Trójkąt Weimarski może stać się ważnym forum dyplomacji europejskiej, jeśli zostanie zinstytucjonalizowany.
Trójkat Weimarski a kryzys rosyjski
W ciągu ostatnich kilkunastu lat formuła Trójkąta Weimarskiego była rzadko wykorzystywana i cierpiał na tym kształt dialogu Polski, Niemiec i Francji. Odbywały się wprawdzie spotkania rocznicowe na szczeblu ministrów spraw zagranicznych, ale już spotkania przywódców były odwoływane nawet z powodu niewielkich różnic politycznych. W ciągu ostatnich lat na kryzysie relacji zaważyła też konfrontacyjna postawa Warszawy wobec partnerów oraz instytucji Unii Europejskiej. Wydaje się jednak, że 190 mln obywateli trzech kluczowych państw Europy kontynentalnej powinno posiadać instytucje zacieśnionej współpracy politycznej. Zwłaszcza, że wzajemna wymiana handlowa Niemiec, Francji i Polski jest najwyższa w historii. Czy obecny kryzys militarny w Europie Wschodniej coś zmieni?
W dniu 8 lutego 2022 roku w Berlinie kanclerz Niemiec Olaf Scholz doprowadził do spotkania z prezydentami Francji (Emmanuel Macron) i Polski (Andrzej Duda). Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 19:00 i można potwierdzić, że jest to powrót do formatu weimarskiego. Kanclerz wprost poinformował, że celem Trójkąta Weimarskiego jest zapobieżenie wojnie w Europie. Tematem spotkania były wysiłki na rzecz zapobieżenia akcji militarnej Rosji przeciwko Ukrainie. Dzień wcześniej kanclerz odbył spotkanie z prezydentem USA Joe Bidenem, a prezydent Francji spotkał się z Władimirem Putinem. Europejscy przywódcy potwierdzili, że są zdecydowani na deeskalację kryzysu, a w perspektywie pokojowe rozwiązanie sporu ukraińsko-rosyjskiego. Dlatego wszystkie państwa Zachodu zgodnie podkreślają zarówno wagę rozmów, jak i wskazują na ryzyko sankcji, które zostaną wymierzone w Rosję w razie dokonania agresji na Ukrainę. Na 15 lutego br. zaplanowano spotkanie Scholz-Putin w Moskwie. Wcześniej kanclerz Niemiec odwiedzi Kijów. Kolejność wizyt podkreśla, że kraje zachodnioeuropejskie stają po stronie integralności terytorialnej Ukrainy i sprzeciwiają się polityce „stref wpływów” promowanej przez otoczenie Władimira Putina.
Dla Polski instytucjonalizacja Trójkąta Weimarskiego mogłaby być próbą powrotu do dialogu dyplomatycznego w Europie na wysokim szczeblu
Państwa europejskie mają obecnie względnie silną pozycję negocjacyjną. W tym półroczu Francja objęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, Polska od stycznia 2022 roku przewodniczy OBWE, a Niemcy – wpływowej grupie G7. Czyni to Francję, Polskę i Niemcy szczególnie odpowiedzialnymi za kwestię bezpieczeństwa europejskiego. Podczas berlińskiego spotkania prezydent Andrzej Duda podkreślał, że zadaniem przywódców Trójkąta jest zapewnić pokój i przestrzeganie prawa międzynarodowego. Prezydent Emmanuel Macron oświadczył natomiast, że kluczowe jest doprowadzenie do dialogu Rosji i Ukrainy. Wszyscy trzej politycy podkreślili, że Trójkąt Weimarski jest teraz potrzebną strukturą dialogu europejskiego. Obecna inicjatywa nawiązuje do działań podjętych w 2014 roku w związku z wydarzeniami na Majdanie w Kijowie.
Wnioski – perspektywy Trójkata Weimarskiego
W 1997 roku w słynnej pracy „Wielka Szachownica” polsko-amerykański geostrateg Zbigniew Brzeziński nazwał Francję, Niemcy, Polskę i Ukrainę „łukiem bezpieczeństwa” Europy. Podkreślał, że dialog tych państw, które zamieszkuje prawie ćwierć miliarda obywateli, jest podstawą bezpieczeństwa europejskiego. Kraje te łączą wielkie niziny europejskie i ich terytoria tworzą przestrzeń współpracy gospodarczej dla całej Europy. Przez setki lat ziemie te były jednak również areną licznych wojen i sporów (np. wojny północne, wojny napoleońskie, dwie wojny światowe, zimna wojna). Nowy konflikt miałby fatalne konsekwencje nie tylko dla Rosji i Ukrainy, ale też dla NATO, OBWE i Unii Europejskiej. Byłby historyczną porażką tych struktur i stawiałby pod znakiem zapytania legitymizację wielu europejskich inicjatyw. Ta historyczna perspektywa wskazuje na to, że stawka jest bardzo wysoka.
Jeśli dyplomatyczna inicjatywa pod szyldem Trójkąta okaże się chwilowa, wówczas zostanie odebrana w Moskwie jako słabość
Trójkąt Weimarski w przeszłości odgrywał ważną rolę symboliczną, później padł ofiarą konfliktów politycznych, obecnie zaś może przyczynić się do wzmocnienia współpracy w obliczu kryzysu w Europie Wschodniej. Przede wszystkim, (1) Trójkąt Weimarski może pozwolić odbudować dialog Polski, Niemiec i Francji; (2) może również wpłynąć na politykę Kremla poprzez rozmowy bilateralne, choć przyznajmy, że Rosja może nadal próbować bagatelizować inicjatywy tego typu, wskazując, że interesują ją jedynie rozmowy z USA. Tym niemniej, wymienione europejskie państwa są kluczowymi partnerami gospodarczymi Moskwy i dlatego (3) ich wspólnego głosu Rosja nie może w negocjacjach zignorować. Trójkąt Weimarski mógłby (4) zostać zinstytucjonalizowany jako stała organizacja międzynarodowa, a także (5) rozbudowany np. o Hiszpanię i Ukrainę, aby wzmocnić jego rolę jako „kręgosłupa Europy”, tworzonego przez duże państwa europejskie (idea Zbigniewa Brzezińskiego). Trójkąt Weimarski mógłby stać się swoistym „dyrektoriatem” Europy oraz (6) posiąść własny sekretariat, umożliwiający (7) regularną organizację szczytów największych państw europejskich. Ważną inicjatywą byłoby również (8) powołanie funduszu weimarskiego, który wzmocniłby agendę i dialog elit państw-stron, mocno nadszarpnięty przez polityczne różnice polityków wysokiego szczebla ostatnich lat. Gdyby Polsce udało się przeforsować instytucjonalizację formatu Trójkąta w najbliższych latach, byłby to niewątpliwy sukces dyplomatyczny. Miejmy jednak świadomość, że kalendarz wyborczy na pewno wpłynie na działania przywódców zainteresowanych państw.
Trójkąt Weimarski z pewnością potrzebuje nowej agendy, której nie udało się uzgodnić w trzydziestolecie jego powołania. Warto dodać, że jeśli dyplomatyczna inicjatywa pod szyldem Trójkąta okaże się chwilowa, wówczas zostanie odebrana w Moskwie jako słabość. Wystawi to Europę na kolejne rosyjskie prowokacje, których celem jest konsekwentne skłócenie państw europejskich oraz „wypchnięcie” USA z Europy. Konsekwencje zaniechań mogą być zatem bardzo poważne. Stworzenie stałej struktury i kalendarza spotkań Trójkąta pozwoliłoby uniknąć błędów przeszłości, takich jak zawieszenia spotkań z powodu różnic politycznych. Dla Polski instytucjonalizacja Trójkąta Weimarskiego mogłaby być próbą powrotu do dialogu dyplomatycznego w Europie na wysokim szczeblu. Potrzeba do tego jednak dobrych propozycji współpracy i długofalowego zaangażowania stron.
JEŻELI DOCENIASZ NASZĄ PRACĘ, DOŁĄCZ DO GRONA NASZYCH DARCZYŃCÓW!
Z otrzymanych funduszy sfinansujemy powstanie kolejnych publikacji.
Możliwość wsparcia to bezpośrednia wpłata na konto Instytutu Nowej Europy:
95 2530 0008 2090 1053 7214 0001 tytułem: „darowizna na cele statutowe”.
Źródło zdjęcia głównego: KPRP.
Comments are closed.