Analiza w skrócie:
- 23 maja 2024 r. niemiecka partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) została wykluczona z europarlamentarnej grupy politycznej Tożsamość i Demokracja (ID) – stało się to w następstwie kontrowersyjnego wywiadu, którego Maximilian Krah, czołowy kandydat AfD, udzielił dla La Repubblica. „Nie każdy kto nosił mundur SS, był automatycznie przestępcą” – stwierdził.
- Rozmowa dla włoskiego dziennika była bezpośrednią, lecz nie jedyną przyczyną usunięcia AfD. W ostatnich miesiącach byliśmy informowani o podejrzeniach o współpracę pomiędzy czołowymi działaczami AfD a chińskimi i rosyjskimi służbami. W świetle tych wydarzeń Marine Le Pen uznała, że wizerunkowe i polityczne koszty współpracy stały się zbyt wysokie.
- Odcięcie się od AfD otwiera Marine Le Pen furtkę do poprawienia relacji i budowania wspólnego frontu z ugrupowaniem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), na którego czele stoi Giorgia Meloni. Premierka Włoch wydaje się nie zamykać na współpracę z Le Pen, jednak obecnie preferuje porozumienie z EPP i Ursula von der Leyen – to jednak może zostać zablokowane przez obecnych koalicjantów EPP, czyli S&D oraz Renew.
Wstęp
Niecałe trzy tygodnie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, 23 maja niemiecka agencja prasowa poinformowała, że partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) została wykluczona z europarlamentarnej grupy politycznej Tożsamość i Demokracja (ID)[1]. Decyzja była następstwem oświadczeń Marine Le Pen oraz Matteo Salviniego, którzy to zadeklarowali brak możliwości kontynuowania współpracy. Liderzy starają się odcinać od kontrowersji i wizerunku AfD. Bezpośrednią przyczyną wydarzeń jest wywiad, którego Maximilian Krah, czołowy kandydat AfD, udzielił dla La Repubblica. Najszerszym echem odbiły się fragmenty wypowiedzi, w których kontrowersyjny polityk próbował rehabilitować członków SS. Wypowiedź dla włoskiego dziennika nie jest jedyną kontrowersją wokół AfD, a zgrzyty pomiędzy partiami zaczęły się dużo wcześniej. Koszty kooperacji z AfD stały się zbyt wysokie – od kilkunastu miesięcy opinia publiczna była informowana o powiązaniach AfD z Chinami i Rosją. Prezentowane ekstremistyczne poglądy nie uszły również uwadze władz krajowych. Do rozłamu dochodzi w chwili, gdy większość europejskich prawicowych partii w sondażach osiąga lepsze wyniki niż w analogicznym okresie pięć lat temu. Marine Le Pen stara się maksymalnie wykorzystać porzucenie współpracy ze skompromitowanym AfD i po raz pierwszy otwarcie zaprasza Giorgie Meloni do utworzenia wspólnego, konsolidującego prawice bloku politycznego. Rozbrat z AfD nie gwarantuje osiągnięcia kompromisu, ale wydaje się stanowić niezbędny warunek do podjęcia jakichkolwiek rozmów. Premierka Włoch zachowuje powściągliwość i czeka na wynik wyborów – jednak ostatnie miesiące wskazują jasno, że dużo bliżej było jej do Ursuli von der Leyen i EPP. Otwarta na takie rozwiązanie wydaje się przewodnicząca KE oraz część członków ludowców, ale to wsparcie może okazać się niewystarczające. Obecni koalicjanci, czyli S&D oraz Renew, wykluczają jakąkolwiek formę współpracy z partią Meloni. Ostatecznie europejska prawica może znaleźć się w sytuacji, gdzie pomimo poprawionego wyniku i ogłoszenia sukcesu wyborczego nie będzie miała na nic wpływu – a wszystko będzie uzależnione od woli kompromisu obecnych koalicjantów EPP.
Kosztowna współpraca z AfD
Kroplą, która przelała czarę goryczy okazał się być wywiad Maximiliana Kraha dla La Repubblica. “Nie należy generalizować. Każdego należy sądzić indywidualnie (…) „Nie każdy kto nosił mundur SS, był automatycznie przestępcą” – stwierdził. Następnie na pytanie czy członkowie SS byli zbrodniarzami wojennymi, odpowiedział „Na pewno był tam duży odsetek przestępców, ale nie wszyscy nimi byli”[2]. W odpowiedzi na ten incydent Marine Le Pen liderka Zjednoczenia Narodowego (RN) ogłosiła „AfD działa od prowokacji do prowokacji (…) Nie ma czasu na dystansowanie się, nadszedł czas, aby zerwać z tym ruchem„[3]. Polityczka sugerowała również że kierowana przez radykałów partia stała się zbyt toksycznym ugrupowaniem na partnera w UE. W podobnie krytycznym tonie, jednak z zachowaniem większego dystansu i powściągliwości, wypowiedział się Matteo Salvini z Ligi (LN) lider drugiej największej partii ID[4].
Za cezurę napięć między francuską a niemiecką partią można uznać wyciek nagrań ze spotkania prawicowych ekstremistów w Poczdamie, które odbyło się pod koniec 2023 r. Omawiany był tam masowy plan deportacji osób mieszkających w Niemczech, który mógłby objąć nawet tych posiadających niemieckie paszporty. W tamtym czasie Le Pen podobnie do większości opinii publicznej w Niemczech wyrażała oburzenie i otwarcie mówiła o możliwości rozwiązania wspólnej grupy w PE[5]. Ostatnie miesiące współpracy minęły pod znakiem rosnących napięć i piętrzących się problemów AfD. Sytuacja w ramach europejskiego ugrupowania była nich z góry przegrana, ponieważ reprezentanci RN i LN stanowili 40 z 59 parlamentarzystów. Na swoich social mediach Maximilian Krah nawoływał do zachowania jedności partyjnej i usprawiedliwiał swoje słowa sugerując nadinterpretacje oraz wykorzystywanie ich jako pretekstu do atakowania ugrupowania[6]. W konsekwencji kontrowersyjnych wydarzeń polityk zapowiedział, że ze skutkiem natychmiastowym powstrzyma się od wystąpień w tej kampanii oraz ustąpił z funkcji członka federalnego zarządu AfD. Nie oznacza to jednak rezygnacji z ubiegania się o mandat w PE. Zgodnie z doniesieniami POLITICO decyzja o usunięciu Kraha była głównie motywowana chęcią zminimalizowania przedwyborczych strat[7]. Sam polityk może zostać „schowany w szafie” tylko na okres kampanii wyborczej, aby następnie wrócić do sprawowania bardziej eksponowanych funkcji.
Feralny wywiad Maximiliana Kraha nie jest jedynym źródłem problemów AfD. Ubiegłego roku regionalna odnoga partii, w landzie Saksonia–Anhalt, została wpisana na listę ugrupowań ekstremistycznych. Decyzja została podjęta przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV), który zakończył rozpoczęte w 2021 r. dochodzenie. „Regionalne stowarzyszenie nie tylko nadal utrzymuje antykonstytucyjne postawy, które doprowadziło do sklasyfikowania jako „podejrzanego przypadku”, ale także zradykalizowało się do tego stopnia od czasu pandemii koronawirusa, że uzasadniona jest systematyczna obserwacja przy użyciu środków służb wywiadowczych„[8] uzasadniono. Wśród głównych zarzutów jakie stawia się AfD jest ekstremizm i nawoływanie nienawiści oraz odwoływanie się do symboliki i autorytetów nazistowskich Niemiec. Decyzja jest istotna, ponieważ udziela BfV szersze uprawnienia w zakresie inwigilacji i gromadzenia danych dotyczących działaczy AfD, również na szczeblu krajowym. Kilka miesięcy po tym wydarzeniu kolejny czołowy działacz AfD – Björn Höcke został uznany za winnego przestępstwa polegającego na celowym wykorzystaniu sloganu paramilitarnego skrzydła NSDAP, podczas swojego przemówienia na wiecu wyborczym. Polityk został ukarany grzywną w wysokości 13 000 euro[9]. Wątpliwości związane z działalnością Afd, są potęgowane przez rzekome powiązania jej wysoko postawionych członków z agenturą Chin oraz Rosji.
Nieco ponad miesiąc temu aresztowany został Jian Guo asystent Maximiliana Kraha. Postawione zarzuty dotyczą szpiegostwa dla chińskich służb wywiadowczych. Mężczyzna był współpracownikiem Kraha od 2019 r., kiedy ten został deputowanym PE. Zgodnie z oświadczeniem Guo miał w 2024 r. przekazać informację nt. zamkniętych negocjacji w parlamencie[10]. Nie ma obecnie oficjalnego komunikatu odnośnie tego jak długo mogła trwać i czego jeszcze dotyczyć rzekoma współpraca. MSZ Chin odrzuciły wszystkie zarzuty, a o ich autorstwo oskarżył przeciwników dobrych relacji pomiędzy Berlinem a Pekinem. Zamieszany w korupcję i relacje z obcym wywiadem ma być również sam Maximilian Krah. W tej sprawie był przesłuchany między innymi przez FBI w grudniu 2023 r.[11] Dzień po tym jak jego asystent został aresztowany, prokurator w Dreźnie potwierdził wszczęcie dochodzenia związku z podejrzeniem otrzymywania przez polityka płatności z rosyjskich i chińskich źródeł[12]. Der Spiegel donosi że jest w posiadaniu dokumentu sporządzonego przez Rosjan, zawierającego tezy dotyczące niemieckiej polityki wewnętrznej, w którym to główną rolę odgrywa wspieranie AfD. Posiadające znaczącą liczbę mandatów, uległe wobec autorytarnych liderów, ugrupowanie miałoby stać się kolejnym elementem wojny hybrydowej z Zachodem.
Pomimo licznych kontrowersji przedwyborcze scenariusze zakładały i nadal zakładają sukces najbardziej prawicowego niemieckiego mainstreamowego ugrupowania. Sondaże pokazują negatywny wpływ afer, ponieważ poparcie systematycznie spadało z rekordowych 22% (2 poz.) w styczniu 2024 r., do około 16% obecnie (2–3 poz.). Ostatecznie jednak wynik AfD może mieć znaczenie jedynie w kontekście odebrania mandatów innym ugrupowaniom, ponieważ partii grozi całkowita izolacja w PE. Odcięcie się i wyrzucenie AfD z ID znacznie ułatwia Marine Le Pen otwarcie na drugą prawicową grupę parlamentarną – Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) i odbudowanie relacji z Giorgia Meloni. Francuska chciałaby podążyć szlakiem Premier Włoch, której to udało się skutecznie zbliżyć do europejskiego mainstreamu i zerwać z łatką radykalizmu. Ten polityczny cel musi przyświecać Le Pen do wyborów prezydenckich w 2027 r. – sukces i zdobycie uznania na arenie międzynarodowej pomógłby uwiarygodnić liderkę Zjednoczenia Narodowego w oczach centrowych wyborców, od których będzie zależeć rozstrzygnięcie drugiej tury.
Powyborcze scenariusze
Sondaże wskazują na kolejne zwycięstwo Europejskiej Partii Ludowej (EPP) i utrzymanie statusu posiadania na poziomie około 180 reprezentantów. Przewiduje się, że centrolewicowa S&D składająca się z Socjalistów i Demokratów zdobędzie 138 mandatów a centrowo–liberalna grupa Renew – 86. Taki układ pozwoliłby tym trzem ugrupowaniom stworzyć komfortową, wynoszącą 404 z 720 miejsc większość.
Rys. 1 Sondaż wyborczy.
Źródło: European Elections 2024, EURACTIV, 27.05.2024
Parlamentarnej prawicy przypadłoby 143 mandatów (w tym 75 ECR i 68 ID), 56 zielonym i 39 skrajnej lewicy. Pozostałe 78 mandatów trafiłoby do parlamentarzystów bezpartyjnych lub z partii należącej do żadnego z ugrupowań (np. jak obecnie AfD)[15]. Przedstawiciele EPP wydają się pozostawać otwarci na współpracę z niektórymi partiami, niekoniecznie wyłącznie w ramach członkowska w EPP. Porozumienie mogłoby mieć charakter nieformalny. Dominacja centrowego bloku w PE z całą pewnością zwiększa szanse na kolejną kadencję Ursuli von der Leyen, jednak polityczka również artykułuje chęć nawiązania szerszej koalicji dla swojej kandydatury. Mówiła o gotowości do współpracy z partiami proeuropejskimi, szanującymi zasady praworządności, które wspierają Ukrainę. Jako przykład takiej partii wskazywała Fratelli d’Italia (FdI) Meloni – “Mam za sobą bardzo dobrą współpracę z Giorgia Meloni (…) Giorgia Meloni jest zdecydowanie proeuropejska w sensie opozycji wobec Władimira Putina, a także do tej pory wykazywała się poszanowaniem praworządności i wsparciem dla Ukrainy”[16], uzasadniała 23 maja br. Rolę mediatorów, pomiędzy EPP a Meloni, przyjęli również europosłowie jej koalicjanta – Forza Italia (FI). Partia, którą przez dekady autorytarnie zarządzał Berlusconi, zawsze dążyła do zjednoczenia włoskiej prawicy w jednej wspólnej, centroprawicowej europejskiej koalicji. To przekonanie nie jest również obcne obecnemu przewodniczącemu – Antonio Tajaniemu, „Mam nadzieję, że możemy współpracować z ECR, że możemy współpracować z liberałami. Z pewnością nie możemy myśleć, że w instytucjach UE są tylko socjaliści. Jeśli konserwatyści jak ostatnio staną po stronie europeizmu, po stronie antlantyzmu, jesteśmy gotowi do dialogu i dyskusji„[17]. Szef MSZ Włoch wtóruje słowom Ursuli von der Leyen i wyznaczonym przez nią kryteriom.
Zaproszenie od Ursuli von der Leyen zdaje się być ekskluzywnie kierowane do Meloni, a nie całego ECR. Trudno wyobrazić sobie współpracę ze skompromitowanym w oczach większości europejskiej opinii publicznej PiSem, czy poparcie tejże partii dla kandydatury Ursuli von der Leyen na przewodniczącą KE. Podejmowane wysiłki mogą jednak spełznąć na niczym, ponieważ w bardzo mocnej opozycji do podejmowania jakiejkolwiek współpracy z ugrupowaniem Meloni stoi S&D oraz Renew, które według sondażu łącznie miałyby 224 mandaty. Przedstawiciele obu ugrupowań przypominają słowa von der Leyen zapowiadającej brak współpracy ze skrajną prawicą – była to część umowy zgodnie z którą zgodzili się oni poprzeć jej kandydaturę. Nicolas Schmit z S&D zapowiedział że nie poprą jej kandydatury na druga kadencję, jeśli ta będzie też miała poparcie z FdI[18]. S&D i Renew utrzymują stanowisko, że ECR powinno być izolowane w podobny sposób do ID. Von der Leyen wydaje się brakować politycznej siły do skłonienia S&D i Renew do zmiany swoich stanowisk.
Meloni zaznaczyła że nie wyklucza przyjęcia propozycji Le Pen, ale nie udzieliła klarownej odpowiedzi. Premier Włoch spodziewa się wysokiego wyniku prawicy w nadchodzących wyborach i zapowiada chęć walki z współtworzącą większość centrolewicą. “Głównym celem jest zbudowanie większości innej niż rządząca do tej pory, większości centroprawicowej, wysłanie lewicy do opozycji. Dziś istnieją możliwości zmiany obrazu Europy, które nigdy wcześniej nie istniały. Jesteśmy sobie winni, by je wykorzystać. Tylko my, konserwatyści, możemy doprowadzić do zmiany” – mówiła 27 maja w rozmowie z włoskim RAI[20]. Obie liderki zdają sobie sprawę z istotności nadchodzących wyborów oraz ich kluczowego znaczenia dla przyszłości integracji europejskiej. Gdy Le Pen podejmuje głośne medialnie działania, jak usunięcie AfD czy propozycja sojuszu, Meloni pozostaje zdecydowanie bardziej ostrożna i wstrzymuje się z podejmowaniem działań do wyborów.
Dotychczas polityczki zdecydowanie więcej dzieliło niż łączyło. Le Pen podczas konwencji wyborczej Legi (koalicjanta Meloni) krytykowała zbytnią ustępliwość w kwestii paktu migracyjnego oraz jej dobre relacje z von der Leyen[21]. Stanowisko Francuski opiera się na zdecydowanej krytyce obecnej przewodniczącej KE i to właśnie stosunek do tej kandydatury może być jedną z kości niezgody pomiędzy nią a Premier Włoch. Może okazać się, że Meloni zainwestowała zbyt wiele politycznego wysiłku i czasu w budowanie poprawnych, a dziś może i dobrych relacji z przewodniczącą KE. Do nowego ugrupowania mogłyby dołączyć inne partie prawicowe, wśród potencjalnych kandydatów wskazuje się na Fidesz, który już w tej kadencji prowadził nieformalną współpracę z ECR. Orban od opuszczenia w 2021 r. EPP nigdy nie wykluczył przyłączenia się do któregoś z bloków, a wręcz sygnalizował w przeszłości, że takie rozmowy były prowadzone [22]. Partnerstwo z eurosceptycznym ID byłoby zmianą obranego przez FdI kursu polegającego na odcinaniu się od prawicowego ekstremizmu, z którego wywodzi się partia Meloni. Fuzja byłaby zaprzepaszczeniem tych działań, zwłaszcza że w nowym ugrupowaniu większość stanowiliby parlamentarzyści zdecydowanie bardziej eurosceptyczni i prorosyjscy niż ci z FdI. Potencjalna współpraca z rządzącym EPP jest dużo korzystniejsza dla Meloni, jednak wszystko wskazuje na to że to nie od niej będzie zależeć ostateczna decyzja. Z perspektywy ID brak konsolidacji prawicy może oznaczać kolejne 5 lat całkowitej marginalizacji. Ich głosy nie będą miały wpływu na wyniki głosowań, a dodatkowo pogłębi to występujące zjawisko nieformalnego kordonu, tzn. ograniczania realnego wpływu tych polityków na pracę komisji czy proces legislacyjny. Dokładnie to jest polityczną intencją S&D i Renew.
Podsumowanie – komentarz
Wszystkie znaki wskazują, że AfD udało się dokonać ostatecznego aktu destrukcji swojego wizerunku. Pomysł masowej deportacji, prawomocne uznanie za ugrupowanie ekstremistyczne, coraz częstsze oskarżenia o współpracę z chińskim i rosyjskim wywiadem, a do tego gloryfikowanie III Rzeszy i rehabilitowanie żołnierzy, którzy byli bezpośrednio zaangażowani w zbrodnie na terenie państw swoich politycznych partnerów – to wszystko doprowadziło do utracenia jakiejkolwiek wiarygodności i skutecznie przekonało ostatnich naiwnych prawicowych polityków, że AfD nie może być traktowane jako stabilny i długoterminowy partner. Realnym zagrożeniem staje się alienacja członków ugrupowania w PE. Wywiad dla La Repubblica nie był decydujący dla ogólnego postrzegania AfD, uzasadnione jest stwierdzenie, że stanowił on kolejny krok w potęgującej się, coraz bardziej ekstremistycznej narracji. Rozmowa Maximiliana Kraha najprawdopodobniej nie będzie miała znaczącego wpływu na wynik partii w nadchodzących wyborach. Natomiast jej znaczenie może przyjąć zupełnie inny wymiar – być akceleratorem zjednoczenia europejskiej skrajnej prawicy, jednak jak się okazuje nie aż tak skrajnej jak AfD.
Cytując Winstona Churchilla „Nie pozwól, aby dobry kryzys się zmarnował” – rada ta wydaje się być bliska sercu Marine Le Pen, która od razu zdecydowała się przejść do politycznej ofensywy. Francuska błyskawicznie podjęła decyzję o usunięciu AfD z ID, co pozwoliło jej z jednej strony na pozbycie się problematycznego partnera, z którym współpraca i tak nie układała się najlepiej, natomiast z drugiej Le Pen pokazała, że nawet jej radykalizm ma pewne granice. Wątpliwe jest, aby spowodowało to poprawę wizerunku Le Pen na scenie europejskiej, ale na pewno spowalnia jego dalszą erozję i odbiera przeciwnikom jeden z argumentów w trwającej obecnie kampanii. Odcięcie się od AfD stanowiło również sine qua non podjęcia rozmów o jakiejkolwiek współpracy z ECR, do czego po raz pierwszy otwarcie zaprosiła liderka RN. Adrestka zaproszenia – Giorgia Meloni stara się unikać deklaracji i chce utrzymać wszystkie opcje otwarte aż do rozstrzygnięcia wyborów. Premier Włoch nie wyklucza porozumienia z Le Pen, ale zdecydowanie bardziej preferowałaby współpracę z EPP i von der Leyen, ta natomiast może zostać zablokowana przez obecnych koalicjantów – S&D i Renew.
Odbywające się w tym tygodniu wybory europarlamentarne przyniosą odpowiedzi na wiele z nurtujących prawice pytań. Wśród najważniejszych pada to o prawdopodobieństwo powstania i ewentualny charakter przyszłego konsolidującego prawicę ugrupowania. Odstawiając na bok wszystkie kwestie dotyczące potencjalnej współpracy pomiędzy Le Pen a Meloni – decyzja ta będzie uzależniona przede wszystkim od możliwości stworzenia bloku wystarczająco licznego, aby zagrozić S&D. Jeśli, nawet w przypadku zjednoczenia, realizacja tego celu okaże się niemożliwa, to Giorgia Meloni najprawdopodobniej postawi jeszcze mocniej na współpracę z EPP i dalsze próby wbijania klina pomiędzy ludowców a socjaldemokratów. Rozwiązanie to z perspektywy ID oznaczałoby, że pomimo poprawy swojego wyniku i przedwczesnego odtrąbienia sukcesu partii prawicowych w tych wyborach, czekają ich kolejne lata marginalizacji i dogorywania na uboczu europejskiej polityki.
Bibliografia
[1] Wpis z 23 maja 2024 r. na X (daw. Twitter), Niemiecka Agencja Prasowa [dostęp 02.06.2024]
[2] La versione di Krah: „Non prendo soldi dai russi. Le SS criminali? Sbagliato generalizzare”, La Repubblica, 18.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[3] Le Pen Dumps German Far-Right AfD Party After Nazi Comments, Bloomberg, 21.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[4] Afd bans its candidate. Salvini: „He can have little or no to do with me”, breakinglatest.news, 22.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[5] Marine Le Pen breaks with AfD, ending de facto the ID Group in the European Parliament, European Interest, 22.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[6] Wpis z 22 maja 2024 r. na X (daw. Twitter), Konto Maximiliana Kraha [dostęp 02.06.2024]
[7] German far right’s problems deepen after SS remarks, POLITICO, 22.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[8] Germany designates AfD regional party 'extremist’, Deutsche Welle, 07.11.2023 [dostęp 02.06.2024]
[9] Germany: Far-right leader Höcke suffers defeat in court, Deutsche Welle, 14.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[10] AfD politician’s aide arrested on suspicion of spying for China, The Guardian, 23.04.2024 [dostęp 02.06.2024]
[11] Germany: AfD’s Krah faces probe on Russia, China 'payments’, Deutsche Welle, 24.04.2024 [dostęp 02.06.2024]
[12] Germany probes claims far-right MEP took payments from Russia, China, POLITICO, 24.04.2024 [dostęp 02.06.2024]
[13] How the AfD Became the Long Arm of Russia and China, Der Spiegel, 01.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[14] Współpracował z Rosją i politykiem AfD. Nowe informacje ws. Janusza N., PolskieRadio24, 15.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[15] European Elections 2024, EURACTIV, 27.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[16] Working well with 'pro-EU’ Meloni says von der Leyen, ANSA, 23.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[17] Analysis: Europe’s centre-right keeps door ajar to populists amid far-right surge, EuroNews, 08.03.2024 [dostęp 02.06.2024]
[18] Schmit: 'Von der Leyen wants us to believe in good right-wing extremists’, 26.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[19] Ora Marine Le Pen chiama Giorgia Meloni: Unirsi, occasione imperdibile, Corriere della Sera, 25.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[20] Meloni smells an opportunity to reshape Europe with the right — and Italy — in charge, POLITICO, 27.05.2024 [dostęp 02.06.2024]
[21] Salvini and Le Pen against von der Leyen, corner Meloni, EURACTIV, 21.03.2024 [dostęp 02.06.2024]
[22] Viktor Orbán says Fidesz is ready to join ECR party, Agence Europe, 05.02.2024 [dostęp 02.06.2024]
Photo: Wikimedia Commons
Comments are closed.