Gdyby niemiecką politykę zagraniczną po 1949 roku opisać za pomocą słów-symboli, na myśl przychodzą dwa podstawowe określenia. Pierwsze to Westbindung oznaczające zakorzenianie Republiki Federalnej Niemiec w strukturach świata zachodniego – NATO oraz UE – niepozostawiające wątpliwości, z jakim system wartości identyfikuje się najpierw Republika Bońska, a następnie zjednoczone Niemcy. O wiele więcej komentarzy i kontrowersji budzi jednak Ostpolitik (pol. polityka wschodnia), szczególnie po 24 lutego. Wobec wojny na Ukrainie kluczowym pytaniem jest to, jakie podejście w dłuższej perspektywie RFN przyjmie w stosunku do Rosji, stanowiącej centralny punkt dotychczasowej polityki wschodniej. Rewizja Ostpolitik najprawdopodobniej obejmie również pozostałe państwa Europy Wschodniej oraz Europę Środkową, które wobec prymatu relacji z Rosją, były często spychane na dalszy plan.
“Russia first” przed 24 lutego
Bazą dla niemieckiej polityki wobec Europy Środkowej i Wschodniej jest koncepcja wypracowana na przełomie lat 60. i 70. przez kanclerza Willy’ego Brandta oraz jego doradcę ds. polityki zagranicznej Egona Bahra. Jej podstawą było założenie, że odprężenie w relacjach z państwami bloku wschodniego będzie dodatkową gwarancją bezpieczeństwa RFN, ułatwi stabilizację w relacjach między blokiem wschodnim a zachodnim, długofalowo zaś przyczyni się do zjednoczenia Niemiec.
Odejście Brandta z urzędu kanclerskiego w 1974 roku i przejęcie władzy przez chadeków w 1983 roku nie położyło kresu tej koncepcji, a zjednoczenie Niemiec, rozpad ZSRR i pokojowa transformacja polityczna w Europie Środkowej i Wschodniej zdawały się jedynie potwierdzać jej słuszność. Dlatego „brandtowska” Ostpolitik była kontynuowana także po 1991 roku. Dodatkowo, w narracji niemieckiej zwracano uwagę, że do zmian przełomu lat 80. i 90. doszło ogromnym wysiłkiem dyplomatycznym, a nie z wykorzystaniem środków militarnych. Utrwaliło to przekonanie o dominującej roli narzędzi dyplomatycznych. Tym samym zasada “zmiany przez zbliżenie” (niem. Wandel durch Annehrung) stała się stałym elementem niemieckiej polityki zagranicznej.
Specyfika niemieckiej Ostpolitik wiąże się również ze szczególnym postrzeganiem Rosji. Z perspektyw RFN, Rosja zajmuje szczególną rolę jako mocarstwo atomowe i członek Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dodatkowo w Berlinie panowało przekonanie, że nie uda się skutecznie stawić czoła globalnym problemom, takim jak walka z terroryzmem czy zmiana klimatu, bez zaangażowania Rosji. Dodatkowo o jej szczególnym statusie decydowała rola głównego źródła surowców energetycznych: w 2020 roku ponad połowa importowanego do RFN gazu pochodziła z Rosji. W przypadku ropy naftowej i węgla kamiennego było to odpowiednio 34% i 49%[1].
Na postrzeganie Rosji przez wiodące partie polityczne nie wpłynęły ani wojna w Gruzji w 2008 roku ani aneksja Krymu w 2014 roku i konflikt w Donbasie. Do zmiany strategii nie skłoniły niemieckich władz nawet działania bezpośrednio zagrażające bezpieczeństwu RFN: rosyjskie kampanie dezinformacyjne, ataki cybernetyczne na Bundestag i urzędy federalne, wspieranie ugrupowań eurosceptycznych oraz działania rosyjskich służb specjalnych w państwach UE i NATO w tym w RFN. Na jakość relacji niespecjalnie wpływały także notoryczne łamanie praw człowieka i standardów demokratycznego państwa prawa, z którymi tak mocno identyfikuje się RFN.
Na korzyść Europy Środkowej nie wpływał nawet fakt, że wymiana handlowa Niemiec z tymi państwami była większa niż z Rosją: w 2021 r. obrony handlowe jedynie z Polską wynosiły 147 mld euro, z Rosją 59 mld euro[2].
Ostpolitik czasu wojny
Inwazja Rosji na Ukrainę przypadła na okres transferu władzy w RFN: zaledwie 7 grudnia 2021 roku SPD, Zieloni i FDP podpisały umowę koalicyjną. Stąd 24 lutego stał się pierwszym poważnym testem dla nowych władz federalnych. Tygodnie poprzedzające atak nie wskazywały jednak, aby wraz z objęciem władzy przez nowy rząd miała nastąpić zmiana w podejściu do Rosji: deklaracje płynące ze strony kanclerza Olafa Scholza posiadającego kompetencje wiodące w kształtowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, nie sygnalizowały odejścia od dotychczasowego kursu nawet w obliczu rosnącego ryzyka ataku Rosji. Ze strony resortów kierowanych przez Zielonych – wicekanclerza i szefa resortu gospodarki i ochrony klimatu Roberta Habecka oraz szefowej dyplomacji Annaleny Baerbock – płynęły sygnały, że wobec coraz bardziej agresywnej postawy Moskwy nie należy dopuścić do certyfikacji Nord Stream 2. Jednocześnie jednak skłonność koalicjantów do zmiany miała swoje granice. Podczas wizyty w Kijowie minister Baerbock zapowiedziała pogłębianie współpracy w obszarze rozwoju energetyki wodorowej, odmawiając przekazania Ukrainie broni i proponując ożywienie rozmów w formacie normandzkim. Wizycie w Kijowie towarzyszyły również podróże szefowej dyplomacji oraz kanclerza do Moskwy, mające odwieść Rosję od dokonania wówczas coraz bardziej prawdopodobnego ataku na Ukrainę.
Stąd 24 lutego był dla RFN rodzajem szoku i zmusił jej władze do gwałtownej rewizji założeń, które przez dekady kształtowały politykę i sposób myślenia o Rosji. Początkiem zmiany miało być przemówienie kanclerza Scholza w Bundestagu 27 lutego pod hasłem Zeitenwende (pol. zmiana epoki)[3]. Zmiana miała obejmować nie tylko odwrót od dotychczasowej polityki wobec Rosji i przekazania wsparcia militarnego Ukrainie, ale także przeznaczenia specjalnego funduszu w wysokości 100 mld euro na potrzeby Bundeswehry oraz odejście od surowców energetycznych pochodzących z Rosji. Zadeklarowane wówczas wsparcie dla Ukrainy nie ograniczyło się jedynie do wymiaru materialnego: w ramach pomocy przekazanej jedynie przez federalne ministerstwo współpracy gospodarczej i rozwoju Ukraina otrzymała 406 mln euro.
W czasie ostatnich miesięcy wykrystalizowały się jednak zasady dotyczące niemieckiego wsparcia wojskowego kierowanego na Ukrainę. Po pierwsze konsekwencją pomocy przekazywanej Ukrainie nie może być sytuacja, w której NATO, a zatem także RFN stanie się stroną wojny. Po drugie, Niemcy podkreślają, że kolejne decyzje dotyczące charakteru pomocy przekazywanej Ukrainie oraz kroków podejmowanych wobec Rosji, są ściśle konsultowane z partnerami z UE oraz NATO. Po trzecie, Niemcy podkreślają, że broń przekazywana Ukrainie ma przede wszystkim charakter obronny vide system obrony powietrznej IRIS-T. Po czwarte RFN, mimo konsekwentnego potępiania rosyjskiego ataku, stara się postawić w roli mediatora, który jest do dyspozycji zarówno w przypadku podjęcia rozmów pokojowych, jak i moderowania kolejnych inicjatyw związanych z pomocą Ukrainie. Przykładem jest organizacja konferencji eksperckiej dotyczącej odbudowy Ukrainy w październiku w Berlinie. RFN popiera również akcesję Ukrainy do UE, choć zastrzega, że nowe rozszerzenie musi być poprzedzone zreformowaniem wspólnoty.
Nadrzędną zasadą jest jednak minimalizowanie negatywnych konsekwencji, jakie wojna ma dla niemieckiego społeczeństwa. Wzrost cen energii i poczucie zagrożenia konfliktem toczącym się w bezpośrednim sąsiedztwie UE może osłabiać wyniki partii rządzących w wyborach landowych, a w 2025 roku prawdopodobnie będzie jednym z tematów wiodących kampanii do wyborów federalnych.
Szczególnie, że jak pokazują sondaże poparcie dla Alternatywy dla Niemiec (AfD) – głównej orędowniczki zniesienia sankcji nałożonych na Rosję – wzrosło z 11-12% przed 24 lutego do 14-15% w listopadzie[4]. Zwolenników odejścia od dotychczasowej polityki wobec Rosji nie brakuje też w innych partiach: stanowisko AfD podziela również część die Linke, a także wiceprzewodniczący CDU i premier Saksonii Michael Kretschmer. Tymczasem, większość społeczeństwa wciąż popiera wsparcie oferowane przez rząd federalny Ukrainie. Z badań ośrodka INSA wynika, ze w listopadzie 41% ankietowanych uważało obecne wsparcie wojskowe oferowane Ukrainie za odpowiednie, 30% za zbyt daleko idące, a 21% za niewystarczające. Niepokojąco prezentują się wyniki dotyczące sankcji nałożonych na Rosję: jeszcze w kwietniu 14% badanych uważało je za zbyt daleko idące; w listopadzie grupa podzielających tę opinie wzrosła do 23%[5].
Długotrwały proces zmiany
Podobnie jak przed wojną, tak i obecnie, siły polityczne głównego nurtu są zgodne co do potrzeby stworzenia nowej polityki wschodniej. Określenie celu pociąga jednak za sobą szereg pytań. Jakie stanowisko należy przyjąć wobec Rosji po zakończeniu wojny? Jaką rolę w nowej strategii mają zająć państwa Europy Środkowej? Jak inicjatywy należy podjąć wobec krajów takich jak Ukraina czy Gruzja?
Obecny stan debaty wskazuje na to, że w RFN wciąż trwa proces oswajania z nowymi realiami politycznymi, przystosowywania gospodarki do wysokich cen surowców energetycznych oraz poszukiwania alternatyw dla tych sprowadzanych z Rosji. O strategii, która miałaby być przekuta w konkretny dokument programowy, nie ma na razie mowy. W październiku przewodniczący SPD Lars Klingbeil zapowiedział, że w ramach partii trwają obecnie prace nad „zasadniczą reorientacją socjaldemokratycznej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa”[6]. Aby była ona jednak skuteczna potrzebna jest zgoda głównych sił politycznych. Tymczasem napięcia wokół rządowej strategii wobec Chin pokazują, że w samej koalicji trudno o konsensus w sprawie relacji z partnerami, których polityka stanowi zagrożenie dla interesów RFN.
Pytanie o Ostpolitik wykracza jednak poza politykę regionalną. Niemieccy politycy w ostatnich miesiącach wielokrotnie artykułowali ambicje dotyczące przejęcia roli wiodącej w kształtowaniu polityki bezpieczeństwa i UE. Punktem wyjścia, dla realizacji tego celu mogłaby być nowa polityka wschodnia, wolna od błędów poprzedników i przywracająca RFN wiarygodność w oczach sojuszników.
Foto: Marcin Bielecki/PAP
[1] M. Kędzierski, Niebezpieczna zależność od Rosji. Niemcy wobec kryzysu gazowego, Komentarz OSW, 23.02.2022 r., https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2022-02-23/niebezpieczna-zaleznosc-od-rosji-niemcy-wobec-kryzysu-gazowego.
[2] Rangfolge der Handelspartner im Außenhandel der Bundesrepublik Deutschland (endgültige Ergebnisse), Statistisches Bundesamt, 03.11.2022, https://www.destatis.de/DE/Themen/Wirtschaft/Aussenhandel/Tabellen/rangfolge-handelspartner.pdf?__blob=publicationFile.
[3] Regierungserklärung von Bundeskanzler Olaf Scholz am 27. Februar 2022, Bundesregierung, 27.02.2022, https://www.bundesregierung.de/breg-de/suche/regierungserklaerung-von-bundeskanzler-olaf-scholz-am-27-februar-2022-2008356
[4] Sonntagsfrage Bundestagswahl,Whlrecht.de, https://www.wahlrecht.de/umfragen/, dostęp: 29.11.2022.
[5] ARD-DeutschlandTREND April II 2022, infratest dimap, kwiecień 2022, https://www.infratest-dimap.de/umfragen-analysen/bundesweit/ard-deutschlandtrend/2022/april-ii/ oraz ARD-DeutschlandTREND November 2022, listopad 2022, https://www.infratest-dimap.de/umfragen-analysen/bundesweit/ard-deutschlandtrend/2022/november/.
[6] Zeitenwende: Sicherheit und Frieden in Europa, SPD, 18.10.2022, https://www.spd.de/aktuelles/detail/news/zeitenwende-sicherheit-und-frieden-in-europa/19/10/2022/.
DOŁĄCZ DO GRONA NASZYCH DARCZYŃCÓW!
Z otrzymanych funduszy sfinansujemy powstanie kolejnych publikacji.
Możliwość wsparcia to bezpośrednia wpłata na konto Instytutu Nowej Europy:
95 2530 0008 2090 1053 7214 0001 tytułem: „darowizna na cele statutowe”.
Comments are closed.