Powiadają, że na Kaukazie raz się strzela, a echo sto lat powtarza wystrzał.
W. Górecki, Toast za przodków
Artykuł w skrócie:
– Wskutek zeszłorocznego konfliktu zbrojnego Ormianie utracili ok. 75% terenów kontrolowanych od 1994 r. przez nieuznawaną Republikę Górskiego Karabachu;
– status Górskiego Karabachu wciąż pozostaje nieuregulowany;
– Rosja mocniej zaznaczyła swoją obecność na Kaukazie Południowym, m.in. poprzez wprowadzenie żołnierzy sił pokojowych po zakończeniu wojny;
– konflikt ukazał zdecydowaną zmianę układu sił w regionie w porównaniu z sytuacją w czasie I wojny karabachskiej (1988-1994).
Wstęp
W trakcie ormiańsko-azerskiego konfliktu zbrojnego w Górskim Karabachu, trwającego sześć tygodni (27 września – 10 listopada) jesienią ubiegłego roku, życie straciło łącznie około 5 tysięcy żołnierzy obu stron oraz kilkuset cywilów[1]. Skutkował on także falą migracji ludności uciekającej z terenów objętych działaniami wojennymi. Nocą z 9 na 10 listopada 2020 r., po szeregu efektownych sukcesów armii azerbejdżańskiej, podpisano porozumienie o zawieszeniu broni. Jego sygnatariuszami byli: premier Republiki Armenii Nikol Paszynjan, prezydent Republiki Azerbejdżanu Ilham Alijew oraz prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Założenia zawarte w porozumieniu pozwoliły Rosji na wprowadzenie sił pokojowych, których celem miało być zapewnienie stabilizacji w regionie. Zaistniały konflikt pokazał znaczące zróżnicowanie potencjału militarnego walczących stron oraz stopnia zaangażowania podmiotów międzynarodowych, w porównaniu z sytuacją z lat 90. (I wojna karabachska), co skłania do przeprowadzenia poniższej analizy.
Skutki wojny oraz porozumienia
W trakcie jesiennej ofensywy armia azerbejdżańska uzyskała kontrolę nad 4 obwodami tworzącymi część tzw. pasa bezpieczeństwa Górskiego Karabachu. W późniejszym czasie, zgodnie z warunkami ormiańskiej kapitulacji, przekazano Azerom pozostałe tereny otaczające Górski Karabach, w tym kolejno: rejon agdamski (20 listopada), kelbadżarski (25 listopada) i laczyński (1 grudnia)[2]. Wspomniany wyżej obszar powrócił pod nadzór Baku po 26 latach. Największe sukcesy Azerowie osiągnęli na froncie południowym, gdzie doszło do opanowania strategicznej części Górskiego Karabachu wraz z położonym tam miastem – Szusza (orm. Szuszi). Kontynuacja działań wojennych niewątpliwie doprowadziłaby do zdobycia położonej w dolinie stolicy regionu – Stepanakertu[3].
Federacja Rosyjska, gwarant listopadowego porozumienia, wysłała do Górskiego Karabachu 1960 żołnierzy sił rozjemczych 15. Brygady Zmechanizowanej. Powierzono im zadanie nadzorowania i utrzymywania bezpieczeństwa, przede wszystkim na szlaku prowadzącym z terenów Armenii właściwej do Karabachu, tzw. korytarza laczyńskiego[4]. Zgodnie z warunkami porozumienia, stacjonowanie oddziałów rosyjskich zostało przewidziane na okres 5 lat, z możliwością jego przedłużenia za obopólną zgodą.
Z perspektywy obu stron konfliktu podpisanie porozumienia wiązało się z licznymi wyzwaniami, dotyczącymi chociażby infrastruktury drogowej. W związku z utratą przez Ormian Szuszy, przez którą prowadziła trasa z armeńskiej prowincji Sjunik do Stepanakertu, pojawiła się konieczność wybudowania nowego odcinka tej drogi. Natomiast dla Baku, ważnym założeniem infrastrukturalnym stało się stworzenie lądowego połączenia z Azerbejdżanu do Nachiczewańskiej Republiki Autonomicznej, tzw. korytarza Zangezur. Projekt ten spotkał się z dezaprobatą Armenii, która boi się stworzenia eksterytorialnej drogi wzdłuż swojej granicy z Iranem. Jest to kwestia dla Ormian niesłychanie istotna, obawiają się bowiem utraty kontroli nad obszarem granicznym i de facto odcięcia od swojego południowego sąsiada[5].
Sytuacja w rejonie Górskiego Karabachu po wojnie z 2020 r.
Relacje armeńsko-azerbejdżańskie
Długotrwały konflikt o Górski Karabach między Armenią i Azerbejdżanem należy postrzegać przede wszystkim jako spór na tle narodowościowym i terytorialnym. Ponadto ze strony ormiańskiej często podnoszone są również głosy o „islamskim zagrożeniu”. Na terenie Karabachu wielokrotnie dochodziło do aktów wymazywania historycznego dziedzictwa poprzedników. W 2020 r. w Szuszy ucierpiały zabytki ormiańskiej architektury, przede wszystkim kościoły, w tym Katedra Świętego Zbawiciela, powszechnie nazywana Ghazanchetsots. Obecnie trwają prace mające na celu „przywrócenie jej do dawnego kształtu”[6]. Ormianie obawiają się jednak manipulacji, a także forsowania własnej narracji historycznej ze strony Azerów, choćby poprzez usuwanie elementów świadczących o jej ormiańskim pochodzeniu.
Na granicy armeńsko-azerbejdżańskiej wciąż dochodzi do naruszenia linii granicznych i potyczek, w których giną żołnierze. Owe zajścia nie mają miejsca jedynie w rejonie Karabachu, lecz w wielu obszarach granicznych pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem. Taki stan rzeczy utrudnia cywilom powrót do codziennego życia w warunkach powojennej rzeczywistości. Warto przy tym wspomnieć, że w lipcu 2021 r. azerbejdżański sąd skazał grupę ormiańskich żołnierzy na 6 lat więzienia za przekraczanie granicy oraz posiadanie broni. Niewątpliwie służą oni jako swego rodzaju karta przetargowa, choć część z nich wróciła już do ojczyzny w ramach wymiany jeńców[7]. Ze względu na ciągłe napięcia i incydenty wzdłuż obecnych granic, rząd Paszynjana nie widzi obecnie możliwości wdrażania planu odblokowania szlaków transportowych w regionie[8].
Skazany na porażkę premier Paszynjan wciąż u władzy
Rok 2020 wstrząsnął Armenią. Spośród państw Kaukazu Południowego, to właśnie w Armenii sytuacja epidemiczna była najpoważniejsza. Borykająca się z dużymi trudnościami gospodarka otrzymała kolejny cios w wyniku wznowienia wojny. W rezultacie PKB Armenii spadł o 7,6% względem roku poprzedniego[9].
Po ogłoszeniu porozumienia, wydarzenia w Erywaniu przybrały gwałtowny obrót. Decyzja o podpisaniu niekorzystnej dla Armenii umowy o przerwaniu walk spotkała się z ostrą reakcją dużej części społeczeństwa, w tym również środowisk opozycyjnych. Manifestanci domagali się ustąpienia z urzędu premiera Nikola Paszynjana, uznanego za „zdrajcę” ojczyzny[10]. Policja aresztowała m.in. lidera opozycyjnej partii „Dostatnia Armenia” – Gagika Carukjana. W trakcie zamieszek zdemolowano budynki rządowe, w tym gmach parlamentu, którego przewodniczący, Ararat Mirzojan, został pobity[11].
W lutym 2021 r. wysocy przedstawiciele armii opublikowali oświadczenie, w którym domagali się dymisji Nikola Paszynjana ze względu na „nieefektywne zarządzanie i poważne błędy w polityce zagranicznej”[12]. Poparcia udzieliło im dwóch byłych prezydentów republiki, wywodzących się z tzw. „klanu karabachskiego”[13] – Robert Koczarjan i Serż Sarkisjan. Sam Paszynjan potępił tę akcję, uznając ją za „próbę zamachu stanu”, wzywając przy tym swoich zwolenników do okazania wsparcia. Niemniej jednak pod koniec marca, po okresie niepokojów społecznych, zapowiedział swoją rezygnację, co umożliwiło przeprowadzenie przedterminowych wyborów[14]. W kolejnych tygodniach dochodziło w stolicy do manifestacji zarówno zwolenników, jak i przeciwników obecnego rządu. Liczni eksperci przewidywali szybki upadek Paszynjana i jego polityczną śmierć.
20 czerwca 2021 r. przeprowadzono w Armenii przedterminowe wybory parlamentarne. W kampanii wyborczej wzięła udział rekordowa liczba 25 partii i bloków. Zwycięstwo odniosła koalicja wyborcza premiera Paszynjana, „Mój Krok”, składająca się z jego partii „Kontrakt Obywatelski” oraz partii „Misja”. Uzyskała ona 53,9% głosów, co przełożyło się na 71 miejsc w parlamencie i większość konstytucyjną. Największą siłą opozycyjną stał się założony przez Roberta Koczarjana sojusz „Armenia”, który uzyskał 29 miejsc, natomiast ostatnie 7 przypadło obozowi „Mam Honor” Serża Sarkisjana oraz byłego szefa służb specjalnych Artura Wanecjana[15].
Nowy rząd stanął przed wieloma trudnymi wyzwaniami związanymi z konsekwencjami wydarzeń, które miały miejsce w tragicznym 2020 r. Już w lipcu gabinet Paszynjana przedstawił ambitny plan rozwoju gospodarczego Armenii, zakładający przede wszystkim otwarcie się na inwestycje, które w perspektywie przełożyć się mają na stabilny rozwój po pandemii czy zwiększone wpływy z podatków. Ogłosił przy tym, iż prognozuje aż 6-procentowy wzrost PKB w 2021 r.[16] Według prognoz Banku Światowego wzrost armeńskiej gospodarki wyniesie 3,4% w 2021 r. i 4,3% w 2022 r.[17] Pod koniec sierpnia parlament finalnie zaakceptował rządowy plan na lata 2021-2026, obejmujący bezpieczeństwo, politykę zagraniczną, gospodarkę, rozwój infrastruktury, a także usprawnienie wymiaru sprawiedliwości i instytucji państwowych. Odbyło się to jednak w atmosferze dobrze oddającej stan sytuacji politycznej w Armenii. W trakcie debaty nad projektem dochodziło do awantur i bójek, a samo głosowanie zostało zbojkotowane przez deputowanych z ramienia opozycji[18].
Azerska konsekwencja
Azerowie wyciągnęli wnioski z dotychczasowego przebiegu konfliktu, wzięli też pod uwagę metody prowadzenia tzw. wojny nowej generacji, w której niesłychanie istotną rolę odgrywa przekaz w mediach społecznościowych oraz działania niekinetyczne. Zdawali sobie jednocześnie sprawę z przewagi, obecnej w zachodnich mediach, narracji ormiańskiej. Z tego powodu położono nacisk na silne zaangażowanie zwykłych azerskich użytkowników na portalach społecznościowych. Równolegle swoje działania prowadziły także tzw. fabryki trolli, korzystające z fałszywych profili oraz stron na Facebooku, które – według informacji ujawnionych przez byłą analityczkę serwisu społecznościowego[19] – nachalnie promowały dyskurs zgodny z ideologiczną linią Baku, jak również pochwalały działania rządzącej „Partii Nowego Azerbejdżanu”[20].
Nie dziwi zatem, że po odzyskaniu Szuszy na ulicach Baku i innych miast zapanowała euforia. Tłumne manifestacje w barwach azerskich i tureckich pojawiły się również w miastach innych krajów, zamieszkiwanych przed azerską diasporę[21]. Jednocześnie niezadowolenie i obawy Azerów wywołuje wprowadzenie do Karabachu rosyjskich sił pokojowych. Środowiska opozycyjne zwracają również uwagę na fakt powrotu rosyjskich wojskowych na terytorium samego Azerbejdżanu (rosyjsko-tureckie centrum w miejscowości Giyameddinli) po blisko 8 latach, kiedy to Rosjanie opuścili stację radarową w Gabali[22].
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan wziął udział w defiladzie wojskowej w Baku równo miesiąc po zakończeniu walk. Pogratulował on Azerom „wspaniałego zwycięstwa”, a także zaapelował do Ormian o dopuszczenie do władzy ludzi, którzy umożliwiliby rozpoczęcie nowego rozdziału w relacjach z sąsiadami i podjęcie kroków w celu otwarcia granic oraz komunikacji regionalnej[23]. 15 czerwca 2021 r. Erdoğan odwiedził Szuszę, gdzie wraz z Ilhamem Alijewem podpisał deklarację sojuszu. Zaznaczono w niej kilka obszarów współpracy, ze szczególnym uwzględnieniem sfery militarnej[24]. Memorandum to potwierdza, że relacje turecko-azerbejdżańskie weszły na wyższy poziom.
Rosyjskie i tureckie dywidendy
Azerskiej ofensywie w Górskim Karabachu sprzeciwiła się Moskwa, której intencją było zachowanie status quo i utrzymanie konfliktu w stanie zamrożenia. Kreml potrafił jednak skutecznie wykorzystać zaistniałą sytuację w taki sposób, by nie tylko nie naruszyć pozytywnych relacji z Baku, ale również zdecydowanie wzmocnić swoją pozycję wobec Erywania. Moskwa, tłumacząc brak bezpośredniej pomocy militarnej dla Armenii w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. Организация Договора о Коллективной Безопасности, ODKB), argumentowała, iż działania wojenne nie są prowadzone na terytorium Armenii, a jedynie w nieuznawanej Republice Górskiego Karabachu, należącej de iure do Azerbejdżanu. Taka narracja doprowadziła do wymuszenia na Erywaniu całkowitego podporządkowania się stronie rosyjskiej. Porozumienie, powstrzymujące eskalację konfliktu, zawarte na warunkach faworyzujących Azerów miało na celu osłabienie pozycji Paszynjana, który doszedł do władzy w wyniku kolorowej rewolucji w 2018 r. i był kojarzony z potencjalnym zdecydowanym zwrotem Armenii ku Zachodowi.
Mówiąc o tureckich korzyściach wynikających z zaistniałego konfliktu, należy przyjąć kilka perspektyw. Po pierwsze, pozwolił on na szerokie wypromowanie intensywnie rozwijanego od 20 lat przemysłu zbrojeniowego. Bezzałogowe drony Bayraktar TB2, których użycie przyczyniło się w znaczący sposób do powodzenia ofensywy azerskiej, zakupiło od Turcji szereg państw, w tym Polska jako pierwszy kraj NATO[25].
Kolejną z korzyści, jakie odniosła Turcja, jest zawieranie kontraktów przez rodzime firmy na budowę dróg, budynków użyteczności publicznej czy też obsługę kopalń na odbitych przez rząd w Baku terytoriach[26]. Z reguły odbywa się to bez przetargu, przy nietransparentnych warunkach umowy, poprzez dekret prezydencki.
Warto również wskazać na prawdopodobny wzrost poparcia Baku dla działań Ankary na arenie międzynarodowej. Zaangażowanie Turcji w operacje zagraniczne w Libii, Syrii czy w kwestii Cypru uzyskać może aprobatę Azerów.
Znaczącym osiągnięciem wizerunkowym Ankary w dążeniu do poszerzenia wpływów na Kaukazie Południowym jest, wynegocjowane z Rosją i zainaugurowane w styczniu tego roku, wspólne centrum wojskowe, służące przede wszystkim monitorowaniu i reagowaniu na sytuacje konfliktowe w regionie Karabachu[27]. Oznacza to powrót tureckiej obecności militarnej na obszar Kaukazu po ponad 100 latach. Choć działa tam jedynie po 60 wojskowych z obu państw, a samo centrum oddalone jest od Górskiego Karabachu, taki stan rzeczy satysfakcjonuje również Azerbejdżan, który wspiera wszelkie działania równoważące wpływy Moskwy.
Spojrzenie z Gruzji
Dla Tbilisi konflikt zbrojny między sąsiadami jest problemem zagrażającym bezpieczeństwu i stabilności całego regionu. Gruziński minister spraw zagranicznych odrzucił możliwość dołączenia do zaproponowanego przez Ankarę formatu „3+3” (Rosja, Turcja i Iran oraz Armenia, Azerbejdżan i Gruzja)[28]. Gruzinów niepokoi przede wszystkim silna pozycja Rosji oraz pominięcie państw zachodnich przy mediacjach pokojowych[29]. Sytuacja ta pokazała również, że „zamrożony konflikt” o Górski Karabach może eskalować w każdej chwili, destabilizując tym samym cały region Kaukazu Południowego.
Ówczesny premier Giorgi Gacharia wyraził chęć mediacji jeszcze w początkowej fazie wojny[30]. Władze w Tbilisi wyraźnie i konsekwentnie podkreślały swoją neutralność i dobre stosunki łączące je zarówno z Ormianami, jak i Azerami. Dzięki staraniom strony gruzińskiej w czerwcu 2021 r. doszło do wymiany ormiańskich jeńców wojennych w zamian za mapy zaminowanych terenów po stronie odzyskanej przez Azerów[31].
Dla Gruzji kluczowym aspektem powojennej rzeczywistości jest funkcjonowanie przyszłych szlaków transportowych. Ich większa konkurencyjność może osłabić pozycję Gruzji jako kraju tranzytowego[32]. Niemniej jednak jest to sprawa dalekiej przyszłości, zależna od relacji Armenii z Ankarą i Baku. Ponadto nic nie wskazuje na zmianę tego stanu rzeczy, o czym świadczą kolejne wielkie inwestycje, np. w modernizację połączenia kolejowego Baku-Tbilisi-Kars[33].
Utrata wpływów przez Iran
Wpływ Islamskiej Republiki Iranu na przebieg wydarzeń w trakcie zeszłorocznej eskalacji działań wojennych w Górskim Karabachu był nieporównywalnie mniejszy od tego z początku lat 90. W tamtym okresie Teheran zaangażowany był w proces mediacyjny pomiędzy Erywaniem i Baku. Tym razem rola Iranu ograniczyła się do wezwania do zaprzestania walk i rozpoczęcia procesu negocjacyjnego. Ponadto Teheran ostrzegał obie strony konfliktu przed wtargnięciem na tereny irańskie i ostrzałem ludności cywilnej[34].
Istnieje kilka powodów, dla których region Kaukazu Południowego ma znaczenie dla Iranu. Azerska mniejszość stanowi tam około 16% ludności[35]. Azerowie, zamieszkujący głównie północny-zachód kraju oraz większe ośrodki miejskie, są – podobnie jak Persowie – wyznawcami szyickiego nurtu islamu. Podczas konfliktu dochodziło do wielu ulicznych manifestacji irańskich Azerów wyrażających poparcie dla Azerbejdżanu, co świadczy o wzroście ich etnicznej świadomości. Władze w Teheranie zostały poniekąd zmuszone do wyraźnej aprobaty integralności terytorialnej Azerbejdżanu, a także dyplomatycznego poparcia działań Baku[36].
Wobec własnych problemów, w tym związanych z zaognionymi relacjami z USA oraz zaangażowaniem militarnym na Bliskim Wschodzie, Iran nie był w stanie aktywnie uczestniczyć w procesie pokojowym. Dla Teheranu, odzyskanie kontroli przez Baku nad całą granicą azerbejdżańsko-irańską jest jednak korzystnym rozwiązaniem. W praktyce oznacza to faktyczne sąsiedztwo z państwem uznawanym na arenie międzynarodowej, a co za tym idzie możliwość wspólnego wykorzystywania ukończonej w 2008 r. zapory Khoda Arafin na rzece Araks[37]. Otwiera to równocześnie perspektywy uruchomienia szlaków komunikacyjnych w regionie i budzi nadzieję na realizację projektów takich, jak Międzynarodowy Korytarz Transportowy Północ-Południe (ang. International North South Transport Corridor, INSTC) z Rosji do Indii[38].
Nieobecność Zachodu
Zarówno w trakcie eskalacji konfliktu, jak i po zakończeniu działań wojennych dostrzegalny był brak możliwości realnego oddziaływania na wydarzenia ze strony Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Utworzona w 1992 r. Grupa Mińska OBWE w żadnym stopniu nie brała udziału w procesie mediacyjnym. Taki stan rzeczy bez wątpienia świadczy o zmianie geopolitycznej rzeczywistości w regionie Kaukazu Południowego. Azerbejdżan bowiem od lat kwestionował zarówno możliwości, jak i intencje struktur zachodnich, mogących zaangażować się w proces rozjemczy w Górskim Karabachu. Armenia wyrażała odmienne zdanie. Będąc jednak w dużym stopniu uzależniona od Rosji, musiała pogodzić się z faktem, iż państwa Zachodu nie wezmą udziału w procesie pokojowym.
Wnioski
Zwracając szczególną uwagę na natychmiastową reakcję Moskwy w kluczowym momencie wojny w Górskim Karabachu, tuż po zajęciu strategicznie położonej Szuszy, i w konsekwencji zatrzymanie dalszych walk, należy uznać, iż Rosja dysponuje wciąż widoczną sprawczością w regionie, a także możliwościami skutecznego nacisku względem Baku. Podpisane pod jej dyktando trójstronne oświadczenie nie kończy konfliktu i nie ustala konkretnych warunków jego trwałego rozwiązania. W dalszej perspektywie można spodziewać się kolejnych prób zdobycia przez Azerbejdżan kontroli nad pozostałym terytorium Górskiego Karabachu.
Zasadniczą rolę w dążeniu do utrzymania względnej stabilizacji w regionie odegra siła rosyjskich argumentów, powstrzymująca ofensywne działania Azerbejdżanu. Zaproponowana przez Turcję formuła „3+3”, czy też otwarcie granic Armenii stoją pod dużym znakiem zapytania. W szerszej perspektywie wydarzenia w Górskim Karabachu wydają się świadczyć o wciąż zwiększającej się roli mocarstw regionalnych w budowaniu ładu politycznego i architektury bezpieczeństwa, a co za tym idzie – wielobiegunowego porządku geopolitycznego.
[1] BBC, Nagorno-Karabakh conflict killed 5,000 soldiers, https://www.bbc.com/news/world-europe-55174211, dostęp: 25.08.2021.
[2] J. Kucera, Azerbaijan retakes control of final region as part of ceasefire deal with Armenia, Eurasianet, https://eurasianet.org/azerbaijan-retakes-control-of-final-region-as-part-of-ceasefire-deal-with-armenia, dostęp: 25.08.2021.
[3] T. Grzywaczewski, Granice marzeń. O państwach nieuznawanych, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2018, s. 210.
[4] Reuters, Sandbags and monks in khaki: Russian troops guard Armenian monastery after ceasefire, https://www.reuters.com/article/us-armenia-azerbaijan-ceasefire-idUSKBN27V0OL, dostęp: 25.08.2021.
[5] JAMnews, What will become of the Zangezur corridor? Comments from Azerbaijan and Armenia, https://jam-news.net/what-will-become-of-the-zangezur-corridor-comments-from-azerbaijan-and-armenia/, dostęp: 25.08.2021.
[6] J. Kucera, Azerbaijan begins controversial renovation of Armenian church, Eurasianet, https://eurasianet.org/azerbaijan-begins-controversial-renovation-of-armenian-church, dostęp: 25.08.2021.
[7] Caucasian Knot, Thirteen Armenian soldiers sentenced in Baku on terrorism charges, https://www.eng.kavkaz-uzel.eu/articles/56275/, dostęp: 25.08.2021.
[8] J. Kucera, Armenia and Azerbaijan suspend “corridor” talks, Eurasianet, https://eurasianet.org/armenia-and-azerbaijan-suspend-corridor-talks, dostęp: 25.08.2021.
[9] Bank Światowy, GDP growth (annual %) – Armenia, https://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.MKTP.KD.ZG?locations=AM, dostęp: 25.08.2021.
[10] Reuters, Armenians protest over Nagorno-Karabakh ceasefire deal, https://www.reuters.com/article/armenia-politics-int-idUSKBN2AP1OG, dostęp: 25.08.2021.
[11] Azatutyun, Parliament Speaker Injured In Riots Over Karabakh Deal As Political Tensions Grow In Armenia, https://www.azatutyun.am/a/30939728.html, dostęp: 25.08.2021.
[12] N. Howhannisjan, Thousands rally behind Armenia’s PM after he accuses army of coup attempt, Reuters, https://www.reuters.com/article/armenia-politics-int-idUSKBN2AP1OG, dostęp: 25.08.2021.
[13] Grupa bohaterów zwycięskiej I wojny karabachskiej, politycy wywodzący się z Górskiego Karabachu kształtujący politykę Armenii w latach 1998-2018.
[14] Deutsche Welle, Armenian prime minister to step down in April, https://www.dw.com/en/armenian-prime-minister-to-step-down-in-april/a-57032226, dostęp: 25.08.2021.
[15] Armenia News, CEC shares final results of snap elections: Pashinyan’s party has 53.91%, Kocharyan’s bloc has 21.09%, https://news.am/eng/news/651069.html, dostęp: 25.08.2021.
[16] A. Harutiunjan, Armenian Government Sets Ambitious Growth Targets, Azatutyun, https://www.azatutyun.am/a/31354919.html, dostęp: 25.08.2021.
[17] Ibidem.
[18] Vestnik Kavkaza, Armenian parliament approves new Pashinyan’s program, https://vestnikkavkaza.net/news/Armenian-parliament-approves-new-Pashinyan%E2%80%99s-program.html, dostęp: 26.08.2021.
[19] C. Silverman, R. Mac, P. Dixit, “I Have Blood on My Hands”: A Whistleblower Says Facebook Ignored Global Political Manipulation, BuzzFeed News, https://www.buzzfeednews.com/article/craigsilverman/facebook-ignore-political-manipulation-whistleblower-memo, dostęp: 25.08.2021.
[20] I. Alonzo, Facebook Removes Azerbaijan’s Massive 8,000 Troll Pages, Thanks to Whistleblower Sophie Zhang’s 'Political Manipulation’ Leaks, Tech Times, https://www.techtimes.com/articles/253194/20201008/facebook-finally-removes-azerbaijans-massive-8-000-troll-pages-influence.htm, dostęp: 25.08.2021.
[21] Daily Sabah, Azerbaijanis celebrate Shusha’s liberation after 28 years, https://www.dailysabah.com/gallery/azerbaijanis-celebrate-shushas-liberation-after-28-years/images, dostęp: 25.08.2021.
[22] J. Kucera, Russia and Turkey open joint military center in Azerbaijan, Eurasianet, https://eurasianet.org/russia-and-turkey-open-joint-military-center-in-azerbaijan, dostęp: 25.08.2021.
[23] Deutsche Welle, Erdogan praises Azerbaijan’s 'glorious victory,’ calls for regime change in Armenia, https://www.dw.com/en/erdogan-praises-azerbaijans-glorious-victory-calls-for-regime-change-in-armenia/a-55898699, dostęp: 26.08.2021.
[24] Ö. Erbay, Erdoğan visits Azerbaijan’s liberated Shusha, Daily Sabah, https://www.dailysabah.com/politics/diplomacy/erdogan-visits-azerbaijans-liberated-shusha, dostęp: 26.08.2021.
[25] Daily Sabah, Poland buys 24 Turkish drones in first for NATO and EU, https://www.dailysabah.com/business/defense/poland-buys-24-turkish-drones-in-first-for-nato-and-eu, dostęp: 25.08.2021.
[26] Middle East Monitor, Turkish contractors to help rebuild Nagorno-Karabakh, https://www.middleeastmonitor.com/20210404-turkish-contractors-to-help-rebuild-nagorno-karabakh/, dostęp: 25.08.2021.
[27] J. Kucera, Russia and Turkey open joint military center in Azerbaijan, Eurasianet, https://eurasianet.org/russia-and-turkey-open-joint-military-center-in-azerbaijan, dostęp: 26.08.2021.
[28] Z. Anjaparidze, The Second Karabakh War and Georgia’s Threatened Transit Role, Jamestown Foundation, https://jamestown.org/program/the-second-karabakh-war-and-georgias-threatened-transit-role/, dostęp: 25.08.2021.
[29] Ibidem.
[30] Civil.ge, Georgian PM: Tbilisi Ready to Host Dialogue Between Baku, Yerevan, https://civil.ge/archives/371807, dostęp: 25.08.2021.
[31] Civil.ge, Georgia-U.S. Mediation: Azerbaijan Swaps 15 Armenian Captives for Mine Maps, https://civil.ge/archives/427221, dostęp: 25.08.2021.
[32] Z. Anjaparidze, The Second… op. cit.
[33] L. Coffey, Georgia should not fear new transit routes in the South Caucasus, Middle East Institute, https://www.mei.edu/publications/georgia-should-not-fear-new-transit-routes-south-caucasus, dostęp: 25.08.2021.
[34] Defence24, Iran ostrzega Azerbejdżan i Armenię przed naruszaniem granic, https://www.defence24.pl/iran-ostrzega-azerbejdzan-i-armenie-przed-naruszaniem-granic, dostęp 25.08.2021.
[35] World Directory of Minorities and Indigenous Peoples, Azeris in Iran, https://minorityrights.org/minorities/azeris-2/, dostęp: 25.08.2021.
[36] Radio Free Europe/Radio Liberty, Protests Erupt In Iran Backing Azerbaijan In Nagorno-Karabakh Conflict, https://www.rferl.org/a/protests-erupt-in-iran-backing-azerbaijan-in-nagorno-karabakh-conflict/30870217.html, dostęp: 25.08.2021.
[37] V. Kaleji, The 2020 Karabakh War’s Impact on the Northwestern Border of Iran, Jamestown Foundation, https://jamestown.org/program/the-2020-karabakh-wars-impact-on-the-northwestern-border-of-iran/, dostęp: 26.08.2021.
[38] Rail Freight, Missing link on the Russia-India corridor: will it ever be made?, https://www.railfreight.com/corridors/2021/07/06/the-iranian-missing-link-on-the-russia-india-corridor-do-we-miss-it/, dostęp: 26.08.2021.
JEŻELI DOCENIASZ NASZĄ PRACĘ, DOŁĄCZ DO GRONA NASZYCH DARCZYŃCÓW!
Z otrzymanych funduszy sfinansujemy powstanie kolejnych publikacji.
Możliwość wsparcia to bezpośrednia wpłata na konto Instytutu Nowej Europy:
95 2530 0008 2090 1053 7214 0001 tytułem: „darowizna na cele statutowe”.
Comments are closed.