Tekst przygotowany w ramach Akademii INE, cyklu publikacji tworzonych przez młodych analityków i praktykantów Instytutu Nowej Europy.
Śmierć królowej Elżbiety II zbiegła się w czasie z ogłoszeniem najnowszego raportu ONZ opublikowanego pod koniec sierpnia. Wysoka Komisarz do spraw Praw Człowieka, Michelle Bachelet zaledwie na kilka minut przed upłynięciem jej kadencji na tym stanowisku opublikowała raport ONZ w sprawie chińskiej prowincji Xinjiang. Organizacje broniące praw człowieka od lat biją na alarm w sprawie tzw. „obozów reedukacyjnych”, które stanowią w rzeczywistości stanowią próbę zniszczenia kultury ujgurskiej i systematyczne łamanie przez Chiny praw człowieka w regionie.
Zbrodnie przeciwko ludzkości
Chińczycy utrzymują, że obozy reedukacyjne dla muzułmanów założone oficjalnie w 2017 roku to sposób na resocjalizacje zdegenerowanych jednostek i na walkę z terroryzmem. W praktyce jednak, jest to system represji, które ma na celu wyeliminowanie lub sinizowanie mniejszości ujgurskiej. Doniesienia organizacji monitorujących stan praw człowieka donoszą o przymusowych sterylizacjach Ujgurek, gwałtach, morderstwach, pobiciach, torturach, bezpodstawnych ograniczeniach wolności. Ludzie są wtrącani bez wyroku do obozów za wygląd sugerujący bycie muzułmaninem lub za posiadanie dużej liczby dzieci. W obozach panują tragiczne warunki humanitarne. Od lat organizacje monitorujące stan praw człowieka na świecie biją na alarm i oskarżają Chiny o łamanie praw człowieka.
Reperkusje polityczne
Najlepszym dowodem na presje, jaka była wywierana na byłą już panią Komisarz Bachelet jest fakt, że kwestia tzw. “obozów reedukacyjnych” był istotnym tematem w kuluarach przez całą jej kadencję. Michelle Bachelet przez objęciem funkcji Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka w ONZ była dwukrotnie prezydentką Chile oraz dyrektorką wykonawczą ONZ Kobiety. W młodości po oskarżeniu jej ojca o zdradę stanu w trakcie dyktatury generała Augusto Pinocheta ona sama została aresztowana, a w trakcie przesłuchań poddano ją i jej matkę torturom. Po jej wypuszczeniu była zmuszona opuścić Chile i uciekać do Australii do swojej rodziny. Mimo że ostatecznie doszło do publikacji raportu nie poprawiło to wizerunku Bachelet – mówi się głośno, że nie spełniła pokładanych w niej nadziei ze strony organizacji broniących praw człowieka i ofiar „obozów reedukacyjnych”.
Rasizm po chińsku
Dlaczego Chińczycy przeprowadzają w tej prowincji czystki etniczne i religijne? Przejawów chińskiego rasizmu jest mnóstwo. Najgłośniejszy z ostatnich lat skandal dotyczył kampanii “Gwiezdnych wojen: Przebudzenia mocy”. Z chińskiego plakatu zniknął John Boyega – a właściwie został pomniejszony na tyle, żeby nie rzucał się w oczy. Sytuacja obcokrajowców pogorszyła się jeszcze w trakcie pandemii COVID-19, kiedy byli oni oskarżani o przenoszenie wirusa SARS-CoV-2 i pogarszanie sytuacji epidemiologicznej.
Ciężko jest jednoznacznie określić, dlaczego Chińczycy czują takie uprzedzenie wobec osób innego koloru skóry – najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest homogeniczność chińskiego społeczeństwa i bardzo niski odsetek migrantów w Państwie Środka Badacze zwracają uwagę na to, że rasizm w Chinach może mieć korzenie w sinocentryzmie, systemie światopoglądowym, według której to Chiny jako państwo środka są także centrum świata w trakcie, gdy pozostałe kultury odbiegają od tej chińskiej, najdoskonalszej.
Xi Jinping jeszcze w 2017 roku ogłosił zmianę polityki w stosunku do religii w ChRL. Od tamtego momentu rola Chin miała być „drogą przewodnictwa”, która miała być „efektywna, potężna i proaktywna” a jej celem miał być obywatel „marksistowsko ateistyczny”.
Czy Europa zareaguje?
Próby uświadamiania społeczeństw Zachodu o sytuacji Ujgurów i łamania praw człowieka, niestety nie mają wielkiego oddźwięku. Dobrym przykładem jest produkcja Disneya z 2020 roku “Mulan”, która była kręcona właśnie w regionie Xinjiang. Disney w napisach końcowych wystosował podziękowania dla władz prowincji jak i dla Biura Bezpieczeństwa prowincji Turpan, bezpośrednio odpowiedzialnych za przetrzymywanie bez wyroku ludności muzułmańskiej czy za kierownictwo nad “obozami reedukacyjnymi”. Ten akt pogardliwego cynizmu Disneya wobec społeczności ujgurskiej pokazuje brak zainteresowania społeczeństw zachodniego świata, wobec tego problemu. Dzisiaj po ponad miesiącu od ogłoszenia raportu możemy także stwierdzić, że nie miał on szerszego oddźwięku czy to na społeczeństwa państw zachodnich czy na władzę w Chinach. W wirze problemów, przed którymi stoi Europa – wojny w Ukrainie, inflacji czy coraz wyższych cen energii problem łamania praw człowieka w Chinach nie tylko zszedł na dalszy plan ale de facto z niego zniknął.
Ujgurzy są ludem tureckim (podobnie jak np. Kazachowie, Azerowie czy Tatarzy) wyznającym islam. Tereny, które zamieszkują nazywają Wschodnim Turkiestanem sprzeciwiając się nazwie Xinjiang nadanej im przez Chińczyków. Konflikt o ten region trwa od XIX wieku w XX dwukrotnie ogłosił niepodległość i dwukrotnie tendencje niepodległościowe zostały zduszone przez Chiny. W pierwszej i drugiej dekadzie XXI wieku miały miejsce regularne wystąpienia Ujgurów przeciwko chińskiej władzy. W 2010 roku ich liczebność wynosiła ok 10 milionów.
Foto: Todenhoff/Flickr.com
https://www.ohchr.org/sites/default/files/documents/countries/2022-08-31/22-08-31-final-assesment.pdf
https://www.hrw.org/news/2020/05/05/china-covid-19-discrimination-against-africans
https://forsal.pl/artykuly/1094283,jednolite-etnicznie-chiny-beda-musialy-otworzyc-sie-na-imigrantow.html
https://www.bbc.com/news/world-asia-china-22278037
https://thediplomat.com/2017/10/chinese-communist-party-vows-to-sinicize-religions-in-china/
Comments are closed.