Kontekst strategicznej rywalizacji USA i ChRL cz. 1

Wprowadzenie Od objęcia funkcji prezydenta USA przez Donalda Trumpa 17 stycznia 2017 roku, wojna handlowa i rywalizacja w odniesieniu do obszaru zaawansowanych technologii stanowiły wektory dominujące w relacjach na linii Pekin-Waszyngton. Na początku lat 90. XX wieku Edward Luttwak trafnie przewidywał, że trudne do przyjęcia koszty i ryzyka związane z konfrontacją militarną wielkich mocarstw pozostawiają płaszczyznę gospodarczą i technologiczną jako przestrzeń, w której możliwe jest prowadzenie wojny przy użyciu innych metod i środków[1]. Szczególnie w odniesieniu do stosunków USA-Chiny hipoteza ta znajduje wyraźne potwierdzenie.  Chiny i Stany Zjednoczone znalazły się w punkcie zwrotnym XXI wieku – pierwsze mają potencjał stać się światowym supermocarstwem, drugie – jako dotychczasowy „dobrotliwy hegemon”[2]  mierzą się ryzykiem utraty uprzywilejowanej pozycji. Fakt istnienia broni nuklearnej, ogromna skala współzależności gospodarczych oraz dotychczasowa przewaga militarna USA sprawiają, że to ekonomia i zaawansowane technologie stają się areną bezkrwawych zmagań, na której mają się rozstrzygnąć zmagania o materialny prymat w systemie międzynarodowym. Ostateczny wynik konfrontacji Chiny-USA w obszarze gospodarki i technologii w znacznym stopniu determinować będzie przyszłą pozycję tych państw oraz wspieranych przez nie projektów – m.in. chińskiej Inicjatywy Pasa i Szlaku, a po stronie amerykańskiej NATO oraz systemu sojuszy w Azji Wschodniej. Jednocześnie zmiana materialnej równowagi sił będzie niosła poważne implikacje dla aksjologicznych podstaw porządku międzynarodowego, a tym samym efektywności egzekwowania prawa międzynarodowego i praw człowieka. Transformacja technologiczna i dalsza ekspansja gospodarcza chińskich przedsiębiorstw stanowią czynniki, bez których niemożliwe będzie utrzymanie wysokiego wzrostu gospodarczego Chin i osiągnięcia przez nie statusu supermocarstwa. William … Czytaj dalej Kontekst strategicznej rywalizacji USA i ChRL cz. 1