Niniejszy tekst stanowi tłumaczenie transkrypcji rozmowy przeprowadzonej przez Michała Banasiaka.
Šárka Shoup – dyrektor Instytutu Polityki i Społeczeństwa. Šárka zajmuje się kwestiami transatlantyckimi, gospodarczymi i migracyjnymi. Jej badania doktoranckie dotyczyły kwestii migracji, a ich wyniki zostały opublikowane w Web of Science. Przed dołączeniem do Instytutu Polityki i Społeczeństwa Šárka pracowała jako kierownik projektu nad analizą potencjalnych stosunków handlowych między Ameryką Łacińską a Grupą Wyszehradzką. Brała również udział w analizie wyzwań związanych z migracją oraz społeczno-ekonomicznych i politycznych reakcji na polaryzację regionalną w Europie Środkowej i Wschodniej, a także w innych projektach. Studiowała na Uniwersytecie Juaréz del Estado de Durango (Meksyk) i IDRAC (Francja). Posiada tytuł doktora (Ph.D.), inżyniera (Ing.) i dwa tytuły magistra (MBA, Mgr.) Uniwersytetu Ekonomicznego w Pradze i Uniwersytetu Karola. Posiada również tytuł magistra (MA) z Université Jean Moulin Lyon 3. W 2020 r. Šárka została wybrana na członka zarządu Europejskiego Forum Liberalnego, think tanku partii ALDE. W 2022 r. została ponownie wybrana na członka zarządu.
Michał Banasiak: Witam, nazywam się Michał Banasiak, a to jest cykl rozmów Instytutu Nowej Europy w ramach projektu Forum Polsko-Czeskie. Dziś mam przyjemność gościć Šárkę Shoup z czeskiego think tanku Instytut Polityki i Społeczeństwa. Witam.
Šárka Shoup: Witam, dzień dobry wszystkim.
Michał Banasiak: Zanim przejdziemy do wielkiej polityki, bo często rozmawiamy o wielkiej polityce, o wielkich projektach politycznych, chciałbym zacząć od społecznego poziomu współpracy. Proszę więc o wskazanie trzech pozytywów i trzech negatywów, które Czesi odczuwają wobec Polski, wobec Polaków.
Šárka Shoup: Dobrze. Myślę, że będę miała więcej pozytywów niż negatywów, zdecydowanie pewnego rodzaju dwustronna współpraca między Czechami a Polską, która odbywa się na wielu poziomach i w różnych kwestiach. Myślę więc, że współpraca jest dość rozległa, a także dzięki fizycznej bliskości i bliskości decydentów politycznych i administracji. W końcu mamy podobną historię. Sądzę więc, że mamy podobny sposób patrzenia na wiele aspektów. Na przykład bezpieczeństwo gospodarcze i obronność. Ponadto obecnie Czesi uwielbiają jeździć na zakupy do Polski, więc to tyle, jeśli chodzi o pozytywy, ale jeśli chodzi o negatywy, to nie przychodzi mi nic do głowy.
Michał Banasiak: Rozmawiamy po pół roku Petra Pavla na stanowisku prezydenta Czech, jak oceniasz jego pierwsze sześć miesięcy jako prezydenta? Mam na myśli przede wszystkim stosunki międzynarodowe, politykę zagraniczną.
Šárka Shoup: Myślę, że Petr Pavel ma tę przewagę, że jest dość biegły w językach. Wie jak rozmawiać z ludźmi na wyższym poziomie, dzięki swojemu wcześniejszemu doświadczeniu jako generał w NATO. Zaczął być dość aktywny jeszcze zanim został prezydentem. Od pierwszego dnia włożył wiele wysiłku w zwrócenie uwagi na stosunki międzynarodowe. Oczywiście jego pierwsza podróż odbyła się na Słowację, ale tak właśnie powinno być. A potem naprawdę uważnie przygląda się temu, jak powinien radzić sobie z tymi wszystkimi relacjami międzynarodowymi, zwłaszcza w odniesieniu do trwającej wojny. A on, jako generał, ma całkiem niezły przegląd tego, jak popchnąć ten kraj do przodu.
Michał Banasiak: Porównując go do byłego prezydenta Miloša Zemana, jest on bardziej proeuropejskim prezydentem. Oczywiście mamy też kontekst wojny, która obecnie trwa. Ale czy widać jakieś zmiany w polityce zagranicznej Czech w ciągu ostatnich sześciu miesięcy?
Šárka Shoup: Absolutnie, absolutnie. Jak już wspomniałeś, poprzedni prezydent był bardziej ukierunkowany, powiedzmy, na wschód, a obecny prezydent jest bardziej ukierunkowany na zachód, jest bardziej proeuropejski. O wiele bardziej zwraca uwagę na stosunki międzynarodowe w UE i stosunki transatlantyckie. I zdecydowanie zmiana jest w kierunku komunikacji z Chinami i Rosją.
Michał Banasiak: A co ze współpracą regionalną? Jakie jest Pani zdaniem jego stanowisko i jego otoczenia politycznego w sprawie współpracy w ramach V4, a także współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza?
Obecny prezydent jest bardziej ukierunkowany na zachód, jest bardziej proeuropejski. O wiele bardziej zwraca uwagę na stosunki międzynarodowe w UE i stosunki transatlantyckie.
Šárka Shoup: Jak wspomniałeś, rządzi przez krótki czas. Więc obecnie naprawdę trudno jest porównywać człowieka, który był tam przez wiele lat i obecnego prezydenta, który jest tam przez kilka miesięcy. Ale jest pozytywnie nastawiony do współpracy w V4. Mamy również prezydencję w V4. Nigdy wcześniej nie mieliśmy czeskiego prezydenta, więc jednym z jego priorytetów jest zwrócenie na to uwagi. Jest wiele planów i rzeczy, które są w toku i myślę, że idzie to w dobrym kierunku.
Michał Banasiak: A współpraca z obecnym premierem, jak się układa?
Šárka Shoup: Jest pozytywna. Zdecydowanie pozytywnie. Myślę, że musieli znaleźć swój sposób komunikacji, ale nie było to takie trudne, bo nigdy nie mieli do siebie pretensji. Nie mieli żadnych problemów z poprzednich lat. Na przykład, gdyby to był jakiś polityk, który miał jakieś wcześniejsze dyskusje w swoim wcześniejszym doświadczeniu, ale tak nie było. Mogli więc zacząć, mieli nowy start i to trwa. Jest więc wiele dyskusji na temat kwestii, którymi musimy się zająć.
Michał Banasiak: W ostatnich latach widzieliśmy przynajmniej kilku czeskich polityków zaangażowanych w budowanie dobrych relacji z Tajwanem. A Twoim zdaniem, jak to wygląda teraz? Chodzi mi o relacje z Chinami i Tajwanem, jak byś je oceniła i jak Twoim zdaniem będą budowane w najbliższych latach?
Šárka Shoup: Cóż, wspomniałeś, że był człowiek, który był dość prochiński, więc zawsze mówił, że wierzy w jedne Chiny, że Tajwan jest częścią Chin. Obecny rząd ma lub są ludzie, którzy mają inne zdanie, jak wspomniałeś, jest wielu przedstawicieli politycznych, którzy niedawno udali się na Tajwan. Była to Pekarova i inni, którzy są bardziej skłonni wspierać Tajwan jako niezależny kraj. Wierzymy, że pójdzie to w tym samym kierunku. To jest ich cel.
Michał Banasiak: Widzieliśmy, powiedziałbym, rosnący wpływ Chin. Przynajmniej Chiny starają się być większe w Europie Wschodniej, w Europie Środkowej i w Czechach. Czy obserwuje Pani również rosnący wpływ chińskiej polityki na gospodarkę, ponieważ wiemy, że wojna gospodarcza toczy się nie tylko między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Ale także między Chinami a Tajwanem.
Šárka Shoup: Chiny zawsze będą silnym partnerem dla naszego kraju. Nie możemy więc pozwolić sobie na całkowite odcięcie się od nich i brak współpracy. Republika Czeska to, nie chcę powiedzieć mały kraj, ale powiedzmy średniej wielkości. I zawsze będziemy mieli tutaj wpływ Chin. Istnieje historyczna ścieżka, ale nie jest to dla nas nic nowego. Pięć lat temu, kiedy wpływ Chin był naprawdę silny, pojawiły się pomysły, by kupować więcej dużych firm. Tak więc w Czechach COVID-19 spowodował pewne zmiany. Sytuacja oczywiście się zmieniła. Również w perspektywie wielu osób nie widzę żadnych dramatycznych zmian w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Michał Banasiak: Porozmawiajmy przez chwilę o kontekście trwającej wojny na Ukrainie. Jak ocenia Pani kondycję czeskiej gospodarki w warunkach wojny w sąsiednim regionie?
Šárka Shoup: Jeśli chodzi o czeską energetykę, zdecydowanie wzmacniamy współpracę w zakresie komunikacji z Europą w transgranicznych korytarzach transportowych, więc myślę, że walczymy całkiem nieźle, bezrobocie jest nadal dość niskie. A ceny wzrosły. Inflacja jest dość wysoka w porównaniu z innymi krajami UE, dość wysoka. Ale nie ma żadnych dramatycznych zmian, z wyjątkiem ludzi, którzy mają teraz problemy z płaceniem rachunków. Ale obecny rząd stara się robić wszystko, co w jego mocy. Tak więc ludzie nie są świadomi faktów, które mają na nich wpływ. Chciałbym pochwalić Czechy za to, że robią tak dobrze, jak tylko mogą.
Michał Banasiak: Biorąc pod uwagę kryzys gospodarczy, kryzys energetyczny, którego Europa doświadczyła w ostatnim miesiącu, czy poparcie dla Ukrainy jest na tym samym poziomie, co ponad rok temu, czy też spada?
Šárka Shoup: To dobre pytanie. Republika Czeska jest jednym z krajów, do których przyjechały tysiące Ukraińców. Ze względu na naszą bliskość historyczną, czujemy ich, a Czechy nie są normalnym krajem dla uchodźców czy imigrantów, ale to była zupełnie inna historia, ponieważ rozumieliśmy ich. I tak było również, jeśli porównać to z kryzysem w 2015 roku, była migracja z Syrii i przyjeżdżali tylko młodzi mężczyźni, a teraz Ukraińcy to kobiety i dzieci. Widać więc zupełnie inne wzorce, które odzwierciedlają Czesi. Wcześniej Czesi byli przeciwni migrantom, ale z Ukraińcami jest zupełnie inaczej. Naprawdę staramy się im pomóc, włączając ich do naszego społeczeństwa. Na początku był wielki boom, dawanie darmowych mieszkań i zapisywanie do przedszkola. Czasami miały większe szanse niż niektóre czeskie matki i narzekały, że z ich powodu nie mogły się dostać. Ale poziom solidarności był absolutnie niesamowity i piękny. Ale masz rację, ponieważ minęło sporo czasu od początku, na przykład ponad rok, perspektywa się zmienia. Było to również wtedy, gdy nie mieliśmy tutaj kryzysu. Na początku wszyscy radzili sobie dobrze, ale potem dzięki wojnie nasze warunki nieco się zmieniły i trudniej jest pomagać, gdy samemu nie czuje się najlepiej. Więc tak, perspektywa się zmieniła, trochę się obniżyła, nasz poziom tolerancji spadł.
Michał Banasiak: Jest też pytanie, gdzie postawić granicę pomocy, bo wiemy, że nieograniczona pomoc nie jest teraz możliwa. Czy wsparcie dla Ukrainy zarówno na poziomie politycznym, jak i społecznym jest nadal na zasadzie „musimy wspierać Ukrainę nieograniczoną pomocą”. Czy też ludzie myślą, że wsparcie dla Ukrainy tak, ale powinniśmy też pomyśleć o sobie.
Šárka Shoup: To ostatnie zdanie, które powiedziałaś. To jest dokładnie to, co czujemy tutaj, ponieważ pomagaliśmy całkiem sporo lub powiedzmy, że Czesi naprawdę dużo pomagają. Ale oczywiście nie jest to nieograniczone. Na przykład, gdy masz dom, możesz po prostu pożyczyć lub dać im jeden dom do wynajęcia, ale nie masz więcej do zaoferowania, a czasem po prostu musisz zmienić swoje życie. Nie przestajesz żyć, wiesz, nadal kontynuujesz, twoje życie toczy się dalej i życie innych ludzi wokół ciebie. Więc zdecydowanie nie powiedziałabym, że jest to nieograniczone, myślę, że Czechy, a także Polska zrobiły całkiem sporo. Jestem dumna z naszych krajów, ale nie sądzę, że może być jeszcze wyżej. Poza tym, jeśli spojrzeć z wojskowego punktu widzenia, jako naród czeski czy Republika Czeska, jesteśmy mali i nie mamy silnej armii. Byłoby więc wspaniale, gdybyśmy mogli pomóc w tej dziedzinie, ale oczywiście pozostaje kwestia NATO. Tylko w ten sposób widzę, że zwykliśmy robić coś więcej, ponieważ myślę, że wykorzystaliśmy nasze własne ograniczenia.
Michał Banasiak: A w czeskim społeczeństwie, jeśli mamy możliwość to sprawdzić, Pani zdaniem, teraz jest poparcie dla Ukrainy do końca ukraińskiego zwycięstwa, albo Czesi raczej myślą, że ok, powinniśmy przygotować pewne plany zakończyć wojnę. Może powinniśmy zacząć negocjować z Rosjanami. Jak w tej kwestii stoją Czesi?
Šárka Shoup: W takim razie musimy rozróżnić, czy mówimy o politykach, czy o społeczeństwie czeskim, ponieważ także w społeczeństwie czeskim istnieją grupy, które wspierają Rosję. Tak, czytają, jak to obecnie nazywamy, dezinformację, fałszywe wiadomości i wierzą, że jest to zupełnie inna historia niż to, co się dzieje w rzeczywistości. Więc tak, jest część, która mówi, że nie musimy już pomagać, to nieprawda, i jest część, która jest świadoma faktu, że jeśli oni nie powstrzymają Rosji lub jeśli my nie powstrzymamy Rosji, teraz będą kontynuowane i będą kontynuowane w innych krajach. bo czemu nie? Jeśli możemy zaatakować jeden kraj, dlaczego nie możemy zaatakować drugiego kraju? Powiedziałabym, że większość się tego boi. Wolą więc pomagać lub kontynuować pomaganie, aż do skutku. Również ludzie, na przykład moi rodzice czy dziadkowie, którzy żyli w reżimie komunistycznym, wciąż wiedzą, jak to jest być uciskanym przez inny kraj lub jak być podyktowanym. Uczymy się też z historii. Więc to pomaga temu pokoleniu, co jest dość jednoznaczną opinią.
Mam wrażenie, że teraz jest mniej dezinformacji, bo mnóstwo ludzi zaczęło nad tym pracować i pokazywać prawdę, pokazywać rzeczywistość.
Michał Banasiak: Wspomniała Pani o rosyjskiej dezinformacji, szerzącej się m.in. zapewne w mediach społecznościowych. Czy jest to duży problem w Czechach?
Šárka Shoup: To bardzo poważny problem. Tak, powiedziałabym, że na początku był to duży problem. To było tak dobrze zrobione, że informacje wyglądały tak realnie, że można było w nie uwierzyć. To było po prostu niesamowite, jak dobrze wszystko było przygotowane. Ale plan istniał jeszcze niecały rok temu, kiedy rząd myślał, że powinien zamknąć niektóre strony dezinformacyjne. Na koniec była wielka dyskusja na ten temat, bo to wolność słowa, prawda? Czy powinniśmy to robić, czy nie powinniśmy. Mam wrażenie, że teraz jest mniej dezinformacji, bo mnóstwo ludzi zaczęło nad tym pracować i pokazywać prawdę, pokazywać rzeczywistość. Nie jest więc tak silna jak na początku, ale jest wielu emerytów, którzy po prostu oglądają lub znajdują różne rzeczy w Internecie, odbierają e-maile itd. Istnieje łańcuch takich rzeczy i oni w to wierzą. Tak. Więc tak, to wielka rzecz. Pracujemy nad tym również jako Instytut. Rząd nad tym pracuje, ale może jestem naiwny, ale wydaje mi się, że jest lepiej.
Michał Banasiak: Członkostwo Ukrainy w NATO i Unii Europejskiej. Czy jest to dyskusja na szczeblu politycznym w Czechach?
Šárka Shoup: Tak, to jest dyskusja. Właściwie w przyszłym tygodniu nasz Instytut przygotowuje i przedstawia rządowi dokument na ten temat oraz propozycje. Jest to ciągła dyskusja, ponieważ może mieć wpływ na całe nasze życie w zakresie bezpieczeństwa i obronności. Tak.
Michał Banasiak: A jak Pani zdaniem, a także zdaniem czeskich polityków, sytuacja wygląda obecnie? Czy czescy politycy, a także czeskie społeczeństwo opowiadają się za członkostwem Ukrainy w NATO i Unii Europejskiej? Oczywiście wiemy, oboje wiemy, że nie da się tego zrobić teraz w warunkach wojennych, ale kiedy wojna się skończy. Czy jest to poparcie, czy też są jakieś podziały, że część polityków powie tak, część nie, bo mielibyśmy wielkiego rywala na rynku zbóż i na rynku w ogóle. Jak to wygląda w Czechach?
Šárka Shoup: Jeśli chodzi o rynek pracy, nie mamy z tym problemu, bo pracuje tu wielu Ukraińców. Robią świetną robotę, są normalnie i oficjalnie zatrudnieni. Nawet gdy teraz panuje strach, ludzie będą kraść nam miejsca pracy. W przypadku Ukraińców absolutnie tak nie jest. Zatem dla czeskiego społeczeństwa nie stanowiłoby to problemu. Oczywiście, jeśli spojrzeć z punktu widzenia, że jeśli przystąpią do Unii Europejskiej, to oczywiście nie będą dużym krajem, który przekazuje pieniądze do Unii Europejskiej, ale powinniśmy postrzegać ich jako odbiorców. Zatem dystrybucja pieniędzy oczywiście nieco się zmieni. I to jest zmartwienie. Ale myślę, że tak myślą politycy, a nie czeskie społeczeństwo. Tak, więc czeskie społeczeństwo nie przejmuje się tak bardzo, bo to trochę szerszy obraz.
Michał Banasiak: A NATO? Ponieważ NATO jest prawdopodobnie bardziej oczywiste.
Šárka Shoup: Myślę, że Czesi, jeśli chodzi o NATO, nie mają żadnych problemów. Ale oczywiście, jeśli się nad tym zastanowić, byłoby to bezpieczniejsze dla Ukrainy. Oczywiście byłoby to mniej bezpieczne dla być może obecnych krajów NATO. Mamy kilku Czechów, o których czytałam w wiadomościach, pewnego gościa, który uciekał do Rosji, aby pomóc stronie rosyjskiej. Jeśli Czesi lub jakiś kraj byliby w to oficjalnie zaangażowani, to NATO się w to angażuje, to otwieramy trzecią wojnę światową. Więc to jest szerszy obraz.
Michał Banasiak: Czy widać jakąś zmianę w sposobie myślenia o stosunkach międzynarodowych, szczególnie w Europie, w Unii Europejskiej, po wojnie w ciągu ostatniego półtora roku? Czy widzisz, że politycy, zarówno politycy, jak i obywatele, myślą inaczej? Jak działa Unia Europejska, jak działa NATO i jak powinniśmy współpracować w Europie?
Šárka Shoup: Czesi są trochę szczęśliwi, że Unia Europejska jest trochę wolniejsza podobnie jak NATO, że nie tak łatwo to zmienić. Oczywiście chcą pomóc, jak wspomniałeś, Ukrainie, ale są świadomi aspektów militarnych, obronności czy bezpieczeństwa. Dlatego ludzie myślą o tym teraz znacznie częściej i są ostrożniejsi. I są mniej krytyczni wobec Brukseli, bo widzą, że to nie tylko tak, nie, tak, nie, bardzo łatwe decyzje we wszystkim, ale ma to po prostu większe konsekwencje.
Michał Banasiak: Mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie, jaka jest według Ciebie, a może i Twojego Instytutu, perspektywa czasowa przystąpienia Ukrainy? Zacznijmy od NATO.
Šárka Shoup: Cóż, jak wspomniałeś, po wojnie byłoby to większe pytanie, ponieważ obecnie wszyscy są niepewni, niepewni i byłoby to zbyt ryzykowne. Zatem kiedy wojna się skończy, nie mam pojęcia. Oczywiście myśleliśmy, że uda się to zrobić w ciągu kilku miesięcy. Minęło już sporo czasu, zbyt długo. Nie sądzę jednak, że rozwiążemy tę kwestię przed końcem.
Michał Banasiak: Nie będę pytał o Unię Europejską, bo to chyba trudniejsza sprawa, ale co z programami, może jakimiś programami rządowymi, lub prywatnymi firmami, pomysłami na odbudowę Ukrainy po wojnie? Czy w Czechach toczy się dyskusja na ten temat? W Polsce mamy wiele, nie tylko pomysłów, ale mamy też wiele projektów, które na tym zyskują. Jak to wygląda w Twoim kraju?
Dziesiątki czeskich firm zbrojnych już współpracują z Ukrainą. Ale obecnie istnieje zapotrzebowanie na firmy działające w sektorze cywilnym, a wraz z zakończeniem wojny zapotrzebowanie na to będzie rosło.
Šárka Shoup: Cóż, dziesiątki czeskich firm zbrojnych już współpracują z Ukrainą. Ale obecnie istnieje zapotrzebowanie na firmy działające w sektorze cywilnym, a wraz z zakończeniem wojny zapotrzebowanie na to będzie rosło. Jest oczywiście plan pomocy w odbudowie, bo to jeden z czeskich priorytetów, pomyślna dla nas wszystkich odbudowa powojenna. Mamy nadzieję, że nie chodzi tylko o zwycięstwo Ukraińców, ale także o odbudowę, a Republika Czeska jest absolutnie gotowa w 100 procentach zaangażować się w tę sprawę. Więc tak. Mamy zatem wiele priorytetów nie tylko w zakresie bezpieczeństwa i obrony, ale także w obszarach takich jak kultura, edukacja czy obszar badań. Na pewno spróbujemy pracować na wyższym poziomie i mieć większą sieć. Bo partnerstwo i firmy już teraz są zainteresowane i chętnie pomagają. I to niesamowite, że nawet prywatne firmy, które nie szukają, nie chcę mówić, ich korzyści, to nie tylko dla nich, ale także z korzyścią dla ogólnej sytuacji. Bo tam jest wojna.
Michał Banasiak: Czy na czeskiej scenie politycznej są jakieś partie polityczne, mam na myśli partie, które w jakiś sposób są na tej scenie widoczne, które mają jeszcze pomysły na współpracę z Rosją, na negocjacje z Rosją, które starają się przekonać ludzi, że po wojnie my nadal będzie musiał żyć z Rosją na tym samym kontynencie. I jakoś trzeba będzie nawiązać współpracę gospodarczą, żeby znowu pracować.
Šárka Shoup: Czy masz na myśli partie prorosyjskie?
Michał Banasiak: Tak, prorosyjskie, a może nie tylko prorosyjskie, bo prorosyjskie to dość twarde stanowisko, ale przynajmniej nie tak bardzo proeuropejskie, prozachodnie.
Šárka Shoup: Niestety, nadal mamy także te partie polityczne. Mogłabym oczywiście wspomnieć o SPD, czyli partii ekstremistycznej, na której czele stoi Tomio Okamura. Są wyjątkowi. Zawsze muszę się z nich śmiać, bo oni też mówią wiele rzeczy i to niesamowite, jak wielu ludzi wciąż im wierzy i głosuje na nich. Ale to oni są liderami zespołu dezinformacyjnego. Absolutnie. I tego powinniśmy być świadomi, ale tak, mamy te partie polityczne.
Michał Banasiak: Mamy tego typu partie w innych częściach Europy i zastanawiamy się, czy istnieje dla nich możliwość zmiany programu, czy też po prostu zdecydowali się tylko to poprzeć i bez możliwości zmiany stanowiska.
Šárka Shoup: Dokładnie. Zamierzają to zbudować lub budują swoje poparcie dla tego programu, ponieważ wyborcy to ludzie, którzy popierają ten punkt widzenia, a ja mówię, że są jedyną partią. Więc zdobywają tych wszystkich wyborców. Być może dlatego mają 10, 12 proc. poparcia. Nie sądzę, żeby trzeba było zmieniać ich zdanie na poziomie europejskim, bo nie mają oni tak dużego zasięgu. To raczej w Czechach. Tak, więc myślę, że dzięki nim pojawiło się mnóstwo osób, które zaczęły bardziej interesować się dezinformacją i ujawnianiem prawdy. Nawet w czasie wolnym. Naprawdę nie można uwierzyć, że w czasie pandemii byli też eksperci od tej dezinformacji, którzy wierzyli w to, co mówili, to było po prostu szaleństwo. I nawet naprawdę mądrzy ludzie, np. lekarze, uwierzyli im, bo są naprawdę przekonujący, ale na szczęście wciąż jest wielu ludzi, którzy potrafią powiedzieć prawdę i pokazać, że to tylko fałszywe wiadomości. Ale to interesujące. Są tak wpływowi, mam na myśli jeszcze raz, że ludzie wciąż dają im wsparcie. Więc może to stanowić zagrożenie, jeśli urosną. Nie są małe, nie są aż tak ogromne. Nie mają 25% poparcia. Myślę więc, że nadal mieści się to w zakresie i znaleźli sposób, aby odnieść sukces w tym kierunku. I to działa.
Michał Banasiak: Dziękuję bardzo. Sarka Shoup była gościem Instytutu Nowej Europy.
Šárka Shoup: Dziękuję bardzo. Miłego dnia. Do widzenia
Foto: Zdjęcie dodane przez Palu Malerba: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/ludzie-pochmurny-budynek-flagi-14455725/
Foto: Obraz Lukáš Jančička z Pixabay
Instytut Nowej Europy realizuje obecnie projekt „Zintensyfikowanie współpracy polsko-czeskiej w zakresie priorytetów polityki zagranicznej obu państw w 2023 roku” na rzecz pogłębienia współpracy i dobrego sąsiedztwa. Projekt finansowany z budżetu państwa w ramach konkursu Ministra Spraw Zagranicznych RP „Forum Polsko-Czeskie 2023”. Koszt projektu i kwota dotacji: 55 000,00 zł.
Comments are closed.