Autorami poniższej analizy są: dr hab. Zdzisław Śliwa i dr Aleksander Olech.
Artykuł w skrócie:
- NATO i Unia Europejska będą musiały zaimplementować nowe rozwiązania na rzecz kryzysów migracyjnych, których należy się spodziewać w kolejnych latach;
- państwa, z których uprzednio ludność emigrowała zwłaszcza po upadku Związku Radzieckiego – np. Polska, Rumunia i Węgry – są obecnie docelowym miejscem podróży dla migrantów, na co mają wpływ wzrost poziomu życia i możliwości zatrudnienia;
- sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wymaga wspólnego podejścia i solidarności, jaką przedstawiła choćby Estonia i Wielka Brytania, wysyłające Polsce wsparcie;
- przyjęcie przez Polskę mieszkańców Ukrainy wynikało z realnego zagrożenia dla ich życia i zdrowia wynikającego ze zbrojnej agresji ze strony Federacji Rosyjskiej. Nie był to sztucznie tworzony napływ migrantów, jak w przypadku Białorusi.
Migracja wyznaniem współczesnej Europy
Zagrożenie migracjami trwa nieprzerwanie. Przepływ ludności przestał być w Europie Środkowo-Wschodniej postrzegany jak aspekt pozytywny i szansa na zaangażowanie kolejnych grup do rozwijania gospodarek państw. Zjawisko niekontrolowanego przemieszczenia się dużych grup z Bliskiego Wschodu lub Afryki, zmierzających ku Staremu Kontynentowi, stało się synonimem braku bezpieczeństwa. Ponadto z powodu wykorzystywania ludności przez autorytarne rządy do realizacji swoich celów, pojawiają się takie określenia jak broń demograficzna[1] oraz atak hybrydowy, objawiające się poprzez tworzenie sztucznego napływu migrantów, ażeby wywrzeć presję na innym podmiocie.
W państwach Europy Środkowo-Wschodniej migranci z Bliskiego Wschodu i Afryki są postrzegani jako zagrożenie, czego przyczyną są przede wszystkim występujące działania o charakterze terrorystycznym. Dotychczas, działalność terrorystyczną w Europie wielokrotnie podejmowały osoby przybywający z tych samych regionów, co migranci ekonomiczni (dotyczy to też 2. i 3. pokolenia), a także były tego samego wyznania. Co więcej, po tym, jak w 2015 roku nielegalny migrant przedostał się z Syrii, przez Grecję, do Francji, gdzie następnie dokonał zamachu, społeczność tak w Europie, jak i poza kontynentem przyjęła postawę nieufną wobec zjawiska. Nie wszyscy migranci, którzy przyjeżdżają do Europy, zostają dokładnie zweryfikowani, co budzi obawy lokalnej ludności[2].
Kryzys migracyjny 2021/2022, jako forma wojny hybrydowej
Najnowszym zjawiskiem postrzeganym jako wyzwanie dla bezpieczeństwa, a także będącym nierozerwanie związanym z migracją, jest kryzys na granicy z Białorusią[3]. Był on wywołany przez A. Łukaszenkę, którego działania miały doprowadzić do zniesienia przez Unię Europejską sankcji i uznania go za pełnoprawnego prezydenta. Napór kilku tysięcy migrantów na polską i litewską granicę zmusza do ponownego określenia współczesnych wyzwań w kontekście napływu ludności do Europy. Początek kryzysu miał miejsce w czerwcu 2021 roku. Wówczas z terytorium Białorusi na Litwę zaczęli się przedostawać migranci, wśród których dominowali przybysze z Afganistanu, Iraku, Iranu, Libii, Pakistanu i Syrii. Na Łotwie zagrożenie ze strony osób próbujących nielegalnie pokonać granice wystąpiło już w sierpniu tego roku. Nieustające próby zmusiły łotewski rząd do podjęcia decyzji o budowie muru na linii granicznej z Białorusią[4]. Niebezpieczeństwo dla Polski w postaci próby przekroczenia polskiej granicy odnotowano pod koniec lipca, a tylko do połowy sierpnia cofnięto ponad 2000 osób. W efekcie granica polsko-białoruska pozostaje centrum zmagań, gdzie obrażeń doznali polscy żołnierze i funkcjonariusze, oraz w którym stale dochodzi do prowokacji[5] i agresji ze strony reżimu białoruskiego. Do wsparcia obrony polskiej granicy dołączyli na początku grudnia także sojusznicy, tj. Wielka Brytania i Estonia, poprzez skierowanie pododdziałów ze składu sił zbrojnych[6].
Dla wykorzystującej Białoruś Rosji migranci są instrumentem nacisku, powodującym bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa państw sąsiednich. To właśnie za ich pomocą, poprzez zwiększenie napływu migrantów, można ograniczyć lub zaostrzyć aktualną sytuację tym samym pośrednio zagrażając stabilizacji UE. Ma to bezpośrednio niekorzystny wymiar, gdyż powoduje napięcia polityczne oraz koszty finansowe przedłużającego się kryzysu. Miało to nie tylko wpływ na Polskę, Łotwę i Litwę, ale stanowiło i stanowi element nacisku Rosji na UE, dążąc do normalizacji stosunków, w tym zwłaszcza zniesienia unijnych sankcji czy wsparcia projektów gospodarczych jak Nord Stream 2.
Agresywna narracja Rosji ma również zniechęcić do rozszerzenia członkostwa państw wschodu w NATO. W ostatnim czasie powyższe stanowi przedmiot oficjalnych oświadczeń w związku z eskalacją sytuacji w Ukrainie, w której to Moskwa podejmuje próby uniemożliwienia zacieśnienia stosunków przez strony. Rosja wykazuje też dążenie do wpływu na inne stolice europejskie, mając w zamiarze osłabienie możliwości formułowania oraz realizacji wspólnej i skoordynowanej polityki UE. Co ważne, w ramach kryzysu Rosja próbowała odgrywać rolę negocjatora, przykładowo w ramach grupy kontaktowej ds. uregulowania konfliktu w Donbasie. Bezpośrednie rozmowy Prezydenta Putina z przywódcami europejskimi miały wskazać na rolę państwa, jako ważnego gracza w wymiarze europejskim, a nawet ponad-europejskim.
W Polsce i Unii Europejskiej reperkusje kryzysu migracyjnego mają wpływ na sytuację polityczną oraz na sposób postrzegania zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa. W trakcie spotkania z funkcjonariuszami Straży Granicznej, Policji i z żołnierzami premier Morawiecki podkreślił, że obecna sytuacja stanowi nowość, obejmuje działania wykorzystujące migrantów w „charakterze żywych tarcz, bo reżim Łukaszenki używa cywili jako broni współczesnej wojny hybrydowej. To, co widzimy dzisiaj to nowe metody”[7]. Podobnie działania Białorusi ocenił Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, wskazując, że jest to „brutalny, bezwzględny i nikczemny atak hybrydowy”, na który „jedyną odpowiedzią jest pozostanie silnym i zjednoczonym oraz promowanie naszych [Unii Europejskiej] podstawowych wartości”[8]. Problemem jest to, że kryzys dzieli także kraje europejskie poprzez ich zróżnicowane postrzeganie sytuacji, a zdjęcia umierających osób oraz eksponowanie stosowania przez policję środków przymusu bezpośredniego powodują negatywne postrzeganie sposobu reagowania na napływ migrantów przez kraje reprezentujące wartości demokratyczne. Media – jako kolejne narzędzie i rosyjski arsenał propagandowy – bardzo twórczo oddziałują na publiczność krajową i międzynarodową. W tym kontekście rodzi się też pytanie, czy Zachód ma narzędzia, by wpływać na rosyjskie społeczeństwo, wobec potęgi propagandy takich stacji jak Russia Today. Według Economist budżet stacji szacowany jest na 300 mln USD[9], stwarzając warunki do prowadzenia aktywnej wojny informacyjnej. Jest to ważny aspekt, gdyż wymaga posiadania przez UE i NATO struktur i narzędzi stwarzających warunki budowania odporności informacyjnej w UE i krajach członkowskich w oparciu o proaktywne instytucje krajowe, środki technologiczne i edukację całych społeczeństw.
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wymaga wspólnego podejścia i solidarności, jaką przedstawiła Estonia i Wielka Brytania wysyłające Polsce wsparcie. Podobnie jest to wymagane przy udzielaniu pomocy Ukrainie, ze względu na trwający ruch migrantów i wojsk rosyjskich ku jej granicom z Białorusią. Jest to kolejna linia frontu, w której migranci mogą zostać wykorzystani instrumentalnie do naruszenia porządku publicznego na Ukrainie, stwarzając warunki do użycia sił zbrojnych Rosji, by stabilizować sytuację. Sytuacja wymaga dyskusji nie tylko w ramach Unii Europejskiej czy NATO, ale również takich organizacji regionalnych, jak Partnerstwo Wschodnie czy Grupa Wyszehradzka, celem dostosowania regulacji prawnych, sposobów działania i współdziałania, ponieważ z pewnością nie jest to ostatni kryzys tego typu niezależnie od kierunku napływu migrantów.
W związku z utrzymywaniem przez służby białoruskie liczby transportów z migrantami na granicę białorusko-litewską i białorusko-polską, a także ich zwiększanie przez kilka miesięcy, władze polskie, litewskie i łotewskie wprowadziły stan wyjątkowy na terenach przy granicach z Białorusią. Rządy krajów bałtyckich oraz Polski stale wyrażały wzajemne poparcie, stając w obronie granic sojuszników, oraz uznając działania Białorusi za prowokacyjne i eskalujące sytuację w regionie. Polska, Litwa, Łotwa i Estonia wezwały organizacje międzynarodowe (odwołując się bezpośrednio do członków NATO i UE) oraz podmioty pozarządowe do nawiązania współpracy z władzami w Mińsku na rzecz zorganizowania pomocy dla osób przebywających na terytorium Białorusi, próbujących nielegalnie przekroczyć granicę państwa z Unią Europejską. Ponadto kraje bałtyckie wnioskowały o nałożenie kolejnych sankcji na Białoruś w związku z prowadzonymi przez państwo działaniami destabilizującymi region Europy Środkowo-Wschodniej.
Migracja wyzwaniem dla bezpieczeństwa
Migracja zarobkowa pozostaje istotnym celem przemieszczania ludności krajów biedniejszych do bogatszych, oferujących wyższy poziom życia czy też możliwości zatrudnienia. Dla wielu jest to również możliwość pobierania łatwych pieniędzy z funduszy socjalnych. Kolejnym powodem migracji są konflikty militarne, jak ma to miejsce w Syrii i państwach Afryki, gdzie wobec niepewności i obawy o życie ludzie opuszczają państwa z własnej woli lub pod presją radykalnych organizacji. Arabska Wiosna była jednym z czynników powodującym eskalację ruchów migracyjnych, między innymi wskutek upadku autorytarnych rządów w pełni kontrolujących społeczeństwa, a także braku stabilności państw pogrążonych w niepokojach związanych z wojnami domowymi. Już w 2015 roku, jak ocenił UNHCR, spowodowało to przemieszczenie około 65 milionów osób (uchodźcy, wysiedleńcy), którzy zostali do tego zmuszeni w związku z brakiem poczucia bezpieczeństwa. W skali globalnej liczby szacowano na 243 miliony[10]. Ponadto osoby, które uzyskały schronienie w ramach obozów UNHCR spędzają w takich miejscach po kilka lat i nigdy nie otrzymują szansy na edukację lub podjęcie pracy w kraju, do którego przybyły[11].
W ostatnich latach migracja wzmacnia poczucie bezpieczeństwa personalnego i socjalnego również wewnątrz Europy, czego przykładem jest migracja obywateli Ukrainy do Polski, już nie tylko jako państwa tymczasowego, ale docelowego. Przykładem jest liczba Ukraińców w Polsce, oceniana na ponad jeden milion z tendencją wzrostową. W kwietniu 2021 liczba ubezpieczonych cudzoziemców w Polsce wyniosła 780 500 (o 110 000 więcej niż w 2020 roku). Dużą liczbę stanowią obywatele Ukrainy, zaangażowani ekonomicznie (6 268 osób) stanowiąc 28% ogółu cudzoziemskich biznesmenów (ogółem 22 300)[12]. Są to liczby wskazujące na postrzeganie Polski nie tylko jako państwa bezpiecznego do inwestowania, ale także miejsca do rozpoczęcia nowej drogi życia. Jest to pochodna sytuacji na Ukrainie, której Ministerstwo Spraw Socjalnych oceniło, że w lipcu 2021 roku w kraju było 1 473 650 uchodźców wewnętrznych (ang. Internally Displaced Persons – IDPs)[13]. Szacuje się, że 10% Europejczyków pracowało w krajach innych niż ich własny, przenosząc się m.in. do Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji czy Hiszpanii, które są zasadniczymi kierunkami oferującymi możliwości pracy i wyższy standard życia. Również do tych państw oraz Włoch napływa największa liczba migrantów z krajów spoza UE[14]. Liczby są znaczące, gdyż w 2019 roku aż 2,7 mln osób przemieściło się do Europy z państw pozaeuropejskich, w efekcie 23 mln (5,1%) – spośród ogólnej liczby 447,3 mln Europejczyków – to migranci. Ponadto w 2019 roku 706 400 osób otrzymało obywatelstwo w państwach członkowskich UE, co stanowi wzrost o 5% w stosunku do 2018 roku[15]. Dane te wskazują na rosnącą tendencję ruchów migracyjnych, która w kolejnych latach nie ulegnie zmianie.
Wnioski
Państwa, z których uprzednio ludność emigrowała – zwłaszcza po upadku Związku Radzieckiego, np. Polska, Rumunia i Węgry – są obecnie docelowym miejscem podróży dla migrantów, na co mają wpływ wzrost poziomu życia i możliwości zatrudnienia. Ma to też odniesienie do państw Europy Zachodniej, jak Włochy, Francja, Hiszpania, Portugalia i Grecja. Ważnym aspektem migracji są duże różnice kulturowa, religijna i socjalna napływających migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, co powoduje tworzenie się enklaw etnicznych oraz powstawanie bardzo wielokulturowych społeczeństw. Ma to także wpływ na powstawanie zagrożeń o charakterze religijnym, kulturowym, narastanie przestępczości zorganizowanej (m.in. handel ludźmi, narkotykami, bronią, terroryzm), a także rozrost szarej strefy gospodarki.
Biorąc pod uwagę kryzys migracyjny z 2015 roku, stały napływ migrantów do Europy, a także wykorzystanie ich jako broni hybrydowej w 2021 roku, należy się spodziewać w kolejnych latach kolejnych grup ludności z Afryki i Bliskiego Wschodu, które mogą być wspierane przez Rosję lub Białoruś. Takie zagrożenia będą determinowane zarówno pogarszającą się sytuacją ze względu na konflikty, terroryzm i autorytarne rządy na innych kontynentach, jak i wykorzystywaniem migrantów do wzmacniania pozycji konkretnych rządów. Zjawisko przerzucania ogromnej liczby osób do sąsiedniego kraju w celu jego destabilizacji oraz wykorzystania posiadanych zasobów jest czymś naturalnym, co będzie powtarzać się w przyszłości.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej nie tylko uwidocznił, że ani Polska, ani Unia Europejska nie są gotowe na niekontrolowany napływ dużej liczby osób, ale także wyeksponował brak w pełni wypracowanych narzędzi, które pozwoliłyby na efektywną reakcję. Co prawda, po pewnym czasie zaczęto blokować loty z Bliskiego Wschodu oraz rozpoczęto budowę płotu, jednak te działania wciąż były i są niewystarczające. Należy zastanowić się nad postępowaniem w sytuacji, w której na granicy pojawiłoby się ponad milion obywateli Ukrainy wskutek wybuchu pełnowymiarowej wojny w państwie. Obecnie to państwa indywidualnie tworzą procedury, omawiane następnie na szczeblu międzynarodowym. Nie jest to polityka progresywna, pozwalająca na utrzymanie długoterminowych założeń w przypadku przyszłych kryzysów migracyjnych. W XXI wieku miały miejsce dwa załamania, pierwsze w 2015, a drugie w 2021 roku. Kolejne napływy ludności mogą całkowicie załamać funkcjonowanie strefy Schengen.
Brak kontroli osób przybywających, a często też i kryzysy humanitarne sprawiają, że dochodzi do zagrożenia m.in. dla gospodarki, służby zdrowia państwa przyjmującego, a wyzwaniem staje się zapewnienie bezpieczeństwa własnym obywatelom. W związku tym duże masy ludności – czego przykładem są napływy ludności z Afryki i Bliskiego Wschodu, a potwierdzeniem kryzys na granicy z Białorusią – będą w przyszłości wykorzystywane w wojnie hybrydowej. Stworzenie sztucznego napływu migrantów, a ponadto wywołanie działań agresywnych wśród osób przekraczających granicę, będzie nową formą działań o charakterze niemilitarnym.
Wydarzenia z końca lutego br. doprowadziły do zmiany postrzegania kwestii migracji ludności ze wschodu przez społeczność międzynarodową. W chwili obecnej dotyczy to napływu blisko 200 tysięcy Ukraińców do Polski. W wyniku agresji Federacji Rosyjskiej wiele osób zdecydowało się szukać bezpiecznego schronienia za zachodnią granicą państwa. Znamienne jest to, że polski rząd oraz Polacy mieli świadomość prawdziwości zagrożenia płynącego z agresji Rosji na Ukrainę, wskutek czego od razu uruchomione zostały procedury umożliwiające przyjęcie znacznej liczby osób. Oprócz rozplanowania dostaw podstawowych środków do życia oraz zapewnienia schronienia, podjęto działania na rzecz aktywizacji zawodowej przybywającej ludności oraz ułatwiono im pobyt w Polsce. Migracja z Białorusi i Ukrainy to dwa zupełnie inne wyzwania. W pierwszym przypadku był to sztucznie tworzony kryzys, natomiast druga sytuacja stanowi braterską pomoc w obliczu wojny.
Rekomendacje dla NATO i UE
Niezbędne jest wypracowanie wspólnych stanowisk wszystkich państw Unii Europejskiej. Nie można dopuścić, aby po kryzysach z 2015 i 2021 roku państwa, które są ofiarami napływu dużej liczby niezidentyfikowanych osób, były zmuszone do samodzielnego reagowania, nie posiadając rozwiązań oraz wsparcia innych członków wspólnoty. Napływy ludności z Afryki i Bliskiego Wschodu będą się powtarzać, a zatem już teraz – za pomocą porozumień i umów międzynarodowych – należy wypracować metody i sposoby reagowania. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby kontrolowanie osób próbujących sforsować granicę, udzielenie im pomocy, a następnie odesłanie albo do państwa, które umożliwiło im przylot do Europy, albo zorganizowanie transportu do państw ich pochodzenia. Niezbędne w tym przypadku jest finansowanie działań oficerów Frontex we współpracy ze służbami krajowymi, w tym zapewnienie schronienia, żywności, środków higieny osobistej itp. Ponadto UE musi nawiązać relacje z rządami państw, w których dochodzi do kryzysów, aby wskazać, że uruchomiona zostanie polityka sankcji, o ile rządy te nie będą podejmować prób zatrzymania migracji w kierunku Europy lub nie przestaną do tego zachęcać, m.in. poprzez uruchomienie lotów międzynarodowych na linii Irak-Białoruś. Jednocześnie transparentna polityka UE jasno wskazująca, że nie będą akceptowane osoby, które nie spełniają formalnych wymagań, powinna sprawić, iż migranci mający świadomość trudności przekroczenia granic i akceptacji, nie będą decydować się na przyloty do Europy. Dodatkowo, w skrajnych sytuacjach zaognienia konfliktu między dwoma państwami, przy czym jedno z nich jest stroną NATO, obok natychmiastowego skierowania służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, niezbędne jest wzmocnienie ich komponentem sił zbrojnych.
[1] W. Repetowicz, Broń „D” i Białoruś – scenariusze dla Polski, https://www.defence24.pl/bron-d-i-bialorus-scenariusze-dla-polski-komentarz, dostęp: 03.02.2022.
[2] A. Olech, P. Dutkiewicz, Zagrożenia terrorystyczne dla Francji i Polski, Poznań 2021, ss. 36-38.
[3] E. Ioanes, Why Belarus is using migrants as a political weapon, https://www.vox.com/2021/11/14/22781335/belarus-hybrid-attack-immigrants-border-eu-poland-crisis, dostęp: 07.02.2022.
[4] Rzeczpospolita, Łotwa zbuduje mur na granicy z Białorusią. Parlament zgodny, https://www.rp.pl/polityka/art19098041-lotwa-zbuduje-mur-na-granicy-z-bialorusia-parlament-zgodny, dostęp: 07.02.2022.
[5] Polsat News, Kryzys migracyjny. Białorusini ostrzelali maszty oświetleniowe na granicy, https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-12-01/kryzys-migracyjny-bialorusini-ostrzelali-maszty-oswietleniowe-na-granicy, dostęp: 07.02.2022.
[6] PAP, Żołnierze z Estonii i Wielkiej Brytanii wesprą Wojsko Polskie na granicy. Prezydent wydał postanowienie, https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1017300%2Czolnierze-z-estonii-i-wielkiej-brytanii-wespra-wojsko-polskie-na-granicy, dostęp: 07.02.2022.
[7] Wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego do funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i żołnierzy, Serwis Rzeczypospolitej Polskiej, 9 listopad 2021, https://www.gov.pl/web/premier/wypowiedz-premiera-mateusza-morawieckiego-do-funkcjonariuszy-strazy-granicznej-policji-i-zolnierzy, dostęp: 08.02.2022.
[8] B. Leyts, Wypowiedź Charles’a Michela po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim w Warszawie, portal Rady UE i Rady Europejskiej, 10 listopad 2021, https://www.consilium.europa.eu/pl/press/press-releases/2021/11/10/intervention-du-president-charles-michel-a-l-issue-de-sa-rencontre-avec-le-premier-ministre-polonais-mateusz-morawiecki-a-varsovie/ dostęp: 08.02.2022.
[9] RT’s propaganda is far less influential than Westerners fear, The Economist 21 styczeń 2017, https://www.economist.com/europe/2017/01/19/rts-propaganda-is-far-less-influential-than-westerners-fear dostęp: 12.02.2022.
[10] Ibidem., s. 81.
[11] A. Olech, Działalność UNHCR w Afryce i na Bliskim Wschodzie, Przegląd Geopolityczny, 24, 2018, s. 134-152.
[12] Obcokrajowcy zakładają firmy w Polsce. Głównie Ukraińcy, Money.pl 29 maj 2021, https://www.money.pl/gospodarka/obcokrajowcy-zakladaja-firmy-w-polsce-glownie-ukraincy-6644895570205280a.html dostęp: 21.01.2022.
[13] DTM. Europe Displacement Tracking Matrix, International Organization for Migration, październik 2021, s. 5.
[14] Mapa migracji patrz: J. Marian, Migration patterns and population gains and losses in Europe, https://jakubmarian.com/migration-patterns-and-population-gains-and-losses-in-europe/ dostęp: 21.01.2022.
[15] Migration and migrant population statistics, Eurostat International, https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Migration_and_migrant_population_statistics dostęp: 13.02.2022.
JEŻELI DOCENIASZ NASZĄ PRACĘ, DOŁĄCZ DO GRONA NASZYCH DARCZYŃCÓW!
Z otrzymanych funduszy sfinansujemy powstanie kolejnych publikacji.
Możliwość wsparcia to bezpośrednia wpłata na konto Instytutu Nowej Europy:
95 2530 0008 2090 1053 7214 0001 tytułem: „darowizna na cele statutowe”.
Źródło zdjęcia głównego: Flickr.
Comments are closed.