Artykuł w skrócie:
1. Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych, powołana w 1953 roku, składała się z przedstawicieli Polski, Czechosłowacji, Szwecji i Szwajcarii.
2. Misja Polska na początku liczyła 301 osób, dziś to już tylko 3 osoby.
3. W ciągu kilkudziesięciu lat działalności Komisji oraz Misji Polskiej ich charakter uległ zmianie.
W lipcu 1953 roku Półwysep Koreański od ponad trzech lat był miejscem wojny, jak dotąd największej i najkrwawszej od czasu zakończenia II wojny światowej. Koreańczycy nazywają ją dongjoksangjan, co znaczy dosłownie „wzajemna krzywda jednego narodu”. Nie tak dawno obchodziliśmy 70. rocznicę jej wybuchu. Ostatecznie 27 lipca 1953 roku w Panmunjomie udało się podpisać rozejm, którego sygnatariuszami zostali przedstawiciele Korei Północnej – Kim Ir-sen, Chin – Peng Denhuai i ONZ (a dokładniej głównodowodzący wojsk Narodów Zjednoczonych) – Mark W. Clark[1]. Na jego mocy doszło do zawieszenia broni oraz utworzono linię demarkacyjną o szerokości czterech kilometrów.
Innym istotnym punktem rozejmu było utworzenie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych (KNPN), której zadaniem było nadzorowanie zawieszenia broni. Ustalono, że obie strony konfliktu nominują po dwa państwa neutralne. Zgodnie z artykułem 37 Układu Rozejmowego były to państwa, których siły zbrojne nie były zaangażowane w konflikt zbrojny. Stronę ONZ zaczęły reprezentować Szwajcaria oraz Szwecja, natomiast stronę północnokoreańsko-chińską Czechosłowacja oraz Polska. Był to międzynarodowy debiut polskich żołnierzy w misjach pokojowych.
W oparciu o artykuł 40 Układu Rozejmowego Komisja powołała do życia Grupy Inspekcyjne Państw Neutralnych, składające się co najmniej z 4 oficerów, po jednym z każdego państwa wchodzącego w skład Komisji Nadzorczej. Było ich łącznie 20. Połowa miała charakter stały, połowa – ruchomy. Spośród grup stałych po pięć znajdowało się w tzw. portach wyjściowych Korei Południowej i Północnej. Ich zadaniem było monitorowanie napływu uzbrojenia i żołnierzy, których liczba na obszarze półwyspu była regulowana przez porozumienie o wstrzymaniu ognia[2]. Rozpoczęły one swoje prace 18 sierpnia 1953 roku. Grupy ruchome mogły z kolei poruszać po terytoriach obu Korei, badając przestrzeganie warunków rozejmu. Działalność wszystkich Grup Inspekcyjnych zakończyła się w 1956 roku.
W związku z decyzją wysłania polskiej misji do Korei powołana została specjalna Jednostka Wojskowa 2000 (JW 2000). Oficjalnie utworzono ją 1953 roku, jednak już rok wcześniej rozpoczęto przygotowania. Warunkiem niezbędnym przy kwalifikacji danego żołnierza do służby w JW 2000 było członkostwo w PZPR. Następnie odbywał się kilkutygodniowy kurs przygotowawczy, połączony z badaniami lekarskimi i wszelkimi niezbędnymi szczepieniami. Pierwsza zmiana polskiego kontyngentu liczyła 301 osób i rozpoczęła swoją działalność 1 sierpnia 1953 roku[3]. Jej dowódcą został generał Mieczysław Wągrowski.
Można śmiało stwierdzić, że warunki, w których przebywali członkowie Misji Polskiej, były dość trudne. Niezbyt sprzyjający klimat, odseparowanie od świata zewnętrznego, długotrwałe przebywanie w rejonie strefy zdemilitaryzowanej oraz problemy z zaopatrzeniem w żywność i napoje (za co odpowiadali Koreańczycy z Północy) to jedne z głównych problemów. Do tego polscy żołnierze od samego początku byli pod obserwacją wywiadu i kontrwywiadu Korei Północnej. Kierowcy, kucharze czy sprzątaczki uważnie śledzili działania Polaków. Warunki, w których przebywała KNPN bardzo dobrze opisał generał brygady Kazimierz Stec – szef Misji Polskiej w latach 1989-90. W swoich raportach pisał: „Praca ta na kilkudziesięciu kilometrach powierzchni, za ogrodzeniem z drutu kolczastego z przewodami naładowanymi prądem (…), nie powinna być poczytywana za zaszczyt. (…) Przebywamy tutaj bez rodziny w odosobnieniu od otoczenia, za drutami kolczastymi i pod całodobową obserwacją przez naszych gospodarzy”[4].
Działalności Komisji Nadzorczej i jej Grup Inspekcyjnych od samego początku towarzyszyły różnego rodzaju problemy i napięcia. Występowały one zarówno pomiędzy przedstawicielami członków KNPN, jak i między stronami wojny koreańskiej. Największe utrudnienia członkowie Komisji spotykali właśnie ze strony uczestników wojny, którzy nie ufali bezstronności KNPN. Należy także pamiętać, że KNPN działała w warunkach ostrej rywalizacji ideologicznej. W Korei Południowej oskarżano Misję Polską o szpiegostwo na rzecz Pjongjangu, a w Korei Północnej o zbytni liberalizm w stosunku do szwajcarskiej i szwedzkiej misji. Stałym elementem działalności KNPN były np. zbyt późne powiadomienia o wymianie sprzętu i ludzi, nieudostępnianie transportu koniecznego do przeprowadzenia kontroli, a także inne środki ograniczające kontrolę uzbrojenia i sprzętu przez przedstawicieli obu Korei.
Często dochodziło do groźnych incydentów. Do najpoważniejszych z nich można zaliczyć wydarzenia (o charakterze zbrojnych prowokacji skierowanych przeciwko Komisji), z przełomu lipca i sierpnia 1954 roku. 31 lipca obiektem zamachu (ostrzelania) była siedziba Grupy Inspekcyjnej Państw Neutralnych w Busan, a 1 sierpnia do jednego z budynków Grupy Inspekcyjnej w Gunsan zostały wrzucone trzy granaty ręczne. W podobnym czasie na w kilku południowokoreańskich miastach zorganizowano demonstracje skierowane przeciwko organom KNPN. Szczególną agresję demonstranci kierowali pod adresem przedstawicieli Polski i Czechosłowacji, uważanych za reprezentantów wrogich państw[5].
7 listopada 1955 roku Polska Misja poniosła tragiczne straty. W katastrofie amerykańskiego samolotu, oddanego do dyspozycji KNPN zginęli (obok amerykańskiego pilota) − major Jakub Zygielski, kapitan Władysław Rudnicki i porucznik Zygfryd Zieliński[6]. Były to jedyne ofiary wśród Polaków od czasu powołania Komisji.
W kolejnym roku zawieszono, a praktycznie zlikwidowano działalność Grup Inspekcyjnych. Z tego powodu rola KNPN na Półwyspie Koreańskim została mocno ograniczona. Przez trzy lata działalności wszystkie grupy przeprowadziły około sześciu tysięcy kontroli i inspekcji. Był to niewątpliwie czas wytężonej pracy Misji Polskiej. Jednak z racji zmniejszonych kompetencji KNPN, polski kontyngent także został zredukowany. Już na przełomie 1955 i 1956 roku jego liczebność wynosiła 88 osób. W kolejnych latach liczebność Misji Polskiej była sukcesywnie zmniejszana i od 1961 roku liczyła tylko 10 osób[7].
Warto zauważyć, że Misja Polska do KNPN poza swoimi oficjalnymi zobowiązaniami pełniła także rolę nieoficjalnego kontaktu z Koreą Południową. Polacy pełniący służbę w KNPN wielokrotnie mieli możliwość przebywania na jej obszarze. Mogli poznać panujące tam warunki, stosunki społeczno-polityczne czy sytuację gospodarczą. To wszystko nie podobało się Korei Północnej, która uznawała, że Polacy utrzymują relacje z jej głównym wrogiem.
Wydarzenia z przełomu lat 80. i 90. XX wieku – rozpad Bloku Wschodniego, transformacja w Polsce oraz nawiązanie oficjalnych stosunków dyplomatycznych z Koreą Południową sprawiły, że KRL-D swoimi działaniami ograniczała możliwości pracy i egzystencji Misji Polskiej. Zintensyfikowała je szczególnie po 1993 roku, gdy rozpadła się Czechosłowacja. Czechy jako prawnomiędzynarodowy sukcesor Czechosłowacji wycofały się z prac KNPN. Polakom odcinano prąd czy utrudniano dostawy żywności i wody. Te wręcz nieprzyjazne akty spowodowane były opinią władz KRL-D, iż Polska w wyniku zmian politycznych po 1989 roku utraciła status neutralności. W lutym 1995 roku pod wpływem nacisków płynących ze strony Korei Północnej Misja Polska na czele z generałem brygady Krzysztofem Owczarkiem została zmuszona do wycofania się z Panmunjomu. Działania Pjongjangu doprowadziły do kryzysu we wzajemnych stosunkach z Warszawą. Polska odwołała swojego ambasadora z KRL-D, a kolejny został tam wysłany dopiero w 2001 roku[8].
Od 1995 roku zmienił się charakter Misji Polskiej – nie jest już stała, lecz dojazdowa. Jej liczebność wynosi obecnie trzy osoby i składa się z szefa misji, jego zastępcy oraz sekretarza. Początkowo dwa razy, a obecnie cztery razy do roku polska delegacja dołącza do pracujących w KNPN po stronie południowej strefy zdemilitaryzowanej przedstawicieli Szwecji i Szwajcarii. Sesje plenarne odbywają się w tym samym budynku w Panmunjomie, gdzie spotkania Komisji odbywały się od 1953 roku. Jest on przedzielony na pół. Jedna część znajduje się po stronie Północy, druga – po stronie Południa, a granica pomiędzy oboma państwami przebiega dokładnie przez środek stołu. Polacy zasiadają tam, gdzie zawsze – po stronie KRL-D.
Misja Polska do KNPN zajmuje się obecnie tym samym, co kiedyś – bada przypadki łamania zawieszenia broni, prowadzimy inspekcje, kontroluje ilu żołnierzy i jaki sprzęt znajduje się po obu stronach linii demarkacyjnej. Gdy padną przypadkowe strzały lub gdy uciekinier z Północy przedostanie się na Południe – wszczyna dochodzenia. W przypadku uciekinierów nadzoruje, czy przesłuchania odbywają się zgodnie z prawem humanitarnym i międzynarodowym.
Choć obecnie Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych nie odgrywa tak istotnej roli, jak kilkadziesiąt lat temu, to niewątpliwie jest wciąż ważnym forum dialogu. Polska, jako członek KNPN także miała i ma wpływ na stosunki międzykoreańskie. Niewątpliwie, mimo niesprzyjających warunków, Misja Polska przez wszystkie lata dobrze wykonywała swoje obowiązki. Szczególnie dużo pracy miała w pierwszych latach funkcjonowania Komisji. Pomimo przemian ustrojowych udało się utrzymać relacje z obiema Koreami oraz pozostać w KNPN.
Bezpieczeństwo na Półwyspie Koreańskim było jednym z priorytetów niestałego członkostwa Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ podczas kadencji w latach 2018–19. Od wielu lat wspieramy stabilizację i budowanie pokoju na świecie, nie tylko na Bałkanach i Bliskim Wschodzie, ale także na Półwyspie Koreańskim. Obecność przedstawicieli Polski w KNPN nie budzi zatem żadnych wątpliwości. Tym bardziej że jest jedynym państwem, które formalnie reprezentuje Północ i bez jej udziału idea Komisji nie ma sensu. Do tego Polska jest jednym z niewielu państw członkowskich UE i NATO, które utrzymują stosunki dyplomatyczne z obiema Koreami. I co warto zaznaczyć, są one dość dobre. Powinno się wykorzystywać wszystkie te atuty, by aktywnie włączyć Polskę w kształtowanie polityki Unii Europejskiej i NATO wobec Półwyspu Koreańskiego. Należy rozważyć także zwiększenie liczebności wizyt Misji Polskiej, by mocnej akcentować jej znaczenie w KNPN, jak również w momentach impasu w stosunkach międzykoreańskich oraz w dialogu USA–KRL-D wychodzić z własnymi inicjatywami, które miałby na celu przerwanie pójście o krok dalej w kierunku formalnego zakończenia wojny koreańskiej.
[1] J. Rurarz, Historia Korei, Warszawa 2005, s. 365.
[2] P. Benken, Wybrane aspekty działalności polskiej delegacji w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei w latach 1953–1989, „Nowa Polityka Wschodnia” nr 2/2013, s. 115.
[3] Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych w Korei, Wojsko Polskie, https://www.wojsko-polskie.pl/knpn-korea/ (dostęp: 01.07.2020)
[4] P. Benken, op. cit., s. 121.
[5] Polacy w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, Centrum Weterana działań poza granicami państwa, https://archiwum-cwdpgp.wp.mil.pl/pl/60.html (dostęp: 02.07.2020).
[6] M. Burdelski, Misja polska w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei. Geneza – struktura – funkcje, „Studia Gdańskie” t. V, s. 312.
[7] Polacy w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, Centrum Weterana działań poza granicami państwa, https://archiwum-cwdpgp.wp.mil.pl/pl/60.html (dostęp: 02.07.2020).
[8] Polska w KRL-D, MSZ, https://www.gov.pl/web/krld/relacje-dwustronne (dostęp: 04.07.2020)
Comments are closed.