„NATO jest regionalnym sojuszem między Europą a Ameryką Północną, ale wyzwania, przed którymi stoimy, mają charakter globalny, a nasze bezpieczeństwo jest wzajemnie powiązane. To, co dzieje się w regionie euroatlantyckim, ma znaczenie dla regionu Indo-Pacyfiku, a to, co dzieje się w regionie Indo-Pacyfiku, ma znaczenie dla obszaru euroatlantyckiego.” – takimi słowami Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg rozpoczął spotkanie Rady Północnoatlantyckiej z państwami partnerskimi 12 lipca bieżącego roku.
W Szczycie NATO w Wilnie poza wszystkimi państwami członkowskimi, udział wzięli także przedstawiciele kilku innych państw. Poza prezydentem Ukrainy i premierem Szwecji, do litewskiej stolicy przyjechali także prezydent Korei Południowej oraz premierzy Japonii, Australii i Nowej Zelandii. Wszystkie te cztery państwa należą do tzw. globalnych partnerów NATO (jest ich łącznie dziewięć[1]). Z powodu nasilającej się rywalizacji amerykańsko-chińskiej oraz uznania przez Sojusz Chin za wyzwanie podczas Szczytu w 2021 członkowie NATO uzgodnili zacieśnianie współpracy z czterema państwami Indo-Pacyfiku. Dodatkowo Korea Południowa i Japonia leżą w bezpośrednim sąsiedztwie nie tylko samych Chin, ale także Korei Północnej i Rosji, których działania stanowią wyzwanie dla NATO.
Dotychczasowa współpraca NATO z Koreą Południową i Japonią
Sojusz Północnoatlantycki wraz z Koreą Południową zainicjowały dialog w 2005 roku, a w 2012 roku zawarły umowę o partnerstwie i współpracy. Południowokoreańskie oddziały zaangażowane były w misje i operacje NATO. W latach 2010-2013 w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) Korea Południowa kierowała cywilno-wojskowym zespołem, zajmującym się odbudową prowincji Parwan. Zapewniała także wsparcie finansowe dla natowskiego funduszu powierniczego na rzecz Afgańskiej Armii Narodowej. Współpracując z NATO w zwalczaniu zagrożenia piractwem w obszarze Zatoki Adeńskiej, południowokoreańska marynarka wojenna zapewniała eskortę statkom handlowym przepływającym przez wody u wybrzeży Rogu Afryki. Od 2014 roku zaangażowana jest w działania Platformy Interoperacyjności, której celem jest prowadzenie konsultacji na wielu szczeblach między państwami NATO a partnerami spoza Sojuszu[2].
Japonia swoje pierwsze kontakty z NATO nawiązała wcześniej, bowiem już w latach 90. XX wieku wspierała finansowo natowskie misje na Bałkanach. Również finansowo była zaangażowana także w działania ISAF. Co więcej, w 2012 roku zorganizowała konferencję w Tokio poświęconą wsparciu dla Afganistanu. Tak jak i Korea Południowa, Japonia od 2014 roku zaangażowana jest w prace Platformy Interoperacyjności. Również w tym samym roku doszło do zawarcia japońsko-natowskiej umowy o partnerstwie i współpracy. W kolejnych latach grupa szkoleniowa Japońskich Morskich Sił Samoobrony szkoliła się na okrętach NATO u wybrzeży Hiszpanii i na Morzu Bałtyckim[3].
Koreańscy i japońscy badacze oraz eksperci uczestniczą także w natowskim programie „Nauka dla Pokoju i Bezpieczeństwa”. Współpraca ta koncentruje się głównie na działaniach z zakresu przeciwdziałania terroryzmowi, zaawansowanych technologii oraz obrony przed zagrożeniami chemicznymi, biologicznymi, radiologicznymi i nuklearnymi (CBRN). Dodatkowo Koreańczycy oraz Japończycy biorą udział w pracach Centrum Doskonałości NATO w Tallinie, które zajmuje się cyberbezpieczeństwem.
W grudniu 2020 roku Japonia oraz Korea Południowa pierwszy raz w historii wzięły udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO. Rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę przyczyniła się do podniesienia dialogu politycznego na jeszcze wyższy poziom. W 2022 roku w Madrycie południowokoreański prezydent oraz japoński premier po raz pierwszy aktywnie uczestniczyli w Szczycie NATO.
Zmieniające się stanowisko NATO wobec Chin
Wśród głównych tematów omawianych na szczycie w Wilnie była, co jest dość oczywiste, przede wszystkim rosyjska agresja na Ukrainę i tocząca się wojna. Jednak sporo uwagi poświęcono także kwestii Chin. We wspólnym oświadczeniu przywódcy państw natowskich wprost określili, że ambicje i polityka Pekinu stanowią wyzwanie dla interesów, bezpieczeństwa i wartości NATO. Określono także, że „złośliwe operacje hybrydowe i cybernetyczne ChRL oraz jej konfrontacyjna retoryka i dezinformacja są wymierzone w sojuszników i szkodzą bezpieczeństwu Sojuszu”, a także, że „dąży do obalenia opartego porządku międzynarodowego, w tym w przestrzeni kosmicznej, cybernetycznej i morskiej”. Wspominano również, że Chiny stosują różne środki gospodarcze i ekonomiczne w celu tworzenia nowych zależności i zyskiwania wpływów[4]. Łącznie Chiny zostały wspomniane w oświadczeniu po Szczycie kilkanaście razy. Dla porównania – w komunikacie po zeszłorocznym szczycie NATO w Madrycie Chiny zostały wspomniane tylko raz, jako należące do grupy państw, które „kwestionują nasze (NATO) interesy, bezpieczeństwo i wartości oraz dążą do podważenia opartego na zasadach porządku międzynarodowego”[5].
Niektórzy europejscy członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego nie są jednak tak chętni do przyjęcia ostrzejszego poglądu na temat Chin jako konkurenta i wolą pozostawić otwarte możliwości współpracy.
Stąd też w oświadczeniu pojawiła się wzmianka, że NATO pozostaje otwarte na „konstruktywne zaangażowanie z ChRL, w tym budowanie wzajemnej przejrzystości”. Niemniej jednak podczas Szczytu w Wilnie nie doszło do porozumienia w spawie istotnej inicjatywy pozwalającej na większe zaakcentowanie planów NATO wobec Azji – otwarcia biura łącznikowego Sojuszu w Tokio, co spowodowałoby najpewniej reakcję ze strony Pekinu. Pomysł ten zablokowała Francja. Prezydent Emmanuel Macron powiedział, że „Indo-Pacyfik to nie Północny Atlantyk” i NATO nie powinno sprawiać wrażenia, że w jakiś sposób buduje swoją legitymację i geograficznie ugruntowaną obecność na innych obszarach[6].
Nowe umowy z Koreą Południową i Japonią
Zmieniające się podejście NATO wobec Azji widać także po zawartych w Wilnie porozumieniach.
Na niedawno minionym Szczycie NATO po raz kolejny obecni byli prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol oraz premier Japonii Fumio Kishida. W imieniu swoich państw zawarli nowe umowy z Sojuszem Północnoatlantyckim, zwane indywidualnymi dostosowanymi programami partnerskimi (Individually Tailored Partnership Programme, ITPP).
Umowa japońsko-natowska została zawarta na lata 2023-2026. Zawiera trzy ogóle cele strategiczne: 1) wzmocnienie dialogu i konsultacji, 2) promocja praktycznej współpracy i wzmacnianie interoperacyjności, 3) wzmocnienie indywidualnej odporności. Będą one realizowane w łącznie 16 różnych obszarach współpracy. Wśród nich znalazły się m.in. cyberobrona, strategiczna komunikacja, nowe technologie, bezpieczeństwo kosmiczne, bezpieczeństwo na morzu, kontrola zbrojeń i nieproliferacja, zmiany klimatu oraz promocja wspólnych wartości, a także udział kobiet na rzecz międzynarodowego pokoju[7].
ITPP zawarte między Koreą Południową a NATO, również zaplanowane jest na lata 2023-2026, obejmuje mniej, bo 11 obszarów współpracy. Podobnie jak w przypadku umowy z Japonią obejmują one cyberobronę, wzmacnianie interoperacyjności, nowe technologie, zmiany klimatu kontrolę zbrojeń i współpracę w zakresie nieproliferacji, strategiczną komunikację oraz promocję wspólnych wartości, a także rolę kobiet. Co więcej, w umowie znalazła się również deklaracja co do powołania organu konsultacyjnego w celu wzmocnienia zdolności antyterrorystycznych między Koreą Południową a NATO[8].
Niewątpliwe nowe umowy pomiędzy NATO a Koreą Południową i Japonią to podniesienie wzajemnych relacji na wyższy poziom. Jednak od razu pojawiły się także głosy krytyczne, głównie w Korei Południowej. Wśród najważniejszych argumentów przebija się ten o potencjalnej szkodliwości zacieśnionej współpracy – w przeciwieństwie do sojuszu wojskowego z USA, współpraca z NATO nie przynosi znaczących korzyści dla bezpieczeństwa, a wręcz może być poważnym kłopotem w relacjach z Rosją i Chinami, bowiem oznacza ona dołączenie do frontu przeciwko tym dwóm państwom.
Co więcej, krytyczne głosy dotyczące zacieśniania współpracy z NATO odnoszą się także do Korei Północnej[9]. Chiny i Rosja jako państwa graniczące z KRLD, mające z nią silne powiązania polityczne i gospodarcze (szczególnie Pekin), a także będące w przeszłości zaangażowane w Rozmowy Sześciostronne, są ważnymi graczami dla stabilność regionu. Do tego oba państwa są stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Stąd też znaczące pogorszenie się relacji między Koreą Południową a Chinami i Rosją może potencjalnie negatywnie wpłynąć na sytuację na Półwyspie Koreańskim oraz mieć negatywne skutki dla kwestii denuklearyzacji KRLD.
Niemniej jednak takie podejście wpisuje się w „dyplomację wartości”, która jest wizją prezydenta Yoona odnoszącą się do południowokoreańskiej polityki zagranicznej. Zgodnie z jej założeniami, Korea Południowa powinna zacieśniać relacje z podobnie myślącymi, demokratycznymi państwami, które wyznają podobne wartości takie jak wolność czy przestrzeganie międzynarodowych norm[10]. Jednak nie cieszy się ona szczególnie dużym poparciem w samej Korei. Szczególnie sektor gospodarczy jest wobec niej ostrożny i bliżej mu do wizji poprzednika Yoona – Moon Jae-ina, który starał się balansować między USA a Chinami, zachowując dobre relacje z oboma państwami. Jednym z głównych powodów takiej polityki są silne powiązania gospodarcze między Koreą Południową a Chinami (są one największym partnerem handlowym Korei, a mająca miejsce kilka lat temu quasi wojna handlowa pomiędzy oboma państwami była dość dotkliwa dla wielu koreańskich przedsiębiorstw).
W przypadku Japonii sytuacja wygląda inaczej. Prezentuje ona znacznie bardziej negatywne stanowiska zarówno wobec Chin, jak i Rosji. I NATO jest tego świadome, co można było zauważyć nawet podczas Szczytu w Wilnie. W trakcie konferencji prasowej z prezydentem Korei Południowej Sekretarz Generalny NATO unikał wspominania wprost o Chinach. Tak samo podczas konferencji z premierami Australii i Nowej Zelandii. Dopiero podczas konferencji z japońskim premierem otwarcie mówił o Chinach i zagrożeniach z nimi związanych.
Z kolei z Rosją Japonia od kilkudziesięciu lat ma nieuregulowany spór terytorialny o Wyspy Kurylskie (nazywane w Japonii Terytoriami Północnymi). A to powoduje, że jest bardziej skłonna prowadzić ostrzejszą wobec Moskwy politykę, niż południowokoreańskie władze. Od czasu rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę Japonia aktywnie zabiega także o tworzenie nowych porozumień i partnerstw odnoszących się do bezpieczeństwa oraz zacieśnienia relacji z państwami, mającymi podobne interesy w tym zakresie. Japonia zaniepokojona jest polityką Chin, a sam premier Japonii odnosząc się do potencjalnych intencji Pekinu wobec Tajwanu podkreślał, że
„dzisiejsza Ukraina może być jutro Azją Wschodnią”[11].
Stąd też ITPP z NATO jest ważnym elementem tej strategii i sukcesem w jej realizacji.
Podsumowanie
Można stwierdzić, że Szczyt w Wilnie otwiera nowy etap globalnego zaangażowania Sojuszu Północnoatlantyckiego. Choć ITPP to przede wszystkim deklaracje określające cele i zamierzenia, to pokazują rosnące zainteresowanie NATO regionem Azji. Dla Japonii jest on niewątpliwie ważnym krokiem we wzmacnianiu własnego bezpieczeństwa. Południowokoreańska perspektywa jest nieco inna, z uwagi na odmienne uwarunkowania polityczne i gospodarcze. Choć Japonia także największe obroty handlowe ma z Chinami, to jednak ich udział w ogóle wymiany nie jest tak znaczący jak w przypadku Korei Południowej. Ponadto zawsze mogła prezentować bardziej antychińską retorykę, a spór o Kuryle sprawia, że jednocześnie może być bardziej antyrosyjska niż Korea Południowa. W efekcie, „żaden inny partner nie jest bliżej NATO niż Japonia”, jak powiedział Jens Stoltenberg.
Zawarcie ITPP z NATO to jednak niewątpliwie okazja dla Japonii i Korei Południowej do umocnienia swoich pozycji jako graczy międzynarodowych, aktywnie prowadzących politykę globalną. Co więcej, umowy te mogą się także przyczynić do zacieśniania współpracy w wymiarze gospodarczym, ale także i militarnym. Ten drugi aspekt jest szczególnie ważny dla Korei Południowej. Dostarcza ona obecnie sprzęt wojskowy dla Polski, a w przeszłości także dla Norwegii i Estonii. Planowane są wspólne polsko-koreańskie programy. Pozyskaniem południowokoreańskiego sprzętu wojskowego są zainteresowane także inne państwa, m.in. Rumunia. ITPP może więc ułatwić południowokoreańskiemu przemysłowi zbrojeniowemu zdobycie nowych rynków.
Z kolei dla NATO Japonia i Korea Południowa mogą się stać pomostem do Azji, szczególnie Azji Południowo-Wschodniej.
Oba państwa są dość silnie powiązane z członkami ASEAN, zarówno polityczne, gospodarczo, jak i inwestycyjnie (m.in. Japonia jest największym inwestorem, jeśli chodzi o rozwój infrastruktury w tych państwach). A dzięki temu zarówno Sojuszowi Północnoatlantyckiemu jako całości, jak i jego poszczególnym członkom, zacieśniona współpraca z Tokio i Seulem może w przyszłości pomóc w zyskiwaniu nowych wpływów w państwach azjatyckich, jak również większej kontroli chińskich wpływów w nich, a być może nawet i ich częściowemu wypieraniu.
FOTO: PAP/EPA
[1] Dokładniej do tego grona należą: Afganistan, Australia, Kolumbia, Irak, Japonia, Republika Korei, Mongolia, Nowa Zelandia i Pakistan. Partnerstwo z Afganistanem jednak jest na ten moment zawieszone.
[2] NATO, Relations with the Republic of Korea, https://www.nato.int/cps/en/natohq/topics_50098.htm
[3] NATO, Relations with Japan, https://www.nato.int/cps/en/natohq/topics_50336.htm
[4] NATO, Vilnius Summit Communiqué, https://www.nato.int/cps/en/natohq/official_texts_217320.htm
[5] NATO, Madrid Summit, https://www.nato.int/cps/en/natohq/official_texts_196951.htm
[6] Macron Rejects NATO Office in Japan, https://www.thedefensepost.com/2023/07/13/macron-nato-office-japan/
[7] Individually Tailored Partnership Programme between NATO and Japan for 2023 – 2026, https://www.mofa.go.jp/mofaj/files/100527274.pdf
[8] H. Lee, S. Korea, NATO establish new partnership for cooperation in 11 areas, https://en.yna.co.kr/view/AEN20230711008400315
[9] J. Lee, Why South Korea’s outreach to NATO could pose problems at home, https://koreapro.org/2023/07/why-south-koreas-outreach-to-nato-could-pose-problems-at-home/
[10] C. Ha, South Korea’s Value Diplomacy: In Search of a Global Pivotal Role, https://rusi.org/explore-our-research/publications/commentary/south-koreas-value-diplomacy-search-global-pivotal-role
[11] ’Ukraine today could be East Asia tomorrow’: Japan PM warns, https://www.france24.com/en/live-news/20220610-ukraine-today-could-be-east-asia-tomorrow-japan-pm-warns
Comments are closed.