Europarlamentarzyści wzywają do skoordynowanych działań w zakresie przeciwdziałania obcym wpływom. Ostrzegają przed wzmożoną aktywnością o charakterze dezinformacyjnym przed wyborami do PE w 2024 r. Apelują, by w ramach kolejnych pakietów sankcji wobec Rosji, znalazły się sankcje wymierzone w podmioty rozprzestrzeniające dezinformację.
1 czerwca odbyła się wspólna debata w PE dotycząca raportu przedłożonego przez ING2 (Komisję Specjalną ds. Obcych Ingerencji we Wszystkie Procesy Demokratyczne w Unii Europejskiej, w tym Dezinformacji, oraz ds. Wzmocnienia Uczciwości, Przejrzystości i Odpowiedzialności w Parlamencie Europejskim). Raport został przyjęty przez PE większością głosów.
Według Sandry Kalniete, członkini ING2 i sprawozdawczyni raportu, jest on kontynuacją raportu przedłożonego w 2022 r. Jego celem była weryfikacja poziomu implementacji rekomendacji z poprzedniego roku. Znaczny wpływ na pracę ING2 oraz tegoroczny dokument miała trwająca wojna w Ukrainie. Jak wspomniała sprawozdawczyni na zakończenie debaty w PE: “Trzeba zaszczepić nasze społeczeństwa na wirusa, który zagraża demokracji”.
Skoordynowana strategia UE
Jak można przeczytać w raporcie –
rosyjska inwazja na Ukrainę ujawniła powiązania pomiędzy próbami wywierania obcych wpływów a zagrożeniem dla UE, jej sąsiadów, Bałkanów Zachodnich oraz państw Partnerstwa Wschodniego, jak również bezpieczeństwa międzynarodowego.
Autorzy raportu zwracają również uwagę na potrzebę odpowiedniego finansowania aktywności mających na celu budowanie odporności przeciw dezinformacji. Wzywają do intensyfikacji strategicznej komunikacji UE, we współpracy z państwami członkowskimi w zakresie przeciwdziałania i obalania, manipulacji informacjami. Według nich trzeba wyjść poza reaktywne i rozdrobnione działania na rzecz większej współpracy i koordynacji.
Dostrzegają także potrzebę budowania odporności oraz zmiany podejścia z traktowania wszelkich obcych wpływów jednakowo, na opartą o obiektywną analizę identyfikację państw podwyższonego ryzyka, których celem jest m.in. manipulacja oraz dezinformacja.
Platformy internetowe i infrastruktura krytyczna
Raport zwraca uwagę na postęp technologiczny, w tym rozwój sztucznej inteligencji, dzięki którym wrogie państwa posiadają instrumenty, za pomocą których mogą manipulować i ingerować w procesy demokratyczne.
Komisja ING2 odnotowuje negatywny wpływ platform internetowych na procesy związane z wyborami w UE. Obawy budzi fakt, że są to nieeuropejskie koncerny, które nie w pełni podlegają unijnym regulacjom. Negatywnie oceniane są działania social mediów na rzecz przeciwdziałania i walki z dezinformacją. Szczególną uwagę poświęca się w raporcie Twitterowi, który od czasu zmiany właściciela zrobił krok wstecz w tym zakresie, zwalniając pracowników odpowiedzialnych za moderację treści, jak również w wyniku polityki firmy wobec wolności słowa.
Niepokój budzi również zależność UE od zagranicznych technologii w zakresie infrastruktury krytycznej oraz łańcuchów dostaw. Dlatego autorzy wzywają KE oraz RUE do zaprzestania użytku sprzętu i oprogramowania producentów pochodzących z państwach wysokiego ryzyka, ze szczególnym uwzględnieniem Rosji i Chin, takich jak: TikTok, ByteDance, Huawei, ZTE, Kaspersky, NtechLab oraz Nuctech.
Raport także zwraca uwagę na budzące poważne obawy zależności Węgier od Rosji w zakresie energetyki oraz lobby niemieckich elit politycznych na rzecz Gazpromu i wsparcia dla importu gazu z Rosji.
Z tej przyczyny wyraża też zadowolenie z planu REPowerEU, którego celem jest transformacja systemu energetycznego UE oraz zakończenie zależności od rosyjskich paliw kopalnych. Wzywa również do zaprzestania importu do UE surowców energetycznych z autokratycznych państw oraz wprowadzanie zmian na rzecz zrównoważonej niezależności energetycznej.
Ingerencje w procesy polityczne
Autorzy zwracają uwagę na zwiększenie częstotliwości ataków na infrastrukturę krytyczną oraz cyberataków, jak np. zainfekowanie Pegasusem urządzeń należących do europarlamentarzystów oraz urzędników KE. W związku z tym apelują o zwiększenie ochrony i odporności instytucji UE w zakresie cyberbezpieczeństwa, szczególnie przed wyborami do PE w 2024 r. – odnotowuje się zagrożenie, że w związku z tymi wyborami nastąpi nasilenie obcych wpływów.
Ponadto zwraca się także na potrzebę transparentności w zakresie targetowania reklam politycznych oraz finansowania partii przez podmioty spoza UE.
Ze względu na ujawniane przypadki dostarczania rosyjskich środków europejskim partiom oraz politykom wnosi się również o wprowadzenie zakazu finansowania partii politycznych za pomocą środków pochodzących spoza UE.
Autorzy odnoszą się także do kwestii związanej z oddziaływaniem innych państw na europarlamentarzystów poprzez korupcję – wymieniają tutaj Katar oraz Maroko.
Zwraca się również uwagę na skutki obcych wpływów i dezinformacji na mniejszości oraz inne grupy szczególnie wrażliwe, jak np. wymierzone przeciwko społeczności LGBT+ w Polsce, Słowacji oraz na Węgrzech.
Wnioski:
W związku z nadchodzącymi wyborami do PE należy spodziewać się wzmożonej aktywności o charakterze dezinformacyjnym.
Choć inwazja Rosji na Ukrainę unaoczniła potrzebę zwiększonej aktywności i współdziałania przeciwko obcym wpływom w UE, to wciąż widoczna jest podatność na dezinformację. ING2 dostrzega potrzebę zwiększenia finansowania dla lepszej koordynacji działań przeciwko dezinformacji i na rzecz budowania odporności.
Członkowie PE wzywają KE oraz RUE do wykluczenia z użytku sprzętu i oprogramowania pochodzącego z państw wysokiego ryzyka, szczególnie Rosji i Chin.
Według raportu w ramach kolejnych pakietów sankcji wobec Rosji powinny zostać dodane środki wymierzone w pomioty rozprzestrzeniające dezinformację.
Foto: Obraz Dušan Cvetanović z Pixabay
Comments are closed.