Zbliżający się siódmy szczyt Inicjatywy Trójmorza to dobry moment na wskazanie kluczowych wyzwań, przed którymi stoi dziś ten format współpracy, jak również cały region, oraz potencjalnych rozwiązań dla nich. Przedstawione poniżej propozycje rozwiązań są jedynie wstępnie zarysowane. Ich szersze omówienie pojawi się w kolejnych opracowaniach.
Wyzwanie 1: Mniej mówić, więcej działać
Inicjatywa Trójmorza cierpi nadal na brak konkretnych, mierzalnych osiągnięć. Najwięcej wysiłku skupia się dzisiaj na tworzeniu narracji o potencjale gospodarczym regionu i korzyściach, jakie może przynieść współpraca. Powołano oczywiście Fundusz Trójmorza, ale po pierwsze powstał on niezależnie od Inicjatywy, a po drugie, on także zmaga się z własnymi wyzwaniami w pozyskiwaniu środków i projektów na inwestycje.
Bez instytucjonalizacji Inicjatywy realizacja ambitnych celów może się nie udać. Na potrzebę zbudowania centrum zarządzania 3SI („sekretariatu”) wskazują szczególnie partnerzy amerykańscy. Początkowo mogłoby się ono stać wsparciem dla państw przewodniczących Inicjatywie, depozytariuszem wiedzy i dokumentów o niej, jak również pierwszym punktem kontaktów dla inwestorów. Z czasem jednak, wraz z zacieśnianiem współpracy, jego kompetencje i kadry powinny rosnąć – mogłyby np. obejmować zarządzanie regionalnymi projektami strategicznymi (na wzór takiego modelu, jaki państwa bałtyckie wypracowały przy Rail Baltica). Umieszczając centrum zarządzające 3SI w Brukseli, można by też lepiej zadbać o rozpoznawalność Inicjatywy i skoordynowany lobbing regionalny w ramach Unii Europejskiej, co dzisiaj praktycznie nie istnieje.
Wyzwanie 2: Zmniejszyć dominację Polski w Inicjatywie
Zarówno Inicjatywa, jak i Fundusz Trójmorza są dziś zdominowane przez Polskę i jej interesy. Szczególnie widoczne jest to w czasie inwazji Rosji na Ukrainę, gdy działania trójmorskie na rzecz wschodniego sąsiada inspirowane są przede wszystkim przez Warszawę, chociaż przewodnictwo w Inicjatywie ma Łotwa.
Przewodnia rola Polski ma oczywiście swoje uzasadnienie – to państwo założycielskie Inicjatywy i Funduszu, do tego największe w regionie pod względem ludnościowym i gospodarczym. Polska rola w 3SI coraz mniej jednak wygląda na przywództwo, a coraz bardziej na dominację. Nie pomaga to budować zaufania naszych partnerów w regionie, ponadpartyjnego poparcia dla Inicjatywy w poszczególnych państwach, a także akceptacji dla tego regionalnego formatu poza jego granicami.
By utrzymać sojusz trójmorsko-ukraiński, Inicjatywa Trójmorza powinna stać się nie tylko głównym orędownikiem wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej, ale także przewodnikiem po tym procesie
Polska powinna raczej postawić na wzmocnienie pozycji mniejszych państw i być dla nich wsparciem. Dobrym przykładem takiego działania jest index CEEplus, stworzony przez giełdy siedmiu państw Trójmorza, koordynowany przez GPW w Warszawie. Udział Polski w tym indeksie został świadomie ograniczony do 50%, w przeciwnym razie polskie firmy by go zdominowały. Dzięki temu, poprzez index, Polska promuje mniejsze gospodarki, a zarazem czyni inwestycje w regionie atrakcyjniejszym dla inwestorów, gdyż rozkłada ryzyko inwestycyjne na więcej rynków.
Wyzwanie 3: Rozszerzyć współpracę na inne wymiary
Obecnie Inicjatywa Trójmorza zachodzi przede wszystkim na poziomie politycznym. Udało się ją wprawdzie rozszerzyć z formatu czysto prezydenckiego na poziom rządowy, a nawet (do pewnego stopnia) samorządowy, jednak współpraca w pozostałych obszarach właściwie nie istnieje. Zważywszy na to, że Inicjatywa nie cieszy się ponadpartyjnym poparciem w wielu państwach regionu, istnieje duże ryzyko, że przy zmianie rządu bądź prezydenta, poszczególne państwa będą się z Inicjatywy „wypisywać”. Przykład tego mamy już w Chorwacji.
Bliskich relacji w regionie nie da się zresztą zbudować na samej polityce. Potrzebna jest także współpraca akademicka, pozarządowa, kulturalna, biznesowa czy turystyczna. Pewne dążenia do rozszerzenia współpracy na nowe obszary widać już w Inicjatywie np. poprzez organizację Biznes Forum czy Civil Society Forum. Potrzeba jednak stałych działań, a przede wszystkim finansowego wsparcia dla nich. Warto rozważyć utworzenie trójmorskiego odpowiednika Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego, a także dodatkowych zachęt do zacieśniania współpracy regionalnej w ramach już istniejących programów unijnych, takich jak Erasmus czy Horyzont. Włączając do Inicjatywy całe społeczeństwo, łatwiej będzie także zbudować ponadpartyjne poparcie dla niej.
Wyzwanie 4: Przygotować konkretną ofertę dla Ukrainy
Państwa Trójmorza należą do czołówki państw wspierających Ukrainę, co było widoczne nawet przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji. Brakuje jednak całościowego, regionalnego podejścia do współpracy z Ukrainą – dotychczasowe działania są rozproszone i pozostawione w gestii poszczególnych państw Trójmorza, bądź też na prędko tworzonych mini koalicji. Trzeba wykorzystać istniejący entuzjazm dla bliższej współpracy trójmorsko-ukraińskiej i zbudować na nim trwałe fundamenty pod przyszłe relacje. Udzielona pomoc humanitarna czy wspólnota kulturowo-historyczna mogą z czasem okazać się niewystarczające do zbudowania wspólnoty interesów, zwłaszcza gdy przeciwwagą będą pieniądze na inwestycje z bogatszych krajów UE.
By utrzymać sojusz trójmorsko-ukraiński, Inicjatywa Trójmorza powinna stać się nie tylko głównym orędownikiem wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej (a z czasem innych organizacji międzynarodowych), ale także przewodnikiem po tym procesie. Jesteśmy do tego najlepszym partnerem dla Ukrainy, bo doświadczenie wchodzenia do struktur europejskich jest w krajach regionu ciągle żywe, a wyzwania integracyjne zbliżone. Już teraz można Ukrainę wspierać w jej dążeniach poprzez uruchomienie formatu Trójmorze+. W jego ramach państwa Trójmorza mogłyby dzielić się najlepszymi praktykami regulacyjnymi, wdrażać transgraniczne projekty infrastrukturalne i koordynować lobbing za unijnym członkostwem Ukrainy. Format ten mógłby być też otwarty na inne kraje aspirujące do wejścia do UE, szczególnie Mołdawię i Bałkany Zachodnie.
Wyzwanie 5: Uczynić z Trójmorza obszar badawczy
Aktualnie Trójmorze jest obszarem niechętnie podejmowanym przez badaczy, ze względu na jego polityczne konotacje i brak dedykowanego finansowania. Istniejące publikacje ograniczają się przede wszystkim do analizowania samej Inicjatywy Trójmorza, bądź też regionu, w ramach dotychczasowych obszarów badawczych (Europa Środkowa, Bałkany, Grupa Wyszehradzka), co nie daje całościowego obrazu regionu. W efekcie, o regionalnych synergiach nadal relatywnie mało wiemy, a termin Trójmorze ma niską rozpoznawalność tak w regionie, jak i poza nim.
Dedykowane finansowe wsparcie na badania nad tym obszarem to nie tylko gwarancja na uzupełnienie luk w wiedzy, ale także szansa na promocję tego formatu. To także okazja do umiędzynarodowienia ośrodków badawczych państw regionu i zwiększenia rozpoznawalności ich osiągnięć. Ułatwi też utworzenie sieci współpracy naukowej między państwami uczestniczącymi w Inicjatywie Trójmorza i rozwój projektów transgranicznych, a także pozwoli zbudować przeciwwagę dla dotychczasowego modelu współpracy naukowej, opartego o relacje centrum-peryferie, w którym centrum jest Europa Zachodnia.

JEŻELI DOCENIASZ NASZĄ PRACĘ, DOŁĄCZ DO GRONA NASZYCH DARCZYŃCÓW!
Z otrzymanych funduszy sfinansujemy powstanie kolejnych publikacji.
Możliwość wsparcia to bezpośrednia wpłata na konto Instytutu Nowej Europy:
95 2530 0008 2090 1053 7214 0001 tytułem: „darowizna na cele statutowe”.
Źródło zdjęcia głównego: @prezydentpl | Twitter
Comments are closed.