Sytuacja jest trudna w wielu regionach. Wciąż tysiące Ukraińców odczuwa skutki rosyjskich działań, a niektóre miasta dotknęła katastrofa humanitarna. Donbas pozostaje miejscem wzmożonych walk, a także rośnie ryzyko konfliktu zbrojnego, który miałby się rozpocząć z terenów Naddniestrza. Niemniej, wynegocjowane korytarze humanitarne, kolejne dostawy broni dla Kijowa, czy nawet niespodziewane wizyty, jak ta Nancy Pelosi, dają nadzieje, że wkrótce będzie lepiej.
W czwartek wieczorem Rosjanie dokonali ataku rakietowego na Kijów. Dwie rakiety trafiły w budynki mieszkalne. Jedna osoba zginęła, natomiast kilkanaście zostało rannych. Atak miał miejsce w momencie, gdy w mieście przebywali premier Bułgarii oraz Sekretarz Generalny ONZ. Co istotne, Antonio Guterres dwa dni wcześniej przebywał w Moskwie, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem.
Według strony ukraińskiej Rosjanie planowali dokonać zamachu terrorystycznego. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że zneutralizowała rosyjską sabotażową grupę rozpoznawczą, która zamierzała zestrzelić samolot pasażerski nad Rosją lub Białorusią, obwiniając za to Ukrainę i jej sojuszników.
W piątek media poinformowały o sprzęcie wojskowym, jaki Polska przekazała Ukrainie. Mówi się o ponad 200 czołgach T-72, kilkudziesięciu transporterach opancerzonych BWP 1 oraz samobieżnych haubic Goździk, a także około 20 wyrzutni MLRS Grad. Polska dostarczyła Ukrainie także pociski powietrze-powietrze do samolotów MiG-29 i Su-27 oraz drony zwiadowcze FlyEye. Warszawa zamierza także pomóc Ukrainie w zakresie odbudowy infrastruktury telekomunikacyjnej.
Także w piątek doszło do porozumienia między Polską a Słowacją. Słowacki minister obrony poinformował, że Polska będzie chronić przestrzeń powietrzną Słowacji. Pojawiły się doniesienia, że częścią tej umowy są ustalenia przekazania przez Słowację myśliwców MiG-29 Ukrainie.
Na jaw wychodzą kolejne rosyjskie zbrodnie. Prezydent Zełenski poinformował o kolejnym masowym grobie w obwodzie kijowskim. Zgodnie z jego słowami, może się tam znajdować około 900 ofiar. Zbierane są dowody na kolejne rosyjskie zbrodnie wojenne. Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało, że w jednym z wyzwolonych ukraińskich miast rosyjscy żołnierze zabili młodą matkę, a jej dziecko przywiązali żywcem do jej ciała wraz z miną, która wybuchła kiedy ludzie próbowali zabrać ciało z ulicy.
W sobotę Rosjanie przeprowadzili udany atak rakietowy na lotnisko w Odessie. Pas startowy został całkowicie zniszczony i nie nadaje się już do użytkowania. Rosjanie odcięli komunikację i Internet w Chersoniu i części obwodu zaporoskiego. Jednocześnie rozpowszechniają fałszerstwa, jakoby rozkaz odłączenia wydały władze ukraińskie. Być może jest to część przygotowań pod przeprowadzenie pseudoreferendum i powołanie tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej, na wzór nieuznawanych DRL i ŁRL.
Według ukraińskich mediów Ukraińcy dokonali ataku na centrum dowodzenia 2 Rosyjskiej Armii, które powstało pod Izium. Śmierć poniósł dowódca jej sztabu, a około 20 innych wyższych oficerów zostało rannych. Pojawiły się również informacje, że szef rosyjskiego sztabu Sił Zbrojnych generał Walerij Gierasimow także został ranny w ataku. Z nieznanych publicznie powodów został wysłany na front i trafił właśnie pod Izium.
W Donbasie rosyjskie wojska stopniowo zwiększają intensywność ofensywy we wschodniej Ukrainie. Od kilku dni ataki są nasilone, jednak, zdaniem analityków, główna ofensywa dopiero nastąpi.
W niedzielę po południu udało się przeprowadzić częściową ewakuację z Azovstalu w Mariupolu. Kancelaria Prezydenta Ukrainy razem z ONZ i MKCK pracowała nad tym działaniem od ponad tygodnia. Ostatecznie Rosjanie zgodzili się na ewakuację części cywilów, głównie dzieci i osób starszych. Zostali oni ewakuowani w kierunku Zaporoża. Po kilku godzinach rosyjskie oddziały ponownie rozpoczęły ostrzeliwanie Azovstalu. Ukraiński prezydent przypominał jednak, że rosyjska ofensywa trwa, a wybór przez nich celów po raz kolejny udowadnia, że wojna z Ukrainą jest wojną na zagładę.
Niespokojna sytuacja jest w nieuznawanym, separatystycznym Naddniestrzu. Władze kilku państw, w tym USA, Bułgarii i Izraela, wezwały swoich obywateli do opuszczenia jego terytorium. Ukraiński wywiad w weekend zdobył informacje o wydrukowanych już na poniedziałek gazetach, gdzie pojawia się rzekomy apel mieszkańców Naddniestrza do prezydenta Rosji, w którym to proszą o włączenie naddniestrzańskiej armii w skład wojska rosyjskiego. Cała napięta sytuacja w Naddniestrzu zagraża bezpieczeństwu Ukrainy, ale i Mołdawii. Właśnie bezpieczeństwu Mołdawii i rozmowom na ten temat była poświęcona niedawna wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Bukareszcie, Kiszyniowie i Sofii. Prezydent omawiał scenariusze eskalacji zagrożenia dla Mołdawii oraz tego, jakie kroki podejmie wtedy Polska wraz z sojusznikami. Stan na dzień 02.05. wg. służb Wielkiej Brytanii i USA wskazuje, że Rosja dokona ataku z terytorium Naddniestrza, albo spróbuje podjąć działania zbrojne na terytorium Mołdawii.
Ukraina rozmawia z grupą państw na temat gwarancji bezpieczeństwa. Rozmowy są na etapie konsultacji. Spośród potencjalnych państw-gwarantów Polska jest pierwszym krajem, który publicznie zadeklarował, że nie weźmie udziału w takim porozumieniu pokojowym, które przewidywałoby oddanie części ukraińskiego terytorium Rosji. „Jeżeli miałoby dojść do układu pokojowego, to interesuje nas tylko taki, który gwarantuje integralność terytorialną Ukrainy i jej niepodległość. I tylko taki, na który zgadzają się Ukraińcy” – powiedział Jakub Kumoch, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta.
Dania wezwała rosyjskiego ambasadora po naruszeniu jej przestrzeni powietrznej przez rosyjski samolot zwiadowczy. Kopenhaga potępia takie działanie. Rosyjski samolot zwiadowczy wleciał w duńską przestrzeń powietrzną na wschód od Bornholmu, duńskiej wyspy na Bałtyku.
Niemcy, jeden z krajów europejskich najbardziej uzależnionych od Rosji pod względem energetycznym przed wojną w Ukrainie, ogłosiły w niedzielę, że udało im się już znacząco ograniczyć tę zależność, zwłaszcza w przypadku węgla i ropy. Import rosyjskiej ropy do kraju spadł z 35% przed wybuchem wojny do 12% obecnie, informuje niemieckie ministerstwo gospodarki. Z drugiej strony, zależność od rosyjskiego gazu pozostaje znaczna, nawet jeśli również spadła, do 35% wobec 55% przed wybuchem rosyjskiej inwazji.
Jak wskazuje przewodniczący Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów USA Adam Schiff, wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Ukrainie jest tylko kwestią czasu. Planowana jest jak najszybsza wizyta, gdy tylko środowisko bezpieczeństwa na to pozwoli. Głównym przesłaniem jest zademonstrowanie, że Stany Zjednoczone Ameryki stoją u boku Ukrainy.
JEŻELI DOCENIASZ NASZĄ PRACĘ, DOŁĄCZ DO GRONA NASZYCH DARCZYŃCÓW!
Z otrzymanych funduszy sfinansujemy powstanie kolejnych publikacji.
Możliwość wsparcia to bezpośrednia wpłata na konto Instytutu Nowej Europy:
95 2530 0008 2090 1053 7214 0001 tytułem: „darowizna na cele statutowe”.
Comments are closed.