Poniższa publikacja przedstawia stan na 28.09.2023
Dnia 26 lipca 2023 r. junta wojskowa, na czele z generałem Abdourahamane Tchiani, przywódcą gwardii prezydenckiej Nigru, przeprowadziła zamach stanu w celu obalenia prezydenta Mohameda Bazouma. Obalony przywódca często jest nazywany ostatnim sojusznikiem Zachodu w regionie Afryki subsaharyjskiej.
W związku z puczem Francja zdecydowała się przeprowadzić ewakuację swoich obywateli oraz obywateli państw członkowskich UE (w tym czterech obywateli Polski). Państwa Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) zdecydowały się na nałożenie sankcji na Niger. Najważniejszymi z nich są: zawieszenie w prawach członka wspólnoty, wstrzymanie wszystkich transakcji oraz odcięcie dostaw prądu z Nigerii, która odpowiadała za 70% energii elektrycznej w Nigrze. Jednocześnie wspólnota wystosowała ultimatum wobec junty dając jej tydzień na przywrócenie demokratycznej władzy w państwie na czele z prezydentem Bazoumem, w przeciwnym razie niewykluczona byłaby interwencja wojskowa. Do sankcji nie przyłączyły się Gwinea, Mali i Burkina Faso, czyli państwa, które również są zawieszone w prawach członka wspólnoty z powodu przeprowadzonych tam zamachów stanów. Dwa ostatnie z ww. państw przekazały, że będą wspierać bratni naród, a jakakolwiek interwencja zostanie odebrana jako wypowiedzenie im wojny. Po ogłoszeniu sankcji swoje krótkie stanowisko przedstawiła Rosja, która w ostatnich latach wykazuje wzmożoną aktywność na całym kontynencie afrykańskim. Rzeczniczka MSZ Rosji, Marija Zaharowa, potępiła pomysł przeprowadzenia interwencji, podkreślając, że władzę konstytucyjną należy przywrócić w sposób dyplomatyczny. Jedną z prób działań pokojowych podjętych przez ECOWAS, było wysłanie do stolicy Nigru, Niamey specjalnej delegacji, w której udział wzięli: gen. Abdulsalami Abubakar, przywódca Nigerii w latach 1998-1999, Muhammadu Abubakar, sułtan Sokoto cieszący się dużym szacunkiem wśród ludności muzułmańskiej zarówno w jak i poza Nigerią, Alieu Touray, Przewodniczący Komisji ECOWAS. Decyzję o zorganizowaniu delegacji podjął prezydent Nigerii, Bola Ahmed Tinubu. Nigeria przewodzi wspólnocie ECOWAS jako jej najsilniejszy członek pod względem militarnym i gospodarczym. Niestety wysłannikom nie udało się dotrzeć do przywódcy junty, gen. Abdourahamane Tchiani’ego i musieli wrócić do Nigerii[1]. Po nieudanych próbach negocjacji junta zdecydowała się na wycofanie swoich ambasadorów z czterech państw: USA, Francji, Nigerii i Togo. Dodatkowo podjęto decyzję o wypowiedzeniu umów o współpracy wojskowej i obronnej z Francją oraz zablokowano francuskie media France24 i RFI. W oficjalnym komunikacie na stronie internetowej francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Paryż potępił blokowanie ich mediów i ogłosił, że decyzję o wypowiadaniu umów międzynarodowych może podejmować wyłącznie prawowita władza, którą w Nigrze sprawuje prezydent Bazoum.
Po upłynięciu terminu wyznaczonego przez wspólnotę ECOWAS junta nie podjęła działań w celu przywrócenia demokratycznych rządów. Zamiast tego rozpoczęli mobilizację na wypadek interwencji ze strony państw Wspólnoty Zachodnioafrykańskiej (przygotowywanie granic Nigru do obrony, prowadzenie dialogu patriotycznego w celu uzyskania wsparcia od swoich obywateli). Dodatkowo senat Nigerii odrzucił prośbę prezydenta Tinubu o możliwość przeprowadzenia działań zbrojnych w Nigrze. Po tych wydarzeniach chińska ambasada w Nigrze zaapelowała do swoich obywateli, aby nie podróżowali do Nigru, jeżeli nie jest to konieczne. Następne działania junty miały na celu umocnienie i ustabilizowanie jej władzy, ponieważ zdecydowała się powołać rząd na czele z premierem Ali Mahaman Lamine Zeine, byłego ministra finansów w czasach rządów Mamadou Tandja, obalonego podczas puczu w 2010 r. Podsekretarz Stanu USA, Victoria Nuland udała się w podróż do Niamey w celu prowadzenia dalszych negocjacji z juntą. Niestety nie udało jej się spotkać z gen. Tchianim, jednak przeprowadziła rozmowę z przedstawicielami tej junty, określając ją jako “szczerą i trudną”, ale dającą możliwość na dalsze negocjacje. Z przetrzymywanym prezydentem Bazoumem mogła jedynie porozmawiać przez telefon.
W drugim tygodniu sierpnia zorganizowano szczyt generałów państw wspólnoty ECOWAS, w celu omówienia sytuacji w Nigrze (kolejny na tak wysokim szczeblu) i wypracowania dalszego planu działań. Interwencja militarna w dalszym ciągu jest brana pod uwagę, ale jako ostatnia możliwość na wypadek, gdyby dyplomacja zawiodła.
Dodatkowo przedstawiciele partii Mohameda Bazouma poinformowali o warunkach w jakich miałby być przetrzymywany prezydent z rodziną, które określili jako nieludzkie. Prezydent znajduje się w pałacu prezydenckim i ma być pozbawiony dostępu do bieżącej wody, elektryczności, jedzenia i opieki medycznej. Sekretarz Stanu USA, Antony Blinken, przekazał stanowisko USA, które uważa, że junta jest zobowiązana do zapewnienia bezpieczeństwa dla prezydenta i jego rodziny. Jednakże puczyści zdecydowali się na dalsze wywieranie presji i ogłosili, że mają dowody obciążające prezydenta Bazouma, jakoby ten miał dopuścić się zdrady stanu, o co mają zamiar postawić go przed sądem. Zostało to skrytykowane przez społeczność międzynarodową. Wspólnota ECOWAS w oficjalnym komunikacie potępiła zamiary junty uznając je za formę prowokacji. Rzecznik prasowy ONZ, Stéphane Dujarric w komunikacie prasowym przekazał, że dokładnie przyglądają się sytuacji i wyrażają zaniepokojenie. Rzecznik prasowy Departamentu Stanu USA, Vedant Patel przekazał, że Biały Dom jest zaniepokojony decyzją puczystów i uznał, że nie ułatwi ona pokojowego rozwiązania kryzysu. Po kilku dniach wybrany przez juntę premier Nigru zapewnił, że obalonemu prezydentowi nie stanie się krzywda.
W celu dalszego umacniania swoich rządów junta wysłała do Czadu z niezapowiedzianą wizytą wybranego przez siebie premiera. Zeine przybył do Ndżameny, aby spotkać się z prezydentem Mahamatem Idriss Deby Itno. W trakcie spotkania przekazał prezydentowi “braterską wiadomość” od gen. Tchianiego. Zaznaczył, że junta jest otwarta na rozmowy z każdą ze stron, jednak pragnie niezależności w “procesie przejściowym”. Kwestia interwencji w Nigrze zaczęła się komplikować, tym bardziej, że podobno po spotkaniu Rady Bezpieczeństwa i Pokoju Unii Afrykańskiej, organizacja miała podjąć decyzję o niewspieraniu tego przedsięwzięcia[2]. Swoje stanowisko wystosował też minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, który stwierdził, że “Zachód chce przywrócić demokrację w Nigrze za wszelką cenę”. W celu ponownego przeanalizowania sytuacji wspólnota ECOWAS zorganizowała kolejny szczyt dowódców wojskowych państw członkowskich, tym razem w stolicy Ghany, Akrze. Dowódcy przygotowywali również plan ewentualnej interwencji. Ustalili nawet datę, jednak nie podali jej do informacji publicznej. W celu utrzymywania dialogu USA wyznaczyło nowego ambasadora w Nigrze, którym jest Kathleen FitzGibbon. Pokreślili, że ich decyzja nie ma na celu legitymizacji władzy junty.
Komisarz ONZ ds. Praw człowieka, Volker Turk stanowczo potępił działania junty jak i sam zamach stanu oraz stwierdził, że demokracja musi zostać przywrócona. Można uznać to za słowa poparcia dla wszystkich stron aktywnie działających w celu przywrócenia demokracji. Dodatkowo nastąpił progres w działaniach dyplomatycznych wspólnoty państw zachodnioafrykańskich. Kolejna delegacja, na której czele stanął Abdulsalami Abubakar, były prezydent Nigerii, spotkała się z gen. Tchianim, liderem junty. Po raz pierwszy delegacja bloku ECOWAS miała możliwość bezpośredniej rozmowy z puczystami. Niestety jak wynika z ustaleń, nie udało się poczynić postępów na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu. Tego samego dnia gen. Tchiani wygłosił przemówienie, w którym ogłosił, że władza w Nigrze zostanie ponownie przekazana ludziom w ciągu trzech lat. Na podstawie działań junt z Mali i Burkina Faso można jednak wywnioskować, że jest to próba zyskania czasu.
W celu dalszego wywierania presji międzynarodowej i prowadzenia działań dyplomatycznych na rzecz przywrócenia demokracji w Niamey, Unia Afrykańska zdecydowała się zawiesić Niger w prawach państwa członkowskiego w trybie natychmiastowym do momentu przywrócenia rządów demokratycznych. Natomiast algierski Minister Spraw Zagranicznych, Ahmed Attaf ogłosił, że udaje się w podróż dyplomatyczną do Nigerii, Beninu i Ghany, w celu omówienia możliwych działań na rzecz rozwiązania kryzysu w Nigrze. Algieria od początku zamachu stanu jest przeciwna użycia siły i zdecydowanie opowiada się za pokojowymi działaniami. Ministrowie Spraw Zagranicznych Mali i Burkina Faso, Olivia Rouamba i Abdoulaye Diop, przybyli do Niamey w celu podpisania rozkazów upoważniających Mali i Burkina Faso do wprowadzenia swoich sił zbrojnych do Nigru na wypadek interwencji zbrojnej. Jest to potwierdzenie stanowisk tych dwóch państw wobec Nigru jak i jakichkolwiek działań zbrojnych wymierzonych w juntę (staną w obronie bratniego narodu i uznają interwencję za wypowiedzenie wojny).
Puczyści zdecydowali się wystosować ultimatum wobec ambasadorów USA, Francji, Niemiec, Nigerii i Wybrzeża Kości Słoniowej, żądając opuszczenia Nigru do 48 godzin. Zostało ono wycofane wobec wszystkich, za wyjątkiem francuskiego ambasadora, Sylvaina Itte. Pozostał on na stanowisku co sprowokowało puczystów do odcięcia dostaw wody, prądu i żywności do francuskiej ambasady. Na corocznej naradzie ambasadorów prezydent Emanuel Macron powiedział, że ambasador pozostaje na stanowisku i podkreślił, że to junta stanowi problem dla Nigru, i że to przez ich działania została wstrzymana pomoc gospodarcza oraz działania zwalczające terroryzm. Pod koniec sierpnia puczyści podjęli kolejną decyzję degradującą stosunki z Paryżem, a mianowicie odebrali francuskiemu ambasadorowi immunitet dyplomatyczny, a jego wiza straciła ważność. Dodatkowo nigerska policja została zobowiązana do zatrzymania i wypędzenia go z kraju. Na początku września pojawiła się informacja, że Francja wycofa większość swojego wojska z Nigru[3].
W ubiegłym tygodniu prezydent Macron ogłosił, że Francja zakończyła współpracę wojskową z prawowitymi władzami Nigru i do końca roku wycofa swoich żołnierzy z terenów tego państwa. Dodatkowo przekazał, że ambasador Francji w Nigrze, Sylvain Itte, również opuści ten kraj. Obecnie ambasador znajduje się już we Francji.
Mali, Niger i Burkina Faso podjęły decyzję o utworzeniu sojuszu państw Sahelu. Celem tej współpracy jest wzajemna pomoc wojskowa i walka z terroryzmem. Jednocześnie jest to umocnienie wcześniejszych deklaracji władz z Bamako i Wagadugu (jakąkolwiek interwencję w Nigrze uznają jako wypowiedzenie im wojny).
Komentarz:
- Sytuacja w regionie Sahelu jest wyjątkowo trudna. Jest to kolejny pucz w ciągu ostatnich trzech latach. Niger na czele z prezydentem Bazoumem był uznawany za ostatniego sojusznika Zachodu w Afryce subsaharyjskiej. Obecna junta prowadzi politykę antyzachodnią, a w szczególności antyfrancuską. Ważnym punktem obecnej sytuacji w Nigrze jest postać obalonego prezydenta Bazouma. Puczyści jasno deklarują, że nie mają zamiaru zgodzić się na jego powrót na stanowisko. Jest to istotne, ponieważ można zauważyć, że początkowe postulaty państw prozachodnich (przywrócenie demokracji w Nigrze i oddanie władzy w ręce prezydenta) zmieniły się i popierają powrót rządów demokratycznych, niekoniecznie z prezydentem Bazoumem. Może to być punkt wyjściowy i jedna z ważniejszych decyzji podjętych przez Zachód w dalszych negocjacjach. Odkładanie daty interwencji może świadczyć o tym, że wspólnota ECOWAS poszukuje wsparcia międzynarodowego (logistycznego, finansowego, zbrojnego) do przeprowadzenia interwencji na wypadek, gdyby zaszła taka konieczność. Najważniejsze w tej sytuacji jest stanowisko Nigerii, która ze względu na położenie geograficzne i najsilniejszą pozycję we wspólnocie poniosłaby największe straty ze wszystkich państw biorących udział w interwencji. Jednakże problemy wewnętrzne Abudży i deklaracja strony francuskiej o wycofaniu swoich żołnierzy do końca roku sprawia, że możliwość ewentualnej interwencji znacząco się zmniejsza.
- Pozycja Francji w regionie uległa pogorszeniu. Działania junty są skrajnie wrogo nastawione wobec Paryża. Francja musi w jakiś sposób działać w celu obrony swoich interesów, jednocześnie podejmując odpowiednio wywarzone decyzje, gdyż każdy zły ruch zostanie negatywnie odebrany w społeczności międzynarodowej. W tej sytuacji nie pomaga postawa UE czy USA, które preferują rozwiązania dyplomatyczne w celu ominięcia użycia siły. Dodatkowym problemem Paryża jest zaangażowanie Rosji w Afryce, która walczy o swoje wpływy wykorzystując upadającą pozycję Francji i antyzachodnie nastroje. Sytuację dodatkowo komplikuje obecność grupy Wagnera, która promuje się jako gwarant bezpieczeństwa mający zastąpić państwa zachodnie w zwalczaniu terroryzmu, a w rzeczywistości GW wykorzystuje je w celu zwiększenia swojego dobytku oraz dba o interesy Moskwy. Ustępstwa takie jak zakończenie współpracy wojskowej z demokratycznymi władzami Nigru i decyzja Paryża o wycofaniu swoich kontyngentów wojskowych wskazuje, że Francja oswaja się ze słabnięciem swojej pozycji i decyduje się na zmniejszenie swojego zaangażowania w regionie.
- Z perspektywy Polski pucz w Nigrze jest znacznie bardziej istotny niż mogłoby się wydawać. Francja jako członek UE, NATO i sojusznik Polski, lub wspólnota ECOWAS mogłyby wystąpić z prośbą o poparcie ich działań i udzielenia wsparcia (przykładowo wsparcie militarne, logistyczne lub udział w ewentualnej misji stabilizacyjnej w Nigrze, która byłaby niezbędna po przeprowadzeniu interwencji). Pomijając aspekty powiązane z przywróceniem demokracji Warszawa planuje wybudować elektrownie atomowe, a francuski koncern EDF nie wycofał się z wyścigu o wybudowanie elektrowni jądrowej w Polsce. Dodatkowo dzięki Paryżowi Polska mogłaby pozyskiwać uran, którego złoża znajdują się między innymi w Nigrze.
Foto: Peggy und Marco Lachmann-Anke z Pixabay
[1] France 24 “ECOWAS steps up pressure on Niger coup leaders”
[2] Le Monde “Niger: l’Union africaine rejette toute intervention militaire et se désolidarise de la Cedeao”
[3] France24 “Fewer drones, aerial assets: France plans reduction of military presence in Niger”
źródła:
- France 24, Niger, https://www.france24.com/en/tag/niger/.
- Le Monde, Niger, https://www.lemonde.fr/niger/.
- BBC, Africa, https://apnews.com/hub/africa.
- AP News, Africa, https://apnews.com/hub/africa.
- CNN, Africa, https://edition.cnn.com/world/africa.
- Alarabiya, World news, https://english.alarabiya.net/News/world.
- Africa Confidental, Niger, https://www.africa-confidential.com/browse-by-country/id/37/NIGER.
- TASS, Coup attempt in Niger, https://tass.com/coup-attempt-in-niger.
- Aleksander Olech, twitter, wpis z dn. 8.08.2023.
- Aleksander Olech, twitter, wpis z dn. 10.08.2023.
- Aleksander Olech, twitter, wpis z dn. 13.08.2023.
Comments are closed.